Mam troche zaległości jeśli chodzi o symulatory i takie pytanko mam. Co lepsze? Digital Combat simulator (AC10 lub P51 Mustang) czy Flaming Cliff 2? Albo może lepiej poczekać na flaming cliff 3 bo według GOL ma niedługo być premiera. Z tego co wiem to działają na tych samych silnikach, więc fizyka lotu ta sama?
Te z serii DCS są ściśle dedykowane dla jednego latadła.
Flaming Cliffs natomiast, to kombajn (od drugiej części na tym samym silniku co DCSy) w którym masz samoloty te same co w LockOn.
Osobiście poleciłbym mimo wszystko FC, bo więcej z nim zabawy.
Choć akurat pozyskanie pierwszego Black Sharka nie stanowi zbytniego problemu, w supermarketach widuję już po 30zł, więc pewnie da rade gdzieś indziej jeszcze taniej dorwać.