Witam,
jak w temacie, doradzcie jakie urządzenie wielofunkcyjne mam kupić, tak do ok 400 - 500zł, może być trochę drożej, taniej też ;-)
Jestem studentem, zależy mi na niskich kosztach eksploatacji, oczywiście bezprzewodowe, druk dwustronny mile widziany, interesuję się też fotografią, więc jakby zdjęcia w miarę były to też ok, ale to ostatnie niekoniecznie, bardziej zależy mi na niskich kosztach druku i kopiowania i w miarę dobrym jak na tę cenę skanerze.
Z góry dzięki
Może coś z Brothera? Bardzo dobrze się sprawuje i tusze taniutkie. Przykład:
http://ittechblog.pl/2011/02/27/jakie-wybrac-tanie-urzadzenie-wielofunkcyjne/
Ja mam Brother DCP-145C i używam od dwóch lat i nie miałem z nią jeszcze żadnego problemu i tak jak mirencjum wyżej napisał tusze dosyć tanie więc polecam.
Ja mam DCP-J315W i też bezproblemowo. Ba nawet nie miałem żadnych problemów z uruchomieniem tej drukarki pod Wifi - ale wiadomo to świat PC - kwestia konfiguracji i szczęścia.
obecnie brothery sa tylko autoparodia tego czym byly jeszcze rok temu - znacznie drozsze i gorsze. (powyzszy artykul jest o tej nowej serii) ale raczej wciaz sa najlepszym, relatywnie korzystnym wyborem.
Dzięki, czyli nie pchać się w żadnego Lexmarka, HPka, albo Epsona? A co sądzicie o DCP-J515W, albo DCP-J715W. Zastanawiałem się jeszcze nad Lexmarkiem S505, czy Pro205, albo Canonem Pixma MG5250, czy HP Officejet 6500 Wireless, tylko ten ostatni model to już droższy.
Myślę, że Canon byłby dobrym wyborem. Sam mam Canona pixma MP550 i sprawdza się nieźle. Japonia to Japonia.
kilka lat temu lexmarki byly najlepsze z najlepszych, tak jak do niedawna brothery. wogole nie mialy sobie rownych i niektore ich modele to po dzis dzien fenomenalne arcydziela sztuki technicznej. niestety te czasy sie skonczyly, obecnie sprzedawane modele tak samo jak wiekszosc canonow i hp sa bezwartosciowe, poniewaz koszt druku na nich wyklucza jakikolwiek sens pracy z nimi (jezeli sa jakies wyjatki to sa mi nie znane, a chetnie poznam jesli ktos takowe zna).
na pewno nie bierz HP. Mi tusze po jakichś 2 miesiącach z oryginalnych zmieniły się na nieoryginalne. Czyściłem styki, pisałem do supportu (bez odpowiedzi) i się poddałem. Jako, że tusze to 50-70% ceny całej drukarki - kupiłem sobie Brother-a. Uznałem, że jest zbyt duże prawdopodobieństwo, że znów po kupnie nowych tuszy odmówią mi one posłuszeństwa.
Czyli zostają Brother-y, jakiś model szczególnie polecacie?
up
Kupiłem z 2-3 tyg temu Brothera DCP-J315W i jak na razie wszystko cacy.
Bardzo odradzano mi Epsony (a czaiłem się na SX425W), jako bardzo wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne, kurz, zasychający tusz, głośną i powolną prace oraz dziwne usposobienia (np. jak się skończy 1 tusz kolorowy to nie można drukować nawet w czerni). Lexmarki jako awaryjne, HP jako takie w miarę, Canony jako dobre ale jeżeli drukuje się więcej tekstu niż foto to nieopłacalne. Podobno Canony nie potrafią oszczędnie drukować na Drafcie, i tak sporo tuszu biorą w tym trybie.
Moja mama miała kiedyś Brothera, nie pamiętam modelu ale jakiś biurowy z faxem, to niestety zabiła go dupnymi zamiennikami. Obecnie ma HP 4500 bodaj to mówi że jakością druku nie zachwyca za to pije tusz jak smok.
Dzięki, skłaniam się chyba do Brother-a DCP-J715W, a Twoja mama używała zamienników Dulin, czy innych?
Nie pamiętam, jedyna firma jaka zapadła mi w pamięć to Active Jet. Ale czy używała tylko tych to nie wiem.
Ja nie drukuję dużo więc dla mnie było ważne aby były tusze w rozsądnych cenach. Brother takie ma. Wole mniejszy i tani niż drogi ale pojemny, gdyż istniało by większe prawdopodobieństwo ze zaschnie. Planuje używać oryginalnych tuszy, choć podobno warto zainteresować się Black Point'ami. Dają gwarancję pokrycia kosztów naprawy w razie awarii wywołanej ich tuszami.
Dzięki wszystkim za pomoc, zamówiłem Brother-a DCP-J715W, na dniach powinienem dostać kurierem.