Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Przedyskutuj Artykuł Komercjalizacja treści w cRPG oraz formy przeciwstawne

10.05.2001 12:34
1
zanonimizowany14
38
Legend

Czekamy na wasze opinie na temat artykułu Komercjalizacja treści w cRPG oraz formy przeciwstawne

10.05.2001 12:59
2
odpowiedz
zanonimizowany101
23
Senator

taak....taaaaakk.....czekanie chyba jeszcze nikomu na dobre nie wyszło....z drugiej strony cierpliwość to cnota.......taakkk.....sam nie wiem co o tym myśleć....jakiś taki smutny ten artykuł.......

10.05.2001 13:43
Hellmaker
😊
3
odpowiedz
Hellmaker
261
Legend

Artykuł powinien mieć raczej tytuł " Komercjalizacja , itd. - na przykładzie BG2 " :-)))))))
Ale cóż - zgadzam się co do złożeń artykułu.

10.05.2001 13:51
Hellmaker
😊
4
odpowiedz
Hellmaker
261
Legend

Artykuł powininien mieć tytuł : " Komercjalizacja, itd. - na podstawie BG 2" :-)))))
Ale treść jest słuszna.

10.05.2001 13:54
Hellmaker
😒
5
odpowiedz
Hellmaker
261
Legend

CO JEST !?!?!?!
Najpierw mi nie dodało, bo wywaliło jakiś błąd, a potem dodało obydwa :(((((
sorawka za dwa topy, ale coś dziwnego się zrobiło.....

10.05.2001 13:56
6
odpowiedz
Owen
100
Tanator

Właśnie skończyłem czytać. W trakcie czytania pogrywał Nick Cave i Weeping Song. Nie była to zbyt dobra kombinacją bo mam przez to dół :-(((

Artykuł jako taki dobry i ciekawy, Dobrze się go czyta i wiadomo o co w nim chodzi. Teraz kilka słów polemiki z treścią.

Z artykułu wynika, że cRPG chyli się ku pełnej komercji i w zasadzie degradajue z każdą wydaną grą. Może coś wtym jest. Wiem, że BG II ma wielu przeciwników i zwolenników. Fakt wydali go w wypasionym pudełku z gadgetami i różnymi takimi tam. Ale elementy będące marketingową otoczką produktu nie powinny przysłaniać produktu (gra RPG) jako takiego. Może kilka słów obronie BG II. Uważam, szczerze, że gdyby BG II przerobić na papierowego RPG'a to byłaby to nielicha przygoda. Może kilka zmian by się przydało, ale na pewno zabawa byłaby zapewniona na wiele sesji. Grywałem z mistrzami uznawanymi za niezłych, którzy sami tworzyli scenariusze i je prowadzili i powiem, że sesje wyglądały różnie. Nawet najlepszy mistrz i scenariusz nie zapewni dobrej zabawy, jeżeli gracze będą niezainteresowani, zmęczeni dniem czy coś tam jeszcze będzie im przeszkadzało.

Wydaj mi się, że fakt poprawienie grafiki i dźwięku to i owszem efekt komercjalizacji rynku ale czy taki zły? Ja osobiście lubę ładną grafikę (zwłaszcza chodzi o animacje postaci), chciaż mój sprzęt nie jest jakoś strasznie wysokich lotów. Jeżeli gra jest dobro to i tak obroni się i mimo, że grafika będzie przestarzała (M&M VI). Niech gracze mają wybór.

Podsumowując w kilku słowach. Z cRPG (moim zdaniem) nie jest tak źle. I tym optymistycznym akcentem chciałbym zkończyć tego i tak niekrótkiego posta. I dobrze :-))))

Pozdrawiam

10.05.2001 16:01
😡
7
odpowiedz
zanonimizowany502
41
Konsul

Niestety programiści lecą teraz na kase, i trudno będzie to zmienić... Nie rozumiem tylko dlaczego akurat uczepił sie BG2, osobiście uważam gre za dobra i całkiem nieźle rozbudowana, przy której mozna spędzić wiele czasu, zanim sie ją przejdzie. W grach chodzi o grywalnosc, a nie o piekna grafike i muzyke. Z RPG najlepsza grywalnosc miała M&M VI - hicior!
Moge za to podać tytuły które są najbardziej komercyjne na rynku - wydania sportowe EA - NHL, NBA i FIFA - to wlasnie jest przykład zdzierania kasy na maxa.

