Rodzice mają starego złoma Asus r513c, ma to jakiś procesorek i3, 4gb RAM, preinstalowane 30 różnych asusowych gówien ze sklepu, zamula strasznie. Pomyślałem, że z uwagi na to, że dyski SSD kosztują teraz grosze to kupię jakiś 256gb za 120 zł, wsadzę go do tego laptopa i zainstaluje tam czysciutki Windows 10 (w tej chwili jest 8.1).
Czy waszym zdaniem jest sens się w to bawić? Przyspieszy to w jakiś zauważalny sposób tego laptopa? Służy on rodzicom jedynie do przeglądania internetu, do niczego innego.
Powinno, choć jak tylko przeglądanie neta to można uderzyć w jakiegoś lekkiego linuxa. I syfa trudniej ściągnąć, szybciej podziała a i nauczyć ich gdzie jest włącz, gdzie wyłącz a gdzie ikonka przeglądarki to problemu nie będzie.
Bo win 10 na 4gb ram to sam zje co najmniej 1/3 jak nie połowę, więc dla przeglądarki sporo nie zostanie. Normalnie nie polecam linuxów laikom do domowego użytku, ale w wypadku starych laptopów jakiś puppy czy lubuntu się sprawdza. Gdzie polecałbym raczej lubuntu bo jest zrobiony tak by przypominać trochę windowsa.
No chyba, ze musi być windows, ale 10 i 4gb ram to i tak będzie mulić, zwłaszcza jak przeglądarką ma być chrome. Wiec jak już to win10 i jakaś lżejsze przeglądarka.
To może jeszcze ramu dołożyć do 8gb, kości po 4gb kosztują po 40-50 zł, też żadne pieniądze.
Nie trzeba instalować linuxa, korzystałem kiedyś z laptopa z Win10 który miał 2gb ram i do przeglądania internetu w zupełności wystarczało, dało się nawet pograć w jakieś prostrze gry. Sam się dziwiłem, że to w ogóle działa, ale najwyraźniej dysk SSD może skutecznie zastąpić pamięć RAM w lżejszych aplikacjach.
Ja zainstalowałem znajomym na podobnym złomie (te same bebechy, win 8.1 kupione z Biedronki z 10 lat temu lub dawniej) Debiana z LXDE, ale Lubuntu też wygląda nieźle i pewnie bardziej intuicyjna instalacja.
Potwierdzam, że śmiga po zmianie na SSD. Oczywiście dla użytkownika nowoczesnego sprzętu słowo "śmiga" może oznaczać coś innego, ale zdecydowanie nie muli i od czasu instalacji ani razu nie mieli żadnych kłopotów z oprogramowaniem.
dopisek - moim zdaniem dołożenie RAMu nie zaszkodzi, ale przy lekkim linuxie będzie odczuwalne przy otwarciu może 20-tej zakładki w przeglądarce z odpaloną klasyczną grą w tle ;) To zawsze można zrobić PO instalacji i sprawdzeniu czy "śmiga".
Na wewsi mam podobnego lapka z Mintem (środowisko Cinnamon), w pełni spolonizowany i wszystko mający.
Śmiga a obsługa właściwie nie różni się od Windy.
Polecam.
Ja ciągle korzystam z laptopa, w którym siedzi Intel Core i5-3320M (procek ma 10 lat), 8 GB RAMu i 2 dyski SSD SATA (jeden zamiast napędu optycznego).
Postawiony W10, działa bez większych przeszkód.
Rodzice mieli jakiegoś starego HP na Pentiumie, z 4 GB RAMu i HDD. Wymieniłem HDD na SSD i w końcu z lapka dało się korzystać nawet na fabrycznym W 8.1.
Dyski SSD mogą dać nowe życie starym komputerom. Nie zagrasz w nic nowego na nich, ale do przeglądania Internetu a nawet oglądania filmów w 720p z YT dają radę bez zadyszki (na fullHD za bardzo mi się grzeje i po kilkudziesięciu minutach zaczyna mieć zadyszkę bo zbija taktowanie).
120 zł toteż nie jest duży wydatek, a jak nie będzie znacznej poprawy, to kupisz sobie kieszeń SATA-> USB i będziesz mieć dysk na filmy do oglądania na TV :P
SSD, świeży system, dołóż jedną kość RAMu jeszcze i będzie hulał. Jak umiesz to można przy okazji wymienić pastę na procku i przedmuchać środek z kurzu.
Czy ta kość RAM będzie pasowała? Moje wątpliwość budzi fakt, że ta wypustka w gnieździe laptopa u mnie jest po drugiej stronie, czy kość RAM można obrócić żeby ją wpiąć?
https://allegro.pl/oferta/pamiec-ram-4gb-asus-laptop-r552jv-12186228508
Skoro to tylko do neta to wrzucilbym tam win 7.
4 GB ramu wystarczą. Moi siedzą na analogicznym PC właśnie na 7ce
Ten laptop ma ram wbudowany/wlutowany w płytę główną, ale ma slot na dodatkową kość. Najszybsze i najlatwiejsze wyjście to kupić dysk ssd, dołożyć 4gb ram bo one kosztują grosze i laptop będzie smigał. Instalka czystego Win10 i Dostanie drugie życie. Do przegladania neta i prostego homeoffice to styknie z palcem w tyłku.
Na zdjęciu masz kości elpidy, to może coś w ten deseń. Sodimm ddr3 1600mhz 4gb, jakiś tani Samsung albo Hynix powinien dać radę, bo one mają największą kompatybilność moim zdaniem i nie powinno być problemów. Na alledrogo kosztuje z 40 zł, może taniej.