Chomikuj.pl – serwis, którego część zysków pochodzi z udostępniania przez użytkowników kradzionych plików, jest coraz intensywniej monitorowany. Wydaje się, że złodzieje treści powinni się mieć na baczności. Co jeszcze należałoby zrobić by ograniczyć skalę kradzieży nielegalnych treści w internecie?
"Co jeszcze należałoby zrobić by ograniczyć skalę kradzieży nielegalnych treści w internecie?"
Proponuje do kontrolowania kazdego komputera przydzielic funkcjonariusza Sztabu Antypirackiego, najlepiej Pazdziocha!
http://www.youtube.com/watch?v=rNChq7hLUjc
Ale przecież ludzie na chomiku treści nie kradną. Wręcz przeciwnie - rozmnażają ją... :)
[4]
to może zamień na Dropbox?
Ja mysle, ze powinna powstac specjalna jednostka do odzyskiwania ukradzionych plikow!
Chomik to kojarzy mi się tylko ze sympatycznym małym zwierzątkiem biegającym wewnątrz karuzeli.
Ciekawsze jest ile zarabia się w takim sztabie i jak można się załapać na taką fuchę?
Łoker men --> Dropbox, Box, SkyDrive, Sugarsync, Google Drive...
Masz wiele znacznie lepszych alternatyw od Chomika. W dodatku nie musisz za nie nic płacić (ale możesz, jeżeli pilnie chcesz mieć więcej miejsca).
Co należy zrobić żeby ograniczyć kradzieże w internecie?
To bardzo proste - zmienić chore prawo autorskie i patentowe na odpowiadające obecnym czasom. Ograniczyć własność intelektualną do 10-15 lat. W tym czasie twórca pomysłu, czy idei wystarczająco na nich zarabia.
To co jest obecnie - wojna na patenty, nie na pomysły, między producentami - czy miliardy zgarniane przez koncerny muzyczno-filmowe jest absurdem.
[10] Otóż to, ochrona producentów w prawie autorskim jest posunięta do absurdu.
Nie rozumiem o jakie absurdy chodzi. Prawo autorskie a patent to dwie zupełne różne rzeczy. Poza tym co da skrócenie czasu ochrony danej własności intelektualnej na oprogramowanie do 15 lat? To, że będziecie mogli sobie teraz legalnie zainstalować pobranego z sieci Windowsa 98?
Żeby zmniejszyć ilość pobrań pirackich plików wystarczy zrobić jedną rzecz. Wprowadzić niezapowiedziane kontrole oprogramowania użytkowników prywatnych. Nie raz przecież można się było spotkać z sytuacją, kiedy ktoś gdzieś rzucił plotkę, że w okolicy przeprowadzają kontrole, że komuś zatrzymali komputer itp. Natychmiast rośnie sprzedaż Windowsów, pakietów Office...
Jeżeli ludzie będą się bali, że mogą stracić komputer, oraz będą musieli płacić spore grzywny (lub nawet iść do więzienia w ekstremalnych wypadkach), to zaraz zmniejszy się ilość pobrań pirackiego oprogramowania. Nie wyeliminuje się tego nigdy pewnie, ale w ten sposób skutecznie by się ten proceder zmniejszyło.
[1] Skoro masz podejrzenie popelnienia przestepstwa kradziezy to zglos sie do prokuratury.
[13] Juz wiem skad sie bierze ta twoja aktywnosc w watku "moderatorskim".
Narmo
Piękny pokaz indoktrynacji. :)
Ja tylko mogę żałować, że nie miałem Dropboxa z 10 lat temu. Ile plików mogłem uratować, ile zapisów z gier zachować... Win98...
Kolejny po Mirku stracony...
[13] Czuje kaczyzm.
A może wystarczy obniżyć ceny do odpowiedniego poziomu i kontrolować sprzedaż w poszczególnych "strefach". Dlaczego poziom piractwa jest wysoki w krajach o niskich płacach?
Jak zwykle podam piękny przykład czyli rosyjskie/ukraińskie klucze sprzedawane na Allegro (ale też w sklepach internetowych).
Te klucze sprzedają LEGALNIE działające firmy, które płacą podatki (a jedna z największych swoją działalność ma zarejestrowaną w USA, gdzie niby ochrona praw autorskich jest bardzo wysoka).
