Nigdy nie bylem w USA a mam mozliwosc wyjechac na 2 lata, jestem praktycznie zdecydowany, ale mam milard pytan, chociaz nawazniejsze jest takie - na ile bezpiecznie sie czuliscie bedac tam? Nigdy na zywo nie widzialem np. gangstera, ba, nawet broni, nie czulbym sie bezpiecznie wiedzac, ze ktos obok mnie ma giwere. Do tego sporo czarnych (bez obrazy :)) itd. Mam pytania do ludzi ktorzy tam byli - jak wrazenia?
To wyjątkowo głupie pytanie, nawet jak na poziom tego forum.
Zależy, który rejon stanów i jakie miasto. Jak wszędzie - są dzielnice bezpiecznie gdzie rzadko coś się dzieje, a są dzielnice, że codziennie ktoś dostaje baty.
wszystko zależy od okolicy...
są miejsca gdzie możesz drzemać na ławce, są miejsca gdzie jak się źle skręci to może być średnio - lokalni mieszkańcy wiedzą wszystko i zwykle mogą doradzić gdzie lepiej nie chodzić
Medico della Peste, dlaczego? W necie (i na tym forum) czytalem, ze np. w Anglii jest bezpiecznie a po przemieszkaniu tam 3 lat uwazam, ze to najmniej bezpieczne panstwo w UE w jakim bylem, zylem :)
Musisz pytać Jego Ekscelencje Delstara/Złoteuszy. Jedynie on spośród użytkowników tego forum a może i z całej Polski dostąpił zaszczytu zobaczenia wspaniałego kraju jakim są Stany Zjednoczone Ameryki.
czytalem, ze np. w Anglii jest bezpiecznie a po przemieszkaniu tam 3 lat uwazam, ze to najmniej bezpieczne panstwo w UE w jakim bylem, zylem
Z ciekawosci, gdzie konkretnie w Anglii jestes, zyjesz (tudziez byles, zyles)?
Obszar:
całkowity: 9,612312 mln km²
lądu: 9,2 mln km²
wodny: 470 tys. km²
Uwaga: dane dotyczą jedynie 50 stanów i okręgu stołecznego
Porównanie: obszar ten odpowiada mniej więcej: 1/2 powierzchni Rosji, 3/10 powierzchni Afryki; 1/2 powierzchni Ameryki Południowej; jest nieco mniejszy od Chin, około dwa i pół razy większy od Europy Zachodniej i prawie 31 razy większy od Polski.
Granice lądowe:
długość całkowita: 12248 km
granica z Kanadą: 8893 km (w tym 2477 km z Alaską), z Meksykiem: 3326 km
linia brzegowa: 19924 km (bez wysp na Pacyfiku i Atlantyku)
Pytanie "czy w Stanach jest bezpiecznie" jest idiotyczne w kontekście powyższego.
Medico della Peste, dlaczego? W necie (i na tym forum) czytalem, ze np. w Anglii jest bezpiecznie a po przemieszkaniu tam 3 lat uwazam, ze to najmniej bezpieczne panstwo w UE w jakim bylem, zylem :)
A gdzie zyles? Niech zgadne, w jakiejs miescinie do 100tys mieszkancow w Polsce, oraz w Londynie w Anglii?
Ja na przyklad w Anglii juz troche mieszkam i nigdzie nie czulem sie bezpieczniej. A troche swiata zwiedzilem.
Co do USA, bywam generalnie 2-3 razy w roku, glownie Seattle i Chicago, szczerze to bardziej sie balem przechodzic miedzy blokowiskami w Kielcach niz przez SHA, ktore to jest (podobno) jedna z najniebezpieczniejszych dzielnic w calych Stanach.
9
+1 dokladnie tak.
Nigdy na zywo nie widzialem np. gangstera
ehh bez komentarza