Witam. Grałem sobie w Skyrima i masę innych gier, ale niedawno byłem zmuszony reinstalować system (Win 7 64) i od tego czasu mam problem z jedną jedyną grą. Z TES V. Po formacie wiadomo, sterowniki i szmery bajery. Fifa 15 nie chciała się uruchomić na aktualnych sterach grafiki, to zaktualizowałem do najnowszych i śmiga. Problem ze Skyrimem wygląda tak jak na screenie. Dzieje się tak z modami, bez modów, w każdej kombinacji detali i rozdzielczości. Zaczyna się od mgły. Tam gdzie mgła tam tekstury dostają kręćka, cienie wariują i potem od czasu do czasu robią się takie kolorowe paski (dosłownie na moment. żeby złapać to na screenie próbowałem kilkanaście razy). Osobiście obwiniam sterowniki, a tych nie mogę zmienić na starsze- fifa 15. Bo gdyby karta padała problem byłby bardziej obecny. Mam na dysku Fifa 15, Metro, Darksiders II, The Old Republic i właśnie Skyrim- problem występuje wyłącznie w grze od Bethesdy. Żadnych spadków wydajności, po prostu jaja z teksturami. Kombinowałem z ustawianiem synchronizacji pionowej w ustawieniach karty, sprawdzanie spójności plików na Steam, reinstalowałem gre 4 razy i nic.
Jakieś Dobre rady?
One nie są poziome ale skośne
Są skośne i występują tylko tam gdzie występuje dużo gry światła i cienia lub w miejscu gdzie jest mgła.
Karta pada i dlatego strajkuje wyłącznie w najmniej wymagającej grze na moim dysku?
wieczorny @up
To możliwe żeby karta padała pomimo, że w każdej innej grze działa bez problemu?
Jeszcze kilka dni temu wszystko działało jak należy, potem format i nagle Skyrim nie współpracuje.