I czemu smutni panowie nie odwiedzają tych firm przedstawiając zarzut wprowadzania do obiegu "nielegalnego" towaru?
Przykładowo taki BF3 w cenie 45-50 zł za rosyjski klucz schodzi jak ciepłe bułeczki. Ci wszyscy kupujący zgodzili się na to aby w tej cenie produkt kupić. Zadowoleni są wszyscy oprócz wydawcy?
A ja się pytam dlaczego wydawca czuje się poszkodowany?
Przecież ZAROBIŁ na tym.
To tylko ich (wydawców) głupota sprawia, że mają wyimaginowane "straty". Dostali kilka złotych za sprzedaż gry w Rosji zamiast zgarnąć całą kwotę oferując swoją grę bezpośrednio w tej cenie w Polsce.
Ale jak ktoś jest chciwy to nic nie dostaje. Nie chce się komuś przeprowadzić badań na temat tego jakie panują faktycznie warunki życia w danym kraju i jaka kwota byłaby do zaakceptowania przez jego mieszkańców.
Ktoś może powiedzieć powstaje problem ponieważ klient z "droższej" strefy będzie kupował grę w "tańszej". To nie jest problem. Klucze można przyporządkować do danego kraju, weryfikować ich aktywcję i samych grających po numerze IP (a wszelkie próby wykorzystywania proxy i innych metod karane). Owszem takie działania są obecnie podejmowane ale niestety są one NIELEGALNE (jak ktoś chce może poszukać w moich starszych wpisach wyjaśnienia dlaczego takie postępowanie jest niezgodne z prawem).
_Luke_ --> Może w to nie uwierzysz, ale ja nie tępię piratów. Tępię idiotów, którzy się do tego otwarcie przyznają na publicznym forum.
Stereo --> Ale piractwo komputerowe a sprzedawanie oryginalnych i działających kluczy do gier to przecież dwie zupełnie różne rzeczy. Przed tobą nikt nawet nie wspomniał o czymś takim w tym wątku.
Klucze można przyporządkować do danego kraju, weryfikować ich aktywcję i samych grających po numerze IP
Kupiłem grę w Polsce, aktywowałem na steamie, wyjechałem do UK, próbuje odpalić grę, sprawdza IP, ban. Jak sobie to wyobrażasz?
Tępię idiotów, którzy się do tego otwarcie przyznają na publicznym forum.
A co, mają być hipokrytami? Nie uważam piractwa za zło wcielone - zło wcielone to całe lobby koncernów wydawniczych i złodziei pokroju RIAA czy polskiego ZAIKSU, którzy próbują (jak widać z niezłym skutkiem) wmówić ludziom że to jest kradzież, zło i ogólna sodomia. A to wszystko i tak potem napycha tylko ich kieszenie, ty nie masz z tego absolutnie żadnego zysku. Możesz wierzyć w bajeczki o niższych cenach, ale to są właśnie tylko bajeczki.
[18] Masz racje, nie wierze. Z tego co napisales w [13] chcesz robic ludziom wjazdy do mieszkan tylko dlatego zeby sprawdzic czy moze na ich domowym komputerze, ktos ma cos pirackiego.
_Luke_ --> Tytuł wątku: "Sposób na kradzieże plików". Przedstawiłem sposób, który moim zdaniem byłby najskuteczniejszy. Tyle.
Jeżeli chcesz rozmawiać o hipokryzji bojowników antypirackich, to załóż stosowny do tego wątek.
A teraz sam wymyśl lepszy sposób na zmniejszenie piractwa komputerowego niż ten, który ja podałem.
Strach potrafi dać sporą motywację. Gdyby tego typu akcje się nagle zaczęły to mogę się założyć, że piractwo znacznie by spadło, ponieważ piraciliby jedynie ludzie, którzy się nie boją, albo są na tyle inteligentni, żeby kraść po kryjomu, a nie jak dziś chwaląc się tym na lewo i prawo.
Ktoś mi wytłumaczy jak to możliwe, że ciśnie się trackery, na których są tylko linki a taki Chomik, który trzyma prawie same nielegalne pliki na swoich własnych serwerach jest nietykalny? O.o
pisuar --> Zauważ, gdzie są prowadzone takie procesy. Praktycznie za wszystkimi stoją wytwórnie ze Stanów Zjednoczonych. Oni nigdy nie słyszeli o czymś takim, jak Chomik.
