Dobry wieczór
Zainspirowany wątkiem o krwi chciałbym zapytać o sprawę podobną.
Niedawno nie mając czasu aby dojeść smacznego kebaba wrzuciłem jego resztóweczkę do plecaka. Tam leżała sobie na słuchawkach i one tera trochę nim pachną. W najgorszym przypadku będę je wietrzył na oknie, ale może znacie jakieś domowe "specyfiki odwoniające"?
mówi i pisze się: "teraz" a nie "tera" drogie dziecko...
Co do zapaszku - zobojetnij go przez schowanie słuchawek w szczelnym worku do lodowki (mozesz do zamrazarki ale to zalezy czy słuchawki mają elektronikę = jeśli tak to zamrażalnik odpada)
Słuchawki się słucha, a nie wącha.
wrzuć do pralki, tylko pamiętaj żeby podłączyć je zaraz po praniu