Witam. Kończy się obecna generacja konsol i chciałbym jakoś ją sobie podsumować, a mianowicie spróbować każdje z WIELKICH serii obecnej generacji. Mam pytanie odnośnie RE. Czy ta seria ma swoją specyficzną tożsamość (GoW-cover system, Batman - system walki, itd.) co sprawia, że jest absolutnym must have'em? I czy warto zagrać? Dodam, że niezbyt przepadam za japońszczyzną (wyjątek stanowi MGS) i grafika ma dla mnie znaczenie.
RE to jest wielka seria poprzednich generacji, na pewno nie tej.
Czy ta seria ma swoją specyficzną tożsamość
Skoro ustaliła standardy gatunku na lata to chyba tak. Ale to było dawno temu.
włąśnie o to mi chodzi. seria RE ustaliła pewną formułę lata temu i gry z obecnej generacji czerpią z niej garściami jednak uwspółcześniając rozgrywkę i sprawiając ze gra jest bardziej przystępna. jednak czy RE ma w sobie to coś czego nie znajdę w innych grach, np. perfekcyjnie wykonany element (powtórzę - GoW - cover system), czy magia tej serii skończyła się na PS i PS2 a teraz ta seria nie oferuje już nic atrakcyjniejszego niż nowoczesne survival horrory(np. Dead Space)?
Nie żebym się czepiał, ale GoW to skrót gry God of War, a pisząc o cover systemie masz na pewno na myśli GeoW czyli Gears of War to tak na marginesie :)
Z residentami to jest tak, że ich atrakcyjność tkwi w swego rodzaju toporności rodem z ps2, czy też psx, im bardziej twórcy próbowali RE zrównać z obecnymi standardami, tym gorszy był efekt (RE 6). Najlepszym residentem, który wyszedł w przeciągu tej generacji jest niedawno wydane Revelations (a właściwie to port z 3ds), właśnie dlatego, że klimatem i rozgrywką nawiązuje do pierwszych odsłon serii. Nieźle wyszedł też RE 5, pod warunkiem, że podejdzie się do niego nie jak do survival horrora, a gry akcji, w którą można sobie popykać na kanapie z kumplem.