[18] Bo trzeba o tym mówić. I uświadamiać graczy, że zakup W PEŁNI LEGALNYCH kluczy z poza naszego regionu nie może być karane blokadą takiego klucza bo takiemu EA coś tam się wydaje, że on na tym traci. A dużo osób tutaj liże d.. koncernom i wydawcom i ja tego pojąć nie mogę jak można być taką osobą.
[19] Zdecyduj się gdzie mieszkasz, tam kupuj i graj. Czujesz się obywatelem UK - kupuj gry w UK. A nie szukaj sposobu jak obejść system. Wyłazi z ciebie to nasze narodowe cwaniactwo. Uciułam funciaki na zmywaku i wracam do Polski. Patrzcie jaki jestem wielki "Pan" stać mnie na oryginalne gry w chorych polskich cenach.
[22] Bo wniosek o usunięcie takich treści może złożyć tylko osoba poszkodowana - właściciel praw autorskich (lub złodziej - czyli organizacje/stowarzyszenia reprezentująca właściciela tych praw. Dodatkowo każdy tego typu serwer/hosting ma reglamin, który zabrania udostępniania treści do których nie mamy praw, dzięki czemu nie ma szans przyczepić się do właściciela takiego portalu.
Stereo
LOL. :)
Jakie cwaniactwo? Nie chcę obchodzić żadnego "systemu", po prostu pytam jak twój system ma działać, gdy ktoś wyjeżdża za granicę. Całą biblioteka gier przepada? A jak mieszkam i pracuję w wielu krajach, o co naprawdę nietrudno w wielu zawodach? Mam kupować każdą grę x razy? Masz bardzo ograniczone horyzonty myślowe. :)
Stereo --> Uzupelniajac pytanie Karrde - a jesli ktos podrozuje z laptopem, i podlacza sie do Steama przebywajac w roznych krajach? Ban?
[25][26] Cóż mogę powiedzieć - mogę się pogodzić z tym, że nie będziesz mógł grać. Zawsze ktoś będzie niezadowolony. Tylko mi nie mów, że co tydzień z Chin przemieszczasz się do Europy i zaraz do USA, potem do Afryki i znowu do Chin. To kiedy masz czas na pracę. Chyba, że pod pojęciem "praca" wcale nie mówisz o prawdziwej pracy (wiesz taki kierownik czy dyrektor też przecież "pracuje").
[27] Więc niech w tym jednym wielkim kraju będą takie same ceny (właściwie już są) i takie same pensje.
"Tylko mi nie mów, że co tydzień z Chin przemieszczasz się do Europy i zaraz do USA, potem do Afryki i znowu do Chin. To kiedy masz czas na pracę. Chyba, że pod pojęciem "praca" wcale nie mówisz o prawdziwej pracy (wiesz taki kierownik czy dyrektor też przecież "pracuje")."
Oczywiscie, ze mowie o prawdziwej pracy, tak sie sklada, ze aktualnie pracuje na zmiane tydzien w UK i tydzien w Niemczech, a w zeszlym roku zdarzylo mi sie spedzic 5 miesiecy w Indiach, i poltora miesiaca w Arabii Saudyjskiej. Na koncie Steam mam kilkadziesiat gier kupionych kiedys w Polsce oraz w Niemczech, kilkadziesiat kupionych w UK, iles kupionych sam nie wiem gdzie w pudelkach, i zarejestrowanych na Steamie. Bedac poza krajem zamieszkania teoretycznie nie moge kupowac gier (majac konto z adresem UK), ale grac moge bez problemu - dlaczego wedlug ciebie mialbym nie moc? Jestes w stanie to jakos uzasadnic?
To zaproponuj własny pomysł na urealnienie cen zamiast tylko krytykować bo akurat ty będziesz miał problem. Ale zdecydowana większość nie będzie miała. Przejmujesz się tym, że 5 % obywateli Polski mieszka w rejonach "bezkomórkowych" - bo ja nie. I powiedz mi: te gry kupione w Arabii Saudyjskiej masz po arabsku? Czy Steam weryfikował twoje klucze?
