Czy Androidy marzą o prawdziwej miłości?
Czekamy na wasze opinie na temat artykułu Czy Androidy marzą o prawdziwej miłości?
A.I. to super film. Poryczałem sie na nim jak bobr :)))))
Jak jakiegos spotkam to wam powiem:)))
w czasie ogladania filmu wydawal mi sie calkiem niezly, ale dopiero obejzeniu zrobil na mnie wrazenie. Ma w sobie 'to cos', co kazdy film Spielberga ma. Pozatym nie ma w nim happy endu... i niesie ze soba bardzo smutne przeslanie. Kto ogladal z pewnoscia wie jakie...
Jako android z serii TT88 mówię, że androidom wystarczy w setupie (del w przed bootem) wystarczy ustavić "love" na "off".
A ja uważam, że wszystko już było...
Dużo wieksze wrażenie zrobiła na mnie książka pana Dicka "Blade Runner", niż film A.I. ...
PO moim tekscie na WIGu dostalem sporo bluzgow od ludzi, ktorym sie film nie podobal. Myslalem, ze jestem rodzynkiem... a tu takie mile zaskoczenie :). Witajcie w cloobie.
matchaus : tia tyle ze Pan Dick nie napisal ksiazki "Blade Runner" ;> Jesli dopsz pamietam to film powstal na podstawie ksiazki tego autora, ale o tytule "O czym marza elektryczne owce" czy cos w tym stylu ;>
LooZ^ --> "Czy androidy snia o elektycznych owcach" - to chyba nawet bylo tylko opowiadanie..
Takiej kichy jak ten film juz od dawna nie widzialam. Od razu widac reke Spielberga. Gdybym wyszla 40 minut przed koncem filmu dalabym mu ocene 3/5. Ze wzgledu jednak na to, ze ogladalam do konca ( niestety siedzialam na srodku sali i stwierdzilam, ze niekulturalnie bedzie ludziom deptac po nogach ;)) moge dac tylko 1,5/5.
Nie wiem jak mozecie porownywac to ..... do Blade Runnera. Litosci... :)
Do wszystkich --> Philip Dick nie napisał "Blade Runner'a" tylko "Czy androidy marzą (lub śnią - tutaj słowo "dream" należy jednak tłumaczyć jako "marzą") o elektrycznych owcach"...
Czytałem te opowiadanie lata temu w "Fantastyce"...
Choć jestem przekonany, że była to jednak książka, tyle, że w odcinkach...
Specjalnie użyłem nazwy "Blade Runner", myśląc, ze pierwotny tytuł nie jest znany większości ludzi...
Myliłem się! :))))))