Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Rybki na stół ?!

29.04.2011 11:53
1
JÓZEK2
164
Generał
Image

Rybki na stół ?!

Przed Świętami , w pewnym sklepie, na ul. Francuskiej w W-wie, ujrzałem to co na fotce. Zdębiałem lub zbuczałem. Przed laty krążyło powiedzonko: ,,jedzcie dorsze bo g...wno jeszcze gorsze". Wiemy, że ryby to witaminy i mikroelementy, te witaminy i mikro... to zdrowie. Okazuje się, że zdrowie to my musimy mieć żeby zarobić na te ryby. Smacznego

29.04.2011 12:01
Flyby
😱
2
odpowiedz
Flyby
248
Outsider

..łosoś tańszy od dorsza?! ..ee tam ..nie wierzę (oczom)

..chociaż w Warszawie to wszystko możliwe

29.04.2011 12:05
😒
3
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Dorsz. Towar luksusowy?

29.04.2011 12:09
_borzo_
😃
4
odpowiedz
_borzo_
35
Emerytowany użytkownik

Może dorsz zawiera duże ilości cukru.

29.04.2011 12:24
DanuelX
5
odpowiedz
DanuelX
82
Kopalny

Od tego istnieje prawo podaży i popytu żeby regulować ceny. Jeśli są ludzie którzy płacą 100zeta za rybę, to jest to dobra cena, jeśli takich nie ma, to towar się zepsuje i sprzedający będzie miał straty. Nie rozumiem "świętego oburzenia", nie stać cię? Kup chińską pange za 8zeta i tyle.

29.04.2011 12:35
6
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

DanuelX --> Od tego istnieje prawo podaży i popytu żeby regulować ceny.

To jest wersja dla naiwnych. Ceny regulują spekulanci.

29.04.2011 12:40
yasiu
7
odpowiedz
yasiu
199
Legend

mirencjum - przeczysz fundamentalnym prawom. to tak jakbys powiedzial, ze grawitacją sterują żydzi. chociaż pewnie miałbyś trochę racji.

Akurat cena tego dorsza jest przegięta, bo ja zwykle kupuję albo w cenie łososia albo trochę drożej.

29.04.2011 12:50
Flyby
😃
8
odpowiedz
Flyby
248
Outsider

..a może DanuelX "święte oburzenie" ma prawo równać się ze "świętą naiwnością" ?

..pytaniem pozostanie (i to ciekawym) co wyjdzie z pomieszania tychże "świętości"

29.04.2011 12:54
😉
9
odpowiedz
JÓZEK2
164
Generał

DanuelX- jeżeli uważasz, że to norma dorsz za 100 zł i że ,,święte oburzenie" to błąd, znaczy się masz coś z głową. To nie ma nic wspólnego z podażą i popytem. Przestań brać albo zmień lekarza lub zwyczajnie pomyśl, to nie boli.

29.04.2011 13:00
marcus alex fenix
10
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

A ja jem pstrągi smażone i dorsz mnie gó*no obchodzi. ;)

29.04.2011 13:19
Flyby
😃
11
odpowiedz
Flyby
248
Outsider

..mimo wszystko uważam że w wypadku ceny dorsza "interwencjonizm państwowy" (czy rządowy ;)) byłby nie na miejscu ..gdyby ktoś nie mógł sobie pozwolić na rybkę z racji ceny polecam pastylki "diety rybnej" Omega ;) ..o wiele tańsze

29.04.2011 14:39
Herr Pietrus
😜
12
odpowiedz
Herr Pietrus
231
Jestę Grifterę

cholera, dobrze ze u ie na wschodzie, choc od morza dalej, dorsz bez lodowej panierki jest po jakies 25 ( zł, nie € ) :D

Popyt i podaz... chyba w XiX wieku w malym miasteczku w stanach, bez telewizji, reklam i tablicy Mendelejewa w każdym produkcie...

29.04.2011 14:46
Imak
13
odpowiedz
Imak
128
Senator

Może ktoś się machnął.

30.04.2011 09:40
😁
14
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

[13]Imak
tak na pewno. Napisal 99.90 zl zamiast 999 zl albo 9.99 zl.

30.04.2011 10:54
15
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Józek - Sprzedaż dorsza nie ma nic wspólnego z podażą i popytem? Cokolwiek bierzesz - bierz pół, skoro tak elementarne zasady są dla Ciebie niejasne.

Forum: Rybki na stół ?!