Zwróć też uwagę na to, że Steam jest bardzo tolerancyjny. Jeśli posiadasz wersję pudełkową (choćby kazachsko-mongolską) to gry ci nie zablokuje. Natomiast EA ma głęboko gdzie kupiłeś - nie w swojej strefie - ban na klucz.
Wydaje mi sie, ze pisze wyraznie, czego nie rozumiesz? Nie kupowalem gier po arabsku bedac w Arabii (bo i wg Steam nie ma takiej mozliwosci, nie da sie zaplacic bedac poza terenem zamieszkania), natomiast gralem w gry, ktore juz mialem na koncie bez zadnego problemu - ty sugerujesz, ze nie powinienem miec takiej mozliwosci (Klucze można przyporządkować do danego kraju, weryfikować ich aktywcję i samych grających po numerze IP (a wszelkie próby wykorzystywania proxy i innych metod karane)). Pytam kolejny raz - dlaczego?
[21] Sam zaczales gadac o hipokryzji piratow, wiec zaloz sobie taki watek sam. Nie zapomnij tylko dac go w odpowiedniej kategorii, bo bedziesz musial doniesc na siebie.
A twoj pomysl walki z piractwem jest po prostu skrajnie idiotyczny.
_Luke_:A twoj pomysl walki z piractwem jest po prostu skrajnie idiotyczny.
Dlaczego? Masz lepszy?
Sam zaczales gadac o hipokryzji piratow
Gdzie? Kiedy? Wskaż konkretne zdanie/zdania.
Narmo > Zasadniczo twój pomysł działa w taki sposób w jaki mówisz, jednak tutaj cienko jeśli chodzi o kwestie prawne takiego nachodzenia. Policja musi mieć podstawę. Może to być lista od pirata ze stadionu albo lista klientów sklepu komputerowego, gdzie na fakturze nie było nic mowy o systemie operacyjnym. Te dwa przykłady znam z praktyki.
Poza tym u nas wchodzi w grę tzw. dozwolony użytek. Generalnie śmieszne jest nasze prawo - kodeks cywilny, ustawa o prawie autorskim i wiele innych przepisów nie idą z czasem, są archaiczne i mają dziury.
[33] Dlaczego? Dobrze sie zastanow. Wszystkich chcesz kontrolowac, czy bedziesz wybieral rodziny do kontroli losowo? A moze wezmiesz dane ludzi podlaczonych do internetu zakladajac z gory, ze wszyscy sa piratami? Jak sobie to w ogole wyobrazasz?
Psycho_Mantis --> Ale dozwolony użytek działa tylko i wyłącznie w wypadku muzyki i filmów. Oprogramowania pod to podpiąć nie można.
_Luke_ --> Wystarczyłyby kontrole w akademikach i internatach na początek. Potem zamknąć jakiś serwis warezowy rodzimy i wyciągnąć z jego bazy danych informacje o zarejestrowanych użytkownikach. Wybrać tych najaktywniejszych (liczba logowań, postów) i przejść się do nich. Skazać 4-5, którzy faktycznie piracili na lewo i prawo, oraz nagłośnić to w mediach. Zaraz poszła by informacja, że są kontrole i na jakiś czas wszystko by ucichło. Za rok powtórzyć.
Narmo > Nie chce być czepliwy tak jak Ty byłeś wobec innych uczestników dyskusji :P
Ty skupiasz się na oprogramowaniu w tym systemach operacyjnych (wspominasz o wzmożonej sprzedaży Windowsów). A ja stwierdzam: tytuł wątku to "Sposób na kradzieże plików" więc moim zdaniem chodzi raczej o muzykę i filmy, a w dalszej kolejności o gry i programy :)
Poza tym nie odpowiedziałeś na moje obostrzenia prawne co do takich najść. Twoja propozycja to tworzenie państwa policyjnego.
I dalej: "_Luke_ --> Wystarczyłyby kontrole w akademikach i internatach na początek. Potem zamknąć jakiś serwis warezowy rodzimy i wyciągnąć z jego bazy danych informacje o zarejestrowanych użytkownikach. Wybrać tych najaktywniejszych (liczba logowań, postów) i przejść się do nich. Skazać 4-5, którzy faktycznie piracili na lewo i prawo, oraz nagłośnić to w mediach. Zaraz poszła by informacja, że są kontrole i na jakiś czas wszystko by ucichło. Za rok powtórzyć."
