Czyli tak naprawdę nowe a zarazem stare smartfony w kosmicznych cenach.W całośći z aluminium to one nie są-aluminiową mają zaledwie ramkę wokół ekranu.Lekko odświeżony design,bebechy słabe;mimo że cztery rdzenie to wydajnościowo cieniutko to wygląda.To już lepiej kupić "es trójke" tą sprzed trzech lat.Bije A3 i A5 na głowe a obecnie cena nie przekracza 700 złotych.W dodatku w tej nowej serii zaczęli dość niefortunnie bo na dole umieszczać wtyk słuchawek;skopiowali od jabłuszka chyba a to akurat jest bzdurą bo poprzednio czyli u góry było dobrze.
Jakaś biedna w ogóle ta seria A.Zmienili tylko kolor pudełka,lekko odświeżyli wygląd smartfona,do środka upakowali słabe i stare podzespoły jednocześnie windując ceny do 1600 za A5 i 1200 za A3 co jest nieporozumieniem ale widze na alledrogo że sprzętowych januszy nie brakuje-hah kupują!
Cena obu wprawdzie już spadła ale to i tak wciąż drogo.Złą politykę zaczął prowadzić Samsung.Wsteczne produkty wprowadza na rynek w niewspółmiernie wysokich do możliwości urządzenia cenach.U konkurencji (mam tu na myśli choćby LG) smartfon z tej półki kosztuje 500-600 zł a nie 1500!Na przykład LG L90 czy G2 Mini.Zaczęli przesadzać z cenami jednocześnie nie dając nic fajnego w zamian.Może wykorzystują popularność bo jeszcze niedawno Samsungi były tańsze.
Teraz wymyślają ceny jakieś mocno niedorzeczne.Galaxy S6 i S6 Edge w zależności od pamięci ma kosztować na polskim rynku nawet i 4 tysiące złotych w wersji full czyli 128 GB.A te "es szóstki" też mają swoje minusy i są swoistym krokiem w tył.Baterii w nich nie wyjmiesz bo klapka tylna jest niezdejmowalna,karty pamięci nie włożysz bo nie ma slotu...pytam czym jest te 128 GB jeśli smartfon potrafi nagrywać filmy w 4K???