Dzisiaj stwierdziłem, że jako mam jutro wolne to spróbuję zabić i wskrzesić swój komputer. Jestem kompletnym laikem w sprawach softu więc zwracam się do Was o pomoc. Mój komputerek nie był w żaden sposób czyszczony od zakupu, czyli 2 lata. Chciałbym przywrócić w nim młodzieńczy zapał do cięcia wszelakich gier na pół i rozdrabniania na części setne. Chodzi on na Windows 7 Home Premium (mam płytkę i wszystko co do niego potrzebne).
Jego bebechy to:
AMD Phenom(tm) II X2 555 Processor (2 CPUs), ~3.7GHz
ATI Radeon HD 4870 1 GB
4 GB RAM
dysk około 500 GB
motherboard Asusa
Chodzi mi głównie o reset wszystkiego do stanu początkowego i ponownym zainstalowaniu wszystkich sterowników, programów. Proszę o dokładny opis krok po kroku w łopatologiczny sposób co mam zrobić, co skąd ściągnąć i czego się przestrzegać. Jeśli ktoś kto się podejmie takiego wyzwania i będzie potrzebował głębszych informacji to może napisać na moje gg, które jest widoczne w profilu GOL'a. Z góry dziękuję wszystkim starającym się.
1. Nagrywasz wszystkie istotne dane na pendrive/płytę/dyskietkę/przenośny dysk.
2. Najlepiej jeśli pobierzesz sobie już teraz i nagrasz na powyższe nośniki instalatory niezbędnych plików np. przeglądarkę internetową, odtwarzacze itp. Po co się w to bawić później? A nuż może być problem z netem.
3. Wkładasz płytkę z Windowsem, restartujesz PC. Powinno samo wykryć płytę przy starcie (czasami trzeba będzie wcisnąć jakiś klawisz by ruszyło z płyty - będzie napisane), jak nie, pozostaje grzebanie w BIOSie i ustawianie bootowanie z płyty czy coś w tym stylu.
4. Podążasz za instrukcją, formatujesz partycję na której dotychczas był zainstalowany Windows (jeżeli masz dwie partycje np. jedną na rzeczy niezwiązane z Windowsem, to formatujesz ją przed włożeniem płyty).
5. Czekasz, a potem konfigurujesz Windowsa (czas, data, nazwa użytkownika i takie tam pierdoły).
6. Instalujesz sterowniki z płyty dołączonej przez producenta sprzętu (płyta główna, karta graf., dźwiękowa) lub po prostu podłączasz net, a Windows sam wynajdzie i zainstaluje sterowniki.
7. Instalujesz co ci niezbędne, przerzucasz dane i voila!
Ja tak zawsze przeinstalowywałem Windowsa (XP, potem 7) i wszystko działało. Warto pamiętać o dokonaniu defragmentacji dysku po całym procesie.
Jeżeli ta instrukcja nie jest dla ciebie dostatecznie jasna, masz od cholery i więcej poradników na YouTube.
Dzięki wielkie! Jutro tego spróbuję. Nie wiesz przypadkiem ile może zająć cały taki proces, wyłączając przenoszenie danych, które i tak zajmie w moim przypadku dobrych parę godzin? Jedyne czego się obawiam to sterownik i podłączenie do mojego jakże przestarzałego routera :3
Sama reinstalacja Windowsa? Od pół godziny, do godziny. Potem to już zależy od tego ile masz do zainstalowania. Same sterowniki to może 15 minut dodatkowej roboty o ile masz je na płycie (pamiętaj, by zacząć od sterowników płyty głównej, potem graficznej, dźwiękowej, a na końcu programy). Jeśli będziesz polegał na automatycznym wyszukaniu i zainstalowaniu sterów przez Windę, to z kolei zależy od prędkości neta. Nie powinno Ci to zająć całego dnia, o ile nie będzie żadnych komplikacji. Grunt to podłączyć neta. Wtedy nie zginiesz, bo możesz liczyć na pomoc.
Mam jeszcze jedno pytanie: czy jeśli przeniosę swoje ważne dane na partycję gdzie nie ma plików Windows'a i dokonam całego procesu, potem przeniosę te pliki z powrotem na partycje tam gdzie Windows i zformatuje tą partycję bez windy to wszystko będzie w porządku? Sory za chaotyzm :3
Jeśli będą to zainstalowane programy, gdzie potrzebne są wpisu do rejestru, to jest duże prawdopodobieństwo, że się nie uruchomią. Jeżeli to zwykłe dane (np. instalatory) to wszystko gra.
pakiet office to kilkaset złotych do wydania, nie ma tego na płytce z windowsem