W piwnicy mojej kamienicy otworzyli kawiarnię. Wszystko było w porządku, miejsce miłe, ale zmienił się właściciel i zaczął organizować koncerty. Pomijając jakość muzyki i repertuar, hałas bardzo przeszkadza (ciężko jest spędzać dwie godziny dziennie w zatyczkach). Kawiarnia nie jest chętna do współpracy czy wygłuszenia lokalu. Czy można coś w takiej sytuacji zrobić ? Czy są jakieś przepisy, które regulują takie rzeczy ?
Tak - proponuję zacząć od lektury regulaminu porządku domowego spółdzieli albo wspólnoty, zależy co tam masz.
[3] Niekoniecznie - wystarczy, że zadbał o podpis prezesa spółdzielni czy zarządu wspólnoty ;)
Centrum miasta - trzeba się przyzwyczaić albo sprzedać lokum za gotówkę i się przeprowadzić. W całej cywilizowanej europie (nie w państwach post-sowieckich - gdzie wprowadzano do centrum robotniczy kolektyw) centrum ma charakter turystyczno-rozrywkowy i nikt nie narzeka - więcej to przynosi niemały pieniądz miastu.
Ktos musi cierpiec, aby ktos mogl sie bawic. Takie sa uroki zycia w centrum. Radze wyprowadzic sie na peryferie.
O której hałasują? Na którym piętrze mieszkasz? Jeżeli to jest w godzinach 22-6 to zadzwoń po policję. Jeżeli to jest przed 22 ale hałas jest bardzo duży, niesie się po wszystkich piętrach, to zgłoś to administracji budynku.
chyba sanepid jest od takich spraw . cos mi świta ze robili pomiary w mieszkaniach gdy ludzie skarżyli sie na hałas z Poznań Arena
Temat jest złożony. Wymaga więcej danych, które nakreślił m.in. tomazzi:
- godziny "hałasowania",
- wewnętrzny regulamin,
- rozmowa z prezesem wspólnoty,
- organizacja mieszkańców.