Myślę że nawet biurokraci z UE wiedzą że sprzedaż gier przeniosła się do internetu.
Biorąc pod uwagę fakt, że duża część osób kupuje wersje cyfrowe, zaś większość sklepów z grami już została zlikwidowana, bo ich rolę przejęły markety, to rzeczywiście pomysł mało rozsądny. Ale to już Twoja sprawa. Jeśli natomiast na szybko potrzebujesz dużo lajków i komentarzy na FB, to zwyczajnie wejdź na allegro i kup usługę od jednego z wielu sprzedawców botów. Skoro i tak chcesz tylko wrażenia popularności profilu, to nie sprawi Ci to żadnej różnicy.
Kazdy kto bylby zainteresowany, na stronie moze przeczytac wiecej informacji. To ze chce otworzyc sklep stacjonarny, nie oznacza ze nie bede prowadzil sprzedazy internetowej. Oczywiscie mam w planach stoworzyc takze strone internetowa, na ktorej bedzie mozna zamawiac produkty, malo tego planuje w Krakowie prowadzic sprzedaz z dowozem, na zasadzie podobnej do pizzerii, zamawiasz i dostajesz gre czy sprzet w ciagu godziny. Do tego sam punkt nie bedzie tylko zwyklym sklepem. Chcialbym rowniez organizowac konkursy i turnieje, ujmujac to krocej, chcialbym stworzyc miejsce, gdzie mozna przyjsc, wymienic sie doswiadczeniami, dowiedziec sie czegosc wiecej o interesujacych nas rzeczach. Stad miedzy innymi nazwa GamersRest a nie GamersShop :)
Pozdrawiam
Pomysł fajny. Niemniej nie spodziewaj się jakichkolwiek zysków. Nie wiem w jakich cenach chcesz sprzedawać gry? Skąd je będziesz brać? Do tego pomysł z dostawą jest średni. W godzinę, spokojnie mogę pojechać do Media Markt/Saturn i tam obejrzeć produkt itd
Jeśli jeszcze biznes jest w fazie planowania, to lepiej odpuść.
W Poznaniu jest taki sklepik, a właściwie punkt w jednym z centrów handlowych. Ma akcesoria dla graczy, klawiatury, myszki, podkładki gamingowe, konsole, ale wszystko w zamkniętych gablotach -ciężko tym konkurować z marketami, gdzie wszystko jest wystawione do pomacania ze spokojem. Główny ruch w interesie jest raczej na tym co wszędzie- wymianie używek konsolowych. A do turniejów i spotkań graczy jest jeszcze inne miejsce - bar gamingowy ;)
Sens ma to tylko jeśli zajmiesz się tym co jeszcze utrzymuje przy zyciu GameStopa za granicą - sprzedaży i skupu używanych gier konsolowych. O dziwo takie stacjonarne sklepy radzą sobie całkiem dobrze choć większość z nich oferuje również sprzedaż wysyłkową poprzez (np. allegro) co na pewno zwiększa ich zasięg.
Tak btw. kto jeszcze kupuje gry w marketach? Chyba tylko i wyłącznie osoby, które nie wiedzą, że w internecie wszystko mogą dostać taniej...
mevico ---> walczysz o przegraną sprawdę. Taki biznes był by dobry 20 lat temu. Wiem że większość chłopców marzy o założeniu sklepu dla graczy, tyle że to nie ma obecnie biznesowego sensu.
To nie jest tak że tylko innowacyjny biznes ma szansę. Jest wiele nie innowacyjnych biznesów które można poprowadzić z powodzeniem. Ale sklep dla graczy jest bez sensu.
Sprzedawanie gier w pudełkach to umierający biznes. Duża konkurencja ze strony marketów, w internecie zawsze będzie taniej nawet z dostawą.
Sprzęt dla graczy, każdy przyjdzie i poogląda, kupi w markecie taniej, lub w internecie jeszcze taniej.
Doworzenie do domu ... to się nazywa kurier. Gdy zamówię grę w internecie następnego dnia mam ją w domu z dużego sklepu.
Koleś będzie trzymał magazyn 3000 gier i 1000 akcesoriów aby dowieść sprzęt w ciągu godziny? Absurdalne ...
A gdyby nawet tak to ilu będzie chętnych i ile na tym zarobi? Może był by to biznes gdyby zamawiało 10 osób dziennie, ale on jak będzie miał 10 osób miesięcznie to będzie cud. Ile na nich zarobi po 15 złotych? No to będzie miał 150 złotych miesięcznie.
Ile chce dziennie sprzedać gier w takim sklepie? Jak sprzeda 3 to jest sporo. Aby sprzedać 30 jak w dużym salonie, musi mieć duży salon w doskonałym miejscu.
Takie salony miał Empik. Np. W Krakowie na rynku, miał wszytko co było potrzebne a i tak internet ich zamordował.
Sklep dla graczy to fajny dziecięcy pomysł który można zrealizować jako przybudówkę dużej firmy, nie nastawiając się na zyski tylko na efekt marketingowy.
Jeżeli ktoś da na to pieniądże z UE to zaczynże się kompletnie tam nie znają na robieniu interesów, a z tego co wiem to się znają i żadnych pieniędzy nie będzie.
