Mam "mały" problem z monitorem - przed chwilą odpaliłem "peceta" włączyłem przeglądarkę i usłyszałem cichy krótki(1-2 sek.) pisk(w 100% jestem pewien że pochodził z monitora) i po chwili wyłączył się monitor myślałem, że przerwa w dostawie prądu, ale "skrzynka" chodziła - włączam go ponownie i obraz w porządku więc wracam do przeglądania internetu ale po 1s(zrobiłem 5 pomiarów stoperem xD) ekran się wyłączył i tak do znudzenia.
Drodzy forumowicze - co jest grane? Cuś się spaliło czy może tak wygląda śmierć monitora?
ewidentnie monitor siada - czy jest do naprawy czy do wywalenia zweryfikuje tylko kompetentny serwis. NIKT na podstawie podanych przez Ciebie informacji nie jest w stanie zdiagnozowac czy monitor "bedzie zyl " czy nie...
"NIKT na podstawie podanych przez Ciebie informacji nie jest w stanie zdiagnozowac..."
Monitor ma 8 lat(komputer też nie cudo chociaż nawet teraz daje radę z dość wymagającymi grami - póki co to od gier mam ps3), jest to AOC LM725, a do serwisu oddam tylko się chciałem dowiedzieć czy to coś poważnego i czy ktoś też się z czymś takim spotkał.
spoiler start
podać jeszcze jakieś informacje?
spoiler stop
Nie zalapales idei mojej odpowiedzi Kolego - nie da sie zdiagnozowac o co chodzi z monitorem bez otworzenia go - informacja ze cos piszczy/cyka/koleboce w 2 sekundowych interwalach jest totalnie nieprzydatna od strony diagnostyki uszkodzenia. Moze poszedl kondensator za 30 groszy, a moze wali sie ktorys z procesorow wizji lub OSD.
Czy spotkalem sie z czyms takim osobiscie? Wielokrotnie. Jestem serwisantem z 15 letnim doswiadczeniem w zawodzie. Czy to czyni mnie wystarczajaco kompetentnym?
Aha
Dzięki za zainteresowanie problemem - podrzucę monitor do serwisu,a jak będę wiedział co się stało to się "pochwalę"