Zasadniczy problem polega na tym, że to się dzieje raz czy dwa razy na rok :) Dzieje się tak od hohoho 2002-2003 roku? :D
Co do pomysłu Narmo. Ja bym jeszcze dorzucił przepisy, na mocy których zalegasz z podatkami - wpie...ol przez policję.
Zalegasz z rachunkami? Wpie...ol przez policję.
Przechodzisz na czerwonym świetle? Wpie...ol przez policję. W końcu jak widać strach rozwiąże wszystkie nasze problemy - nie ważne jak wyimaginowane one by były.
Stereo --> Tak, ja się przejmuję tymi 5% co to mieszka poza zasięgiem sieci komórkowych itd. Co to - oni są gorszym gatunkiem człowieka tylko dlatego że tam gdzie mieszkają nie ma "powszechnych" rozwiązań technicznych? A co do [28] - ty pracowałeś kiedyś, czy "pracę" to znasz tylko z filmów i opowieści? Jak byś nie wiedział - dzisiaj nie jest żadnym problemem spędzać miesiąc-dwa rocznie za granicą, pracując - bez względu co Ty sobie na temat cudzej pracy wyobrażasz. I niby co - tacy ludzie też mają być poszkodowani, tylko dlatego żeby kolejna korporacja nie ponosiła wyimaginowanych strat? Żenada po prostu - za sam pomysł.
Stereo - straszny stek bzdur - nie da się tego w ogóle czytać...
[39] To nie czytaj głęboko w d. mam opinię innych forumowiczów (i ogólnie internatów), którzy potrafią napisać tylko tyle co ty. Ja uważam, że nie masz mózgu (dlatego nie możesz przeczytać) - widzisz jakie to proste.
[38] Popłacz sobie bo tyle możesz zrobić. Tak, znam pracę bo moja matka nie spała na styropianie, a ojciec nie biegał z pałą abym teraz mógł cieszyć się godnym życiem w "demokratycznej" Polsce. Nic na to nie poradzę, że zabrakło mi kilku lat aby nakraść się po 1980 roku.
Tworzycie idiotyczne tematy "a czemu na chomiku są piraty" i dajecie się wciągnąć w głupią gadkę, co sprawia mi niesamowitą radość.
Arcybiskup zniszczył życie policjantowi bo ten wlepił mu mandat za przekroczenie prędkości, a wy tu będziecie pier. jak zwalczać piractwo.
Marynarka "topi" pół miliarda na korwetę, a wy tu będziecie pier. jak zwalczać piractwo.
Korupcja i lipne przetargi, firmy nie płacą podwykonawcą, a wy tu będziecie pier. jak zwalczać piractwo.
A teraz na poważnie.
Autorowi tematu proponuje udać się na policję albo do prokuratury i zgłosić popełnienie przestępstwa przez serwis chomikuj.pl (daj znać jak zamkną jego i jego pracowników). W Polsce robi się "wały" na setki milionów złotych a tutaj wielka debata na temat legalności treści na w/w hostingu.
Tłumaczyłem już tutaj, że tego typu tematy są bezsensowne. Pośrednio na piractwie wiele firm zarabia kolosalne pieniądze i one nigdy nie dopuszczą do tego aby je zlikwidować.
[28]
Zabawne, znam sporo osób podróżujących regularnie biznesowo w trójkącie Europa - Chiny - Afryka.
Podoba mi się podejście Narmo. Jak wiadomo strach państwo policyjne to najlepsze lekarstwo na wszystkie problemy!
[40] Oczywiście - podwykonawcom.
[41] Zagwarantuj mi, że 100 % obywateli będzie ponosić konsekwencje karne za swoje działania i zgadzam się na nowy kodeks karny - za wszystko od 25 lat w górę.
Oszustwo - 25 lat.
Kradzież - 25 lat.
Zaniedbania/pomyłki urzędnika - 25 lat.
Napad/pobicie/groźby karalne/znieważanie - 25 lat.
Przyjęcie/oferowanie łapówki - dożywocie.
A wszystkie kary odbywane w nowo wybudowanych więzieniach na Syberii.
