Witam wszystkich. Na dniach ma się pojawić Skyrim LE który to będzie zawierał wszystkie dodatki, w związku z tym zastanawiam się czy nie skusić się i nie kupić ale nie jestem pewien do końca. Nigdy nie grałem poprzednie części TES czy też Witchera i nie mam doświadczenia w tego typu grach, ale do czego zmierzam. Kupować teraz Skyrima czy czekać ten rok i zacząć swoją przygodę z W3. Nie jestem zbytnio napalony więc czas nie gra tu roli. Nie ma czegoś takiego jak "must have". Podejrzewam że jak bym kupił Skyrima to prędko bym go nie przeszedł całego wiec W3 na pewno nie kupię. Z tego co obiło mi się o uszy W3 ma "zjadać" Skyrima, ile jest w tym prawdy to się dopiero okaże.
To jak kupować Skyrima czy też poczekać sobie na "mega" W3 ??
Przez rok chyba uda Ci się Skyrima skończyć, no chyba, że będziesz grał 10 min tygodniowo. Dobra gra, oferta jeszcze dobra ze względu na dodatki w pakiecie.
Poczekaj na TES VI...
Ja rozumiem jakby za miesiąc ten Wiedźmin wychodził, ale kuźwa rok? To ile tobie potrzeba czasu na jedną grę?
Kupuj Skyrima, warto a z Wiedźminem 3 to jeszcze nie wiadomo to ukończysz Skyrima i kiedyś w przyszłości sobie Wieśka kupisz bo do premiery jeszcze trochę zostało.
Kup to i to. Do premiery Wieśka 3 dużo czasu jeszcze więc jeżeli chodzi o kasę to zdążysz uzbierać ;) Czemu miałbyś nie kupić obu ?
Nie jestem typem gracza co ślęczy nad jednym tytułem 8h dziennie przez 3 m-ce. Gram co najwyżej 1-2h dziennie i to w kilka tytułów wiec myśle że Skyrima nie tak prędko był bym w stanie skończyć.
To co jednak wszyscy radzą żeby brać tego Skyrima ?
Zdecydowanie Skyrima i to z kilku powodów, bo raz że Wiedźmin 3 to wielka niewiadoma i gra równie dobrze może się okazać niewypałem. Druga sprawa to to że do jej premiery tak naprawdę pozostały jeszcze co najmniej... 2 lata. Dlaczego 2 a nie rok? Bo za rok to wyjdzie niedopracowany bubel (tak jak było w przypadku W1 i W2) i jeśli już to lepiej czekać od razu do edycji rozszerzonej.
A Skyrim to bardzo dobra gra a i cena jest bardzo atrakcyjna jak na zawartość tej edycji.