Witam mam problem z routerem, otóż grając w gry np. w csa, na chwilę ping wynosi 30-40, ale regularnie co mniej więcej 20 sekund na chwile tak jakby "przerywa połączenie", trwa to do 3-4 sekund. Do tego co chwile skacze ping od 30 do 1000. Kiedy miałem na kablu czegoś takiego nie było. Nie wiem czy to ma znaczenie ale odległość komputera od routera to jakieś 4-5m. Szybkość stale wynosi 54mb/s. Dodam jeszcze że z tego routera korzysta też laptop ale nie wiem czy to ma z tym jakiś związek.
Przy tej OGROMNEJ (tak, to sarkazm) liczbie informacji moge napisac tylko jedno:
<<<---
graj na kablu
Nawet nie napisales co za router i czy miedzy nim, a kompem jest sporo scian (bo akurat sama odleglosc NIC nie musi mowic)...
Router to Thomson THG540, adapter Netgear WG111v3.
Między nim a routerem jest mały murek, ale adapter "chowa" się za murkiem tylko na jakieś 20cm.
Nie gram na kablu bo mam komputer w takim miejscu że ni cholery nie da się ładnie poprowadzić kabla przy ścianie, musi być wywalony w poprzek przez środek podłogi.