Ja nie widzę problemu w państwie policyjnym, ale niech prawo obowiązuje WSZYSTKICH obywateli, a nie wybranych.
Ot, złapał ironię.
A wiesz, że z tego drogiego w utrzymaniu raju wszyscy myślący będą spieprzać?
Że urzędnicy nie będą podejmować ŻADNYCH decyzji?
I że z całą absolutną pewnością będzie to system równych i równiejszych?
Nawiasem mówiąc Twoje postulaty nieźle spełniał stalinowski ZSRR - za kradzież było 10 lat łagru.
Hayabusa --> Gościu tego nie łapie. Z prostej przyczyny - nie rozumie, że "kierownikiem" i "dyrektorem" zostaje się również (a może nawet głównie) poprzez własną pracę. Dla niego wszyscy ponad przeciętnym szaraczkiem to cfaniaki z układami. I wg niego te układy da się zlikwidować właśnie procedurami i ścisłymi przestrzeganiem prawa. Zauważ to poczucie krzywdy, gdy mówi o tym, ze mu lat brakło żeby się nakraść.
Co ciekawe - zgadzam się z tym, co próbuje przy okazji przekazać. Piractwo jest mocno wyimaginowanym problemem, który jest jednocześnie wygodnym tematem zastępczym dla innych problemów. Ale wprowadzać zamordyzm jako rozwiązanie na wszystkie problemy świata? Głupota i tyle, szkoda gadać. Oczywiście - teoretycznie mogłoby to pewnie zadziałać. Ale niestety od zawsze między teorią a praktyką był ogromny rozdźwięk - i nie trzeba być geniuszem, żeby to zauważyć, wystarczy poznać odrobinkę historii, i to tej nowożytnej, jeśli już wcześniejszych okresów się komuś nie chce uczyć.
"Nic na to nie poradzę, że zabrakło mi kilku lat aby nakraść się po 1980 roku."
Eeeee... jak nie zdążyłeś nakraść w latach 80tych to mogłes pracować na początku lat 90tych :)
Kumpel zwolnił się z dobrze płatnej państwowej roboty i postawił na jedno - na masowe ściąganie samochodów z zagranicy. Rynek po 89 był tak chłonny że w przeciągu paru lat dorobił się pokaznego majątku który pomnażał. Dziś ma duża firme do obsługi naczep do ciągników siodłowych, montaż izoterm, naprawa systemów klimatyzacji. Nic nie ukradł, pracował i zarobił.
Mam jeszcze parę przypadków, ale to innym razem :)
Llordus--> widzę... przy okazji, zgadzam się co do piractwa. Ciekawy temat zastępczy, żeby broń boże nikt nie zaczął szukać innych rozwiązań i innych problemów.
[43] Nikt cię tu nie będzie trzymał, won z Polski i nie wracaj. 5 lat poza granicami kraju = odebranie obywatelstwa i bujaj się na ukochanej demokracji i kapitaliźmie. Ludzie już nie chcą tego systemu, a narodowy socjalizm próbuje się porównywać z faszyzmem.
Ja chce żyć w nowoczesnym państwie a nie średniowiecznym katolandzie.
Popieram:
- aborcję
- eutanazję
- legalizacje "miękkich" narkotyków (powinny być dostępne w aptekach)
- dostęp do broni palnej dla każdego obywatela
- zniesienie immunitetu dla wszystkich go posiadających (posłowie, sędziowe, itd.)
- likwidację senatu
- likwidację KRUS-u
- likwidację ZUS-u (miejsce obu powyższych powinny zająć obecne OFE)
- ograniczenie ilości posłów do 100
- wyjście z NATO
- politykę "zamkniętych granic" i zmianę procedur imigracyjnych (w skrócie NIE dla imigrantów, chcesz odwiedzić Polskę - nie ma problemu - wiza na miesiąc max 3 miesiące, jest to wystarczający okres aby zwiedzić nasz kraj)
- unieważnienie Konkordatu i oddzielenie życia publicznego od wiary (w tym opodatkowanie Kościoła na takich samych zasadach jak inne działalności usługowe).