10.05.2001 18:14
Ryslaw
👎
8
odpowiedz
Ryslaw
168
Patrycjusz

Artykul jest delkatnie mowiac slaby, jako ze autor za bardzo nie moze sie zdecydowac o czym ma traktowac.Z jednej strony ma pretensje o pudelko BG2 i o to, ze dostal dodatkowo talie do Magica i jakas gre, a z drugiej wypisuje farmazony, ze pan Fronczewski bral udzial przy tlumaczeniu BG2. Nic tylko siasc i plakac... co tez czynie.

10.05.2001 18:55
Soulcatcher
9
odpowiedz
Soulcatcher
281
ESO

Ryslaw --> tak i wlasnie dlatego jest w Hyde Park (jako opinia) a nie jako artykuł w dziale Publicystyka. Hyde Park to taka rozbudowana forma Forum Dyskusyjnego

10.05.2001 19:21
Ryslaw
😊
10
odpowiedz
Ryslaw
168
Patrycjusz

Soulcatcher ---> Alez wiem :). A moja opinia jest jedynie opinia na temat tejze opinii :)

10.05.2001 23:40
😊
11
odpowiedz
zanonimizowany278
78
Senator

Czujac sie zobligowany opiniami o opiniach dotyczacych opinii wczesniejszych opinii postanowilem sie wypowiedziec.Nie chce sie wyrazic zbyt mocno , aczkolwiek moja opinia o baldurze dwojce jest bardzo pochlebna i tylko dlatego nie uwazam jej za gre doskonala jedynie z wyzej przez kolegow wymienionych powodow.Nie ma co biadac na komercjalizacje RPG w koncu to normalna kolej rzeczy (niech ktos poda chociaz jedna nieskomercjalizowana dziedzine zycia) - wszedzie wpycha sie balwan Mamony.Moze zamiast narzekac nalezaloby jakos przynajmniej probowac wplynac na sposob w jaki producenci probuja nam dany "produkt" (tfu ,tfu) sprzedac.A jak nam sie cos nie podoba to tego nie kupujemy ,czy to nie jest proste ??? A moze jednak sa jeszcze na tym swiecie gry RPG niekomercyjne ??? Grajmy wiec w te gry ktore nie sa k........e.
ero$$$

11.05.2001 14:58
Adamus
😃
12
odpowiedz
Adamus
284
Gladiator

Sporo racji w tym jest. Nie wnikam tutaj w ocenę BG2. Niestety, ale większość cRPGów robionych obecnie jest mocno skomercjalizowanych. Grając w ten gatunek od ponad dziesięciu lat też to zauważyłem. Z łezką w oku nie raz siadam do starszych tytułów i przypominam je sobie. Jednak patrząc obiektywnie nie wszystkim nowym cRPGom można to zarzucić. Nie będę wymieniał tu konkretnych tytułów, bo na pewno wzbudziłbym dyskusję która i tak nic nowego by nie wniosła. Jedno tylko co mnie najbardziej denerwuje w tych nowych produkcjach, to ilość błędów i robienie nabywców w balona. Ciągłe przesuwanie terminów, przez wydawców zakrawa na kpinę z graczy a ilość i wielkość patchy które poprawiają bugi wręcz ośmiesza tworów tych gier. Można się tłumaczyć że kiedyś gry nie były tak skomplikowane i rozbudowane i pracowało nad nimi po kilka osób, a teraz potrzebna jest współpraca kilkudziesięciu specjalistów w różnych dziedzinach, ale co mnie to obchodzi? Czy kupując nowy samochód, jak mu się w czasie eksploatacji urwie koło to też usłyszę takie tłumaczenie? Że zawiodła kooperacja między dostawcami i to w sumie tylko drobna sprawa?
Najgorsze jest to że praktycznie nie mamy wpływu na to co się dzieje na rynku gier i programów komputerowych. Podejrzewam że jeszcze długo taka sytuacja będzie trwała, chyba że my gracze zmówimy się i puścimy taką firmę z torbami nie kupując ich produktów ;-).
Wracając jeszcze do tematu artykułu. Tutaj niestety też nic nie poradzimy. Nie ma powrotu do gier w starym stylu skierowanych do wąskiego grona odbiorców. Nikt nie będzie wydawał kilku milionów dolarów, jeżeli mu się nie zwrócą. I jest to chyba normalny objaw. Pozostaje mieć tylko nadzieję ze grono ludzi kupujących nowe cRPGi zrobi się bardziej wymagające i zmusi to twórców do tworzenia coraz lepszych i mniej zabugowanych gier.

11.05.2001 15:12
😒
13
odpowiedz
Owen
100
Tanator

Adamus ---> Smutne ale prawdziwe...

Przedyskutuj Artykuł Komercjalizacja treści w cRPG oraz formy przeciwstawne