Czy na diecie odchudzającej/ogólnie diecie ala mniej jeść, można sobie zjeść raz na jakiś czas ( raz na miesiąc dajmy na to ) zupkę Amino ( gulaszowa w moim przypadku )
Czy jest to jakieś strasznie niezdrowe i tuczące, że po jednej zmarnuje wszystko co dziś spaliłem. Niby 69 kalorii ma ( chyba, że ukryte gdzieś jeszcze kalorie )a dziś było tak:
- godzina treningu aerobowego.
- rano kromka chleba razowego z serem
- obiad czerwony barszcz z makaronem typu muszla ( ale nie za dużo )
- parę godzin później kanapka z sałatą, twarogiem, pomidorem ( chleb razowy )
- podwieczorek jabłko
- kolacja: kromka razowego z sałatą, twarogiem, pomidorem.
Czyli nie wiem czy mogę sobie pozwolić na takie coś dziś jeszcze.
Nie jedz zupek, to syf. Gdzie w Twoim jadłospisie mięso?
Gdzie piwo raczej?
szkodliwość zupek chińskich nie polega na ich kaloryczności, tylko na tym, że zawierają duże ilości soli, tłuszcze trans(które mogą powodować tycie) i glutaminian sodu
więc jednak lepiej się powstrzymać ;)
Znaczy jeśli chodzi o mięso to niestety nie co dzień je mogę zjeść. Ale wczoraj na obiad np miałem pierś z kurczaka z ryżem i sosem słodko kwaśnym. Czy to źle bardzo ze nie codziennie mam mięso? Niestety nie ja gotuje obiady i musze sie jakos podporzadkowac.
Nie musisz jeść codziennie mięsa, jeśli Twoja dieta oferuje inne źródła pełnowartościowego białka np: ryby, owoce morza, sery, przetwory mleczne.
Zupki chińskie nie słyną z tego, że są kaloryczne - bo nie są. One są tylko napakowane chemią, która negatywnie działa na organizm.
Przy odchudzaniu - zeszta jak przy wszystkim - nie nalezy przesadzac. Jedna zupka na miesiac absolutnie sie nie liczy. Ty masz zrzucac kilogramy a nie sie katowac.
Ogolnie sama idea odchudzania ma na celu wyrobienie lepszych nawykow zywieniowych. Jezeli w pol roku zrzucisz 20 kilo, bedziesz chodzil dumny i blady po czym wrocisz do poprzedniej diety - w 3-4 miesice wrzucisz z powrotem 25...
"Nadmierne spożycie białka wiąże się na ogół ze wzrostem konsumpcji mięsa, wędlin i serów, które zwykle zawierają wysoki odsetek tłuszczu. Dieta wysokobiałkowa staje się wówczas dietą wysoko białkowo - tłuszczową, co może prowadzić do rozwoju otyłości i miażdżycy oraz nadciśnienia tętniczego, zaburzenia metabolizmu i wzrostu czynników ryzyka miażdżycy."
a zamiast zupki chińskiej zrób se normalną może? pieczarkową? :D Przynajmniej zdrowsza będzie bo naturalna, choć gotowanie trwa długo.
A białko masz z różnych rzeczy, tu procentowa wartość białka:
mleko 1-3% czystego białka, jaja 13%, podroby 11-17%, ryby 16-19%, mięso ssaków i ptaków 16-23%; sery białe i żółte 16-31%.
owoce 1-2%, niektóre warzywa 5-6%, zboża 7-14%, nasiona strączkowe w tym soja 18-20%, orzechy i inne nasiona 16-26%.