[45] Zigaretten nach Berlin. Tyle tylko powiem na temat tych "uczciwych", którzy się dorobili. Nie rozśmieszaj mnie. Na liście 100 najbogatszych Polaków 90 z nich dorobiło się majątku na przełomie 80-81 roku, kiedy nie było kontroli i każdy robił co chciał.
Stereo > O matko :P
Ale wiesz, że to działa w dwie strony? Nie podoba Ci się w Polsce won do kraju "X" i nie wracaj :P
Poza tym twój anty-kapitalistyczne lewicowe podejście jest w strasznym zgrzycie z postulatem "likwidację ZUS-u (miejsce obu powyższych powinny zająć obecne OFE)" - przecież wtedy to kapitalistyczne molochy decydowałyby o emeryturach :P Czuję rozdwojenie jaźni :P
Stereo, ale dlaczego wyganiasz Hayabuse? To ty chcesz wprowadzac jakies rewolucje, to tobie cos nie pasuje, a nie jemu. Tak ze to raczej ty "won z Polski i nie wracaj", buduj swoje utopie gdzie indziej.
PS. Nadal nie odpowiedziales na moje pytanie.
Podglądaczom oczy wyłupić, złodziejom ręce uciąć, kłamcom uciąć języki, a morderców zamordować
Ja chce żyć w nowoczesnym państwie a nie średniowiecznym katolandzie.
- wyjście z NATO
- politykę "zamkniętych granic"
""""""""""[45] Zigaretten nach Berlin. Tyle tylko powiem na temat tych "uczciwych", którzy się dorobili. Nie rozśmieszaj mnie. Na liście 100 najbogatszych Polaków 90 z nich dorobiło się majątku na przełomie 80-81 roku, kiedy nie było kontroli i każdy robił co chciał.""""""""""""
Nie obchodzi mnie lista 100 polaków - nie pisałem o niej
Nie obchodzą mnie lata 80-81 - nie pisałem o nich
"Płakałes" ze nie nakradłeś w latach 80tych... to mogles się wziąc za robote na początku lat 90tych - o tym pisałem.
Są ludzie którzy nie są na liscie top 100, nie są nawet na liscie top 10000 a dorobili się majątku UCZCIWIE i są zamożni - tylko że do Ciebie nic nie dociera... a ze nie czuję się ani mesjaszem tudzież prorokiem by coś oglaszac, zbawiac, to... po prostu wisi mi to w co wierzysz a w co nie :D
edit
Jeszcze odpisz mi ze Ty pisales o Twoich utraconych "mozliwosciach kradziezy w latach 80-81", ja Cie zmuszam do pracy w latach 90tych a Ty nie o tym pisałeś i wogóle masz w "D" pracę bo przecież inni nie pracowali, kradli a Ty straciłes swoją "szanse" i FOCH.... pierdxxxx nie robie!!! :DDD
[47]
Nowoczesne państwo?
Dostęp do broni palnej?
Polityka zamkniętych granic?
Wyjście z NATO?
To co proponujesz to jest dopiero masakra. I jeszcze płacze, że się nie nakradł...
Dziękuję, nie mam więcej pytań.
Może tylko jedno.
TY chcesz żyć w takim państwie. A czy lubisz samotność? Piszę bo wnoszę po Twojej wypowiedzi że niespecjalnie się przejmujesz opinią innych.
[47] Rozumiem, że popierasz morderstwo ale już narkotyki powinny być tylko miękkie tak?
