Mam problemy ze stabilnoscia Windowsa 7. Po prostu zawiesza sie w dowolnym momencie tak ze pomaga tylko przycisk reset. Do plyty (Asus P5B) mam zalozone cztery kosci pamieci po 2GB kazda. Wczoraj zalaczylem memtesta i zdziwilem sie ze pokazuje 7GB. Rowniez tyle wykrywa bios. Po wyjeciu jednej kosci ilosc pamieci wynosi 5GB. Po wyjeciu kolejnej 3GB. Natomiast kiedy zostaje tylko jedna kosc, pokazuje prawidlowo 2GB. Czy ktos ma pojecie dlaczego plyta nie widzi faktycznej ilosci pamieci i czy moze to miec wplyw na stabilnosc Windowsa? Dodam, ze system jest swiezo zainstalowany. Oprocz tego posiadam jeszcze Windowsa XP z ktorym nie ma zadnych problemow.
[edit] Znalazlem rozwiazanie (funkcja memory remap w biose).