oraz zawartość białka:
Pokarm (100g) Zawartość białka Ilość kalorii
Migdały 21.0g 612kcal
Szparagi 2.8g 24kcal
Awokado 1.9g 195kcal
Boczek 15.8g 245kcal
Fasolka po bretońsku 9.4g 130kcal
Banany 1.3g 100kcal
Stek wołowy 21g 154kcal
Chleb razowy 11.1g 221kcal
Brokuły 4.1g 32kcal
Marchewki 0.63g 37kcal
Ser 31g 264kcal
Pierś z kurczaka 23.4g 110kcal
Kuskus 15.0g 364kcal
Mięso z kraba 18.2g 80kcal
Jajka 12.4g 151kcal
Hummus 7.3g 310kcal
Stek jagnięcy 19.5g 110kcal
Homar 26.3g 143kcal
Mleko 3.5g 50kcal
Pomarańcz 1.2g 38kcal
Makaron 12.4g 355kcal
Groszek 5.8g 70kcal
Pizza 11.3g 260kcal
Kotlety wieprzowe 19.1g 265kcal
Płatki owsiane 11.0g 356 kcal
Szpinak 2.7g 24kcal
Słonecznik 23.2g 600kcal
Tuńczyk 26.2g 202kcal
Pierś z indyka 22.5g 100kcal
Jogurt 4.3g 142kcal
Twaróg 12.1g 84kcal
Ziemniaki 2.2g 80kcal
Krewetki 17.0g 80kcal
Nasiona dyni 28.9g 586kcal
Brązowy ryż 6.8g 350kcal
Sardynki 21.5g 170kcal
Kiełbasa wieprzowa 13.8g 200kcal
Soja 35.9g 375kcal
Spaghetti 5.2g 165kcal
Masło orzechowe 24.8g 450kcal
a swoją drogą, może po prostu wywal z menu słodycze, a herbatę zacznij słodzić mniejszą ilością cukru? (korwin mikke słodzi tyle łyżeczek, że w necie się z niego śmieją za to). I wtedy zamiast kilku batonów i chipsów zrobisz sobie w zamian kilka kanapek (chleb żytni/razowy?) z czym ci się podoba i będzie lepiej? i pewnie dłużej cię nasyci to od słodyczy. Pewnie płatki owsiane też byłyby lepszą opcją od batonów.
Człowieku, jedz więcej, bo się głodzisz. Nie ma nic gorszego niż jeść za mało, bo spierdzielisz sobie metabolizm i w pewnym momencie przestaniesz chudnąć.
Możesz zjeść jakiegoś śmiecia od czasu do czasu, bo organizm nie wykrywa pojedynczych posiłków tylko traktuje wszystko jako całość np. jakbyś jadł takie zupki codziennie przez miesiąc, to zaczęłoby jakoś na to reagować np. odkładaniem tłuszczu.
Odchudzanie niektrzy mylą z głodzeniem sie , dlatego po szybkim spadnięciu kilku kg pużniej wszystko odzyskują z nawiąskom. Odchudzanie to racjonalne dodobieranie jedzenia, ale nigdy nie głodzenie. Jeśli dzienny deficyt kalorystyczny będzie zaduzy organizm sie przestawi i przestaniesz chudnąć, pozatym będziesz palił mięsnie.
Ja ci powiem w jakich ilościach ja jem. Jestem szczupły i nie ćwiczę.
jak wstanę to robię se np. 4 kanapki (8 kromek) przyłożone z tym co mi się podoba, jakbym zjadł jedną kromkę to bym zdychał z głodu.
Później na obiad np. pizzę se robię lub to co mi się podoba i jem tyle by najeść się dobrze.
Później jak mam ochotę na coś drobnego to jem wiśnie mrożone (wcześniej wyciągam z zamrażarki) i 2, czasami 4 banany i czasem jeszcze inne owoce.
A na kolację też z jakieś 4 kanapki przyłożone (czyli 8 kromek) z czymkolwiek i później jak mam ochotę to zjem jeszcze z 2 kanapki (4 kromki) lub kolejne owoce jakieś (brzoskwinie z puszki, śliwki, pomarańcze, jabłka, czereśnie jeśli to lato, nektarynki, gruszki, morele lub inne owoce jeśli to lato).
Ogólnie jem to co mi się podoba w ilości takiej jaka mi się podoba i w godzinach takich jakie mi się podobają.
Słodycze rzadko jem, bo nie lubię, obrzydły mi się, gdy jako mały dzieciak rodzice mi spamowali nimi). A czasem na kolację robię se drugi obiad. Niektórzy mówią, że niektórzy mogą jeść to co chcą i nie tyją.
Barack Hussein Obama : ja ... ale kasy przep... na zarcie .
nie ma co sie chwalic
Te wszystkie zupki Amino itp. t jedynym zdaniem gówno i chemia zmieszane z wodą.. Tyle.
www.youtube.com/results?search_query=chi%C5%84skie+zupki
Mimo to jedna na miesiąc ci nie zaszkodzi. Ale pamiętaj: Nie jedz tego świństwa na czczo!