Była to prosta gierka, plansza na której się znajdowaliśmy to sześcian, my jako mały ludzik zbudowany z mniejszych sześcianów musieliśmy niszczyć przeciwników ( także zbudowanych z sześcianów ). Po ich zniszczeniu ich części ciała ( sześciany :D ) gromadziły się, i mogliśmy dzięki nim wydostać się na górę. Może ktoś z tego chaotycznego opisu skojarzy nazwę gierki.
Dodam cała gra była z rzutu izometrycznego.