http://muzyka.interia.pl/pop/news/michael-jackson-i-justin-bieber-slave-2-the-rhytm-juz-w,1943360,50
Prawa do piosenki, którą prezentowałem na GOLu przed trzema laty, wykupił Justin Bieber i tym sposobem mamy nowy hit Justina Biebera na feacie. z Michaelem Jacksonem. Nie mam nic przeciwko featom, ale jak można głównym wokalistą być Justin Bieber skoro ta piosenka została nagrana jak jeszcze nikt nie wiedział o jego istnieniu. Przykre, że wszystko można mieć za kasę.
Naprawdę nie masz wiekszych problemów ?
ale jak można głównym wokalistą być Justin Bieber skoro ta piosenka została nagrana jak jeszcze nikt nie wiedział o jego istnieniu.
Gdzie masz informacje kto jest głównym wokalistą? Po za tym co to za różnica kto pierwszy, a kto drugi. Jackson nie żyje(nie wiem czy wiesz), więc zbytnio dominować nie może - cokolwiek by to było.
I mylisz się w czasie kiedy prezentowałeś ten utwór Justyna wspinała się na szczyt.
Oj człowieku...
Mnie zastanawia dlaczego Montera mial/ma grzywke jak Bieber. Jakas relacje hate/love i zazdrosc?
To dla ciebie skandal, że stare kawałki są przerabiane/grane przez obecnych hm "artystów"? To nic nowego.
Moment, to Montera. Czyli tak zwany ból dupy o jego ukochango Jacksona.