'Co jeszcze należałoby zrobić by ograniczyć skalę kradzieży nielegalnych treści w internecie?' - dlaczego ograniczać akurat 'kradzież nielegalnych treści' ? Wtedy właściciele legalnych treści mogą poczuć się dyskryminowani i np. przestaną finansować organizacje*, z których inicjatywy powstał Sztab Antypiracki ? (*Business Software Alliance (BSA), Związek Producentów Audio Video (ZPAV) oraz Fundacja Ochrony Twórczości Audiowizualnej (FOTA)). Lub może (daj Boże..) uciekną od organizacji zarządzania zbiorowego prawami autorskim do jakiegoś Creative Commons, Free Music czy podobnych ? Przy okazji, czy 'Sztab Antypiracki' mógłby podać link do działającej i budzącej zaufanie profesjonalizmem wykonania - własnej strony ? Bo zapewne zniknął nieszczęśliwy podpis widoczny tam ponad 2 lata temu: 'Serwis sztab-antypiracki.pl działa na skrypcie Wordpress w oparciu o szablon YGoY" - a nie przypominam sobie, by Wordpress zezwalał na usunięcie stopki "Powered by WordPress" ? Żeby było śmieszniej: Wordpress działa na wersji 2.0 http://pl.wikipedia.org/wiki/GNU_General_Public_License ... W każdym razie, mimo niedziałającej strony, udało mi się znaleźć jeden z owoców ciężkiej pracy sztabu: 'Raport Antypiracki 2011' http://di.com.pl/files/Raport_Antypiracki_2011.pdf w którym kilka stwierdzeń jest godnych uwagi. Już we wstępie raportu czytamy: 'Zdecydowany obywatelski sprzeciw wobec ACTA, wyrażony licznymi protestami internautów na ulicach polskich miast dowodzi nie tylko niskiej świadomości prawnej w zakresie naruszeń praw autorskich i praw pokrewnych, ale i przyzwolenia społecznego na kradzież własności intelektualnej.' - Hmm.. tu proszę sztabantypiracki o potwierdzenie: to protesty przeciw ACTA były przyzwoleniem społecznym na piractwo, a nie obrazem oburzenia na działania polityków za plecami obywateli ? Odpowiedzi jakoś szybko się nie spodziewam ;) a jeśli ma być z szablonu rzecznika BSA, to może lepiej wykorzystać ten czas na pożyteczne odpowiedzi w takim np. wątku https://www.gry-online.pl/newsroom/czy-masz-prawo-odsprzedac-legalnie-kupiona-gre/komentarze/z2fdd4 - zamiast masowo spamować, straszyć po forach czy polerować złote blachy..
<---- "Zdecydowany obywatelski sprzeciw wobec ACTA, wyrażony licznymi protestami internautów na ulicach polskich miast dowodzi nie tylko niskiej świadomości prawnej w zakresie naruszeń praw autorskich i praw pokrewnych, ale i przyzwolenia społecznego na kradzież własności intelektualnej"
[54] Jeśli dla kogoś zastrzelenie dresa w obronie własnej to morderstwo to po katolicku mu życzę, aby spotykał taki element jak najczęściej na swoje drodze.
[51] [53] Najwidoczniej dla was takie kraje jak np. Niemcy czy Austria nie są nowoczesnymi państwami. Nie chcą u siebie imigrantów (bo jest to wydatek - polecam poszukać informacji na temat tego jakie pieniadze wydają takie kraje jak Niemcy, Francja czy Hiszpania nad zapadowaniem nad "napływowym bydłem" do tych krajów) i w NATO również nie widzą korzyści lecz tylko koszta:
Wielu, zwłaszcza zachodnioeuropejskich członków sojuszu, wprost stawia dziś pytanie: po co komu pakt militarny, który odzwierciedla archaiczny, zimnowojenny (w domyśle - konfrontacyjny) sposób myślenia o realiach międzynarodowych? Po co sojusz, który nie uwzględnia zmian w geopolityce Eurazji z ostatnich 20 lat, jak np. stopniowego przenoszenia punktu ciężkości zainteresowań Waszyngtonu z Europy w kierunku Azji Wschodniej czy "resetu" z Rosją? Wyrazem tych wątpliwości i stanu ducha zachodnioeuropejskich elit było pytanie, zadane wprost przez eksperta niemieckiej opozycyjnej SPD pod adresem jego polskich interlokutorów podczas odbywającego się w połowie maja tego roku w Warszawie polsko-niemieckiego seminarium, poświęconego sprawom bezpieczeństwa europejskiego: "czy wy naprawdę wierzycie, że jakby co, to NATO przyjdzie Polsce z pomocą?".
W Polsce jest to również widoczne. Utrzymanie standardów natowskich naszej armii i udział w misjach "stabilizacyjnych" to olbrzymia suma (a w rzeczywistosci worek bez dna jak całe wojsko polskie).
[57]
Słusznie, każdy powinien siedzieć we własnym kołchozie i martwić się wyłącznie o siebie. Swobód się ludziom zachciało. Możliwości zmian. Autarkia FTW!
A nowoczesna armia trzymająca jakieś standardy? Panie, na cholerę...