Witam, przyszła pora na zakup pierwszego własnego autka. :) Celuje w małe miejskie autko, ekonomiczne, silnik max 1.6 za ok. 7000 zł wyłącznie w benzynie. Skłaniam się ku Peugeotowi 206, ale przydałaby się alternatywa, bo kilka lat jeździłem 106 rodziców i co po chwile jak to w francuzach psuły się pierdoły (boje sie, że tuaj bedzie to samo). Corsa C też niczego sobie i można w tej cenie coś ładnego połapać. Macie może jakieś typy propozycje? :)
Może Punto II, albo Polo III? Mamuśka miała kupować Punto II, nawet był na forum temat o drzwiach w puncie, ale skończyło się na Polo III 1,4 benzyna. Za 5800PLN kupiliśmy bardzo dobry egzemplarz z 97r. tyle, że oprócz wspomagania i szyberdachu nie ma żadnych bajerów, ale za to oprócz wymiany amortyzatorów tylnich i rozrządu(na wszelki wypadek) można lać benzynkę i jechać. Maszynka sprowadzona z Niemiec, zadbana tylko, że do opłat. Jak na 60 KM zbiera się to całkiem ładnie.
Dobrze by było gdybyś nie kupował auta z 7k, tylko taniej i zostawił trochę na ewentualne naprawy.
Ja polecam Toyotę Yaris. Do 7k zł powinieneś znaleźć coś z początku produkcji. Samochody bardzo przyjemne w prowadzeniu i zupełnie bezawaryjne.
cwthomas -> jednak za duży. Mam mały garaż, moge nawet go trochę przedłużyć, ale będzie za duży :)
To ja doradze, bierz e30 1.8! Jełśi lubisz jeździć to uwierz, jeszcze mi flaszkę postawisz za ta radę! Napęd rwd jest neizastąpiony, nawet z takim silnikiem! Kupisz dobrą sztuke(za 7tys sie da spokojnie) to koszty utrzymanai beda identyczne jak w 106(swoją drogą też fajne auto), a fun z jazdy nieporównywalny! Naprawdę rpzemyśl to i sie nei bój że będzie drożej-pali tyle samo, gaz lubi, cześci w bród i każdy mechanik ogarnie, a psuje się jak każde inne auto-jak dbasz tak masz.
nAlbo pójdzi moją drogą i na pierwsze auto kup se 200sx, a potem jak stwierdzisz że nei masz za co jeździć to jeszcze astre 1.6 w gazie za 1.5kafla xD
No chbya że somochód traktujesz tylko jako środek transportu to wtedy bierz co kolwiek co w lepsyzm stanie z miekkim zawieszeniem, mąłym silnikiem i masą i z gazem, ale jak lubisz motoryzacje to celuj w coś lekkiego z małym silnikiem ale koneicznie rwd(mazda mx-5 np)
pozdr
Kupisz dobrą sztuke(za 7tys sie da spokojnie) t
Tia... Za 7 tys. to E30 będzie aspirujące do dobrego stanu...
Znajdź mi 325i w manualu w dobrym stanie (coupe albo cabrio) poniżej 20tys.
Chyba żartujesz kolego! Nawet nei weim ajk się odnieśc do teog co napisąłes bo to się nijak ma do rzeczywistości! e30 szczególnie 1.8 można kupic już za 5 tys jak sie poszuka, 325 do 10, cabrio 325 w waskij lampie 10-15, wiem bo sma suzkałem cabrio. Niewiem skąd Ty wziąłeś te ceny i czy się nei pomyliły z e36, ale znam przypadki IDEALNYCH e30 za 2tys-uratowanych przed kasacją w DE, więc kwestia znalezienia odpowiedniej sztuki a nei napalania ise i potem żałowania-tych aut jest jak psów.
Nie pierdol, bo w BMW siedzę mocniej i dłużej od Ciebie. Zadałem Ci pytanie - wskaż egzemplarz. Allegro, otomoto, co chcesz. Opowiem Ci historię każdej sztuki.
Szukam takiej zabawki dla żony obecnie.
Chcesz pogadać o M20 i M40? Słabe i mocne strony?
Problemy trapiące konkretne konstrukcje w odpowiednich latach?
Mogę Ci opowiedzieć, jak sprawuje się M62 w E30.
Ludzie jak wy możecie polecać Cinquecento a nie daj Bóg już daewoo.Daewoo to najgorsze badziewie jakie jeździ po polsce.Jak ktoś może rozmyślać o zakupie takiego polonezowskiego gówna.Daewoo to marka dla upośledzonych
A ja dałbym ci alternatywę dla tego peugeota w postaci Seata ibizy : http://otomoto.pl/seat-ibiza-1-4-16v-klimatronic-wspoma-C24984926.html , lub forda focusa : http://otomoto.pl/ford-focus-klima-nowy-rozrzad-sprzeglo-C25928303.html ;)
Co do 206 to również bardzo udany konstrukcyjnie samochód, który dziś za obecną cenę rynkową stanowi niezły rarytas, osobiście bym ci go polecił. A co do BMW, jak koledzy wcześniej pisali, to za 7-tys zł będzie to studnia bez dna, koszty, paliwo, koszty, paliwo. Życzę ci dobrego wyboru i pozdrawiam ;-)
Za takie pieniążki należy szukać małego samochodu, z kiepskim wyposażeniem, brzydkiego i niewygodnego. Ale takiego, który jeszcze trochę posłuży. Na przykład ==>
Rok 2001, pierwszy właściciel, 121 tys., wersja ABC z ABS :)
Od nowości brak napraw lakierniczych, jedynie wymieniona tylna szyba (szkoda transportowa kiedy auto było nowe). Serwis w ASO Toyota co rok. Znajomy właśnie sprzedaje, a ja auto znam od nowości. Samochód po szczegółowej weryfikacji, amortyzator przedni lewy padł w związku z czym przednie do wymiany.
Tyle, że musiałbyś gdzieś uciułać 3 tys więcej :)
A na własną rękę tego typu egzemplarza nie znajdziesz, niestety. Dobre samochody są drogie, bo szybko wpadają w odpowiednie ręce, taka branża ;)
O BMW za te pieniądze zapomnij. O Audi i Mercedesach również. No chyba, że masz w zanadrzu 3 razy więcej niz napisałeś na wkład zerowy.
Nie no, Audi i Merce na razie mnie nie rajcują. Ma to być po prostu prosty samochodzik, ekonomiczny. Szukam małego autka ze względu na mały garaż, także nawet Meganka nie wejdzie... ew. cegłe lub dwie można by dorobić w tą czy w tą, ale bez szaleństw bo wtedy bym na wjazd nie wyjechał :)
Czekaj, ktos pisal o Yaris... pisał. To nie będę powtarzał :)
W sumie w tej cenie trochę loteria - może Nissan Almera 1.4 N15 z zadbanymi progami?