Jest dość prosty sposób by nieco "oszukać" UE jeśli chodzi tylko o dotacje oczywiście. Wystarczy, że kolega zmieni profil działalności czyli:
zmienia nazwę z GamersRest (co za dziwna nazwa) na GamersTogether,
potem wyjaśnia, że skupia się na integracji graczy sprawnych z niepełnosprawnymi, czy też różnych ras, płci (20 różnych w EU?), wyznania.
wywala całą działalność sprzedażową pozostawiając tylko usługi,
namawia jakiegoś specjalistę-terapeutę do współpracy (najlepiej gdyby sam takim był)
i ew. wtedy po uzyskaniu dobrej lokalizacji wieszczył bym duże szanse na dotację
dodatkowo, nawiazuje współprace z dużymi portalami np. GOL, i w ramach tejże użyczam bezpłatnie lokalu na piknik.
tak sie robi interesy ;-)
Sam trzymam kciuki za lokalne sklepy z grami, ale niestety nasz kraj to nie jest USA czy UK, w których takie inicjatywy mają jeszcze rację bytu ze względu na ich społeczeństwa, które od wczesnych lat były wychowywane na konsolach i legalnym oprogramowaniu - ot człowiek pójdzie do takiego sklepu, wyda dolara/funta na jakąś używaną grę na Xboxa 360 i będzie zadowolony (właśnie dlatego, jak wcześniej wspominałem, GameStop trzyma się przy życiu). Nie oszukajmy się - jaki procent stanowi u nas liczba graczy, która posiada jakiekolwiek konsole w domu? 30%? To właśnie gracze konsolowi są targetem takich sklepów... Sprzedawanie używanych gier na PC jest bez sensu - stare tytuły zawsze można zdobyć bardzo tanio na promocjach steamowych, a nowe gry ze względu na jednorazowe przypisania do kont, nie mogą wejść w drugi obieg.
Tak czy siak mam nadzieję, że pomimo wieli trudności, jednak Ci się uda.
Autor watku powinien podziekowac Soulcatcherowi i zamknac temat. Twoja wizja biznesu jest niewazna. Tobie moze sie wydawac, ze to swietna sprawa ale to rynek wszystko zweryfikuje. I wiem to z wlasnego doswiadczenia. Warto sluchac ludzi bardziej doswiadczonych, ktorzy wiedza o czym mowia, korzystac z czyjejs wiedzy. No chyba, ze to nie ma byc zarobkowe ale hobbistyczne, ale chyba nie.
Ja się zastanawiam skąd info, że sklepy które już są w Krakowie przędą dobrze :)
Te które znam chyba najwięcej obrotu towarem mają w używkach i wymianie.
Sam znam z 4 takie sklepy z jednego korzystałem raz i póki co jednak wygodniejsze jest kupowanie w promkach na xbox store :(
Jeszcze wiele tych sklepów ma działy retro które też jako tako przędą.
Problem jest taki, że trzeba mieć masę kasy na skup używek i sporo kasy na towar zamawiany z hurtowni.
Częściej korzystałem za to z kupowania sprzętu komputerowego w Krakowskich stacjonarnych sklepach - jakoś nie chciałem aby mi ktoś serwer, kompa czy dysk twardy wysyłał poczta/kurierem wolałem kupić na miejscu :)
Co do drugiej części czyli granie na miejscu - tutaj problemem może być to, że jak dajesz miejsca do grania/sączenia napoi to musisz mieć sporo miejsca na to + sklep. Co zwiększa znacznie koszty wynajmu i pewnie dodatkowe opłaty w urzędach na prowadzenie działalności spożywczej (bo nie sądzisz, że ludzie będą dzieli przy konsoli siedzieć o suchym pysku :P ). Jak chcesz robić ewenty, to już powierzania razy 10 :)
Tylko pytanie czy użyczanie miejsca do siedzenia w Nowej Hucie ma sens, albo będzie świeciło pustkami bo daleko od wszelkich tras turystycznych, albo opanują go sebixy, albo dzieciaki :)
Dodatkowo dochodzi kwestia taka, że knajp dla graczy z piwkiem i nie alkoholowymi popitkami jest chyba 3 sztuki, wszystkie dość blisko centrum, z czego korzystałem swojego czasu dość często z jednego miejsca które jest częścią ogólnopolskiej franczyzy (?), w drugim byłem raz, może trzy razy.
Może wypożyczalnia gier ? Albo na miejscu, albo z dostawą do domu ;)
Mielismy to juz takiego biznesmena co to youtube'a chcial na nowo wymyslac. Ale probuj; fail fast fail cheap jak to mowia.
Unijne dofinansowania wymagaja odpowiedniej punktacji w konkursie. A zainteresowanie ze strony konsumentow jest punktowane dodatkowo :)
Naprawde, nie prosze was o ocenianie moich szans ani komentowanie mojego przedsiewziecia, wiem co robie i juz rozmawialem z osobami odpowiedzialnymi za takie srodki, teraz dofinansowanie nie polega na sprzedaniu pomyslu na biznes, tylko o odpowiednim przygotowaniu do niego.
Moj Post byl tylko prosba, nie tematem do dyskusji. Jezeli ktos chce pomoc komus w osiagniecu czegos, to serdecznie zapraszam. ;)
To sie nie uda.
Jako prawnik już pewnie z setki startupów wciąż nie potrafię zrozumieć czemu ludzie robią biznesy, które chcą robić, zamiast robić biznesy, które mogą być komukolwiek potrzebne.
Witam wszystkich!
Planujemy otworzyć nowy sklep dla graczy w Krakowie. Potrzebna nam jednak pomoc jak najwiekszej liczby osob w otrzymaniu środków Unijnych na otwarcie. Jeżeli jesteś zainteresowany to prosimy byś odwiedził profil na Facebooku [link] GamersRest! Znajdziecie tam informacje o przedsięwzięciu! Wystarczy zostawić lajka i ewentualnie komentarz :)
Prosimy o wsparcie i serdecznie dziekujemy wszystkim zainteresowanym!!
Zespół GamersRest