Witam. Dziś kupiłem świeży dysk ssd w celu zainstalowania na nim systemu. Usunąłem partycję z systemem ze starego hdd, wypiąłem go i następnie zainstalowałem z pendrive Windowsa 10 na ssd. Zmieniłem kolejność w biosie, nawet próbowałem wyłączyć w biosie wszystko poza ssd i nic. Komputer reaguje tak, jakby nie było systemu na dysku (migająca kreska). Dodam jeszcze bardzo istotny szczegół - ręcznie uruchamiając Windows Boot Manager od razu włącza mi system tak jak powinno i wszystko działa jak powinno. Jednak to nie powinno być tak, powinno się uruchomić samo. Ktoś jest w stanie mi pomóc? Z góry dziękuję! :D
A zainstalowałeś ten system?
Jak nie to ustaw bootowanie z płyty i zainstaluj.
Myślałem, że wyraźnie napisałem. Zainstalowałem go z pendrive przez Windows Media Maker i w tym momencie piszę z Windows 10 zainstalowanego na tym właśnie SSD. Tylko, że musiałem wymusić włączenie systemu przez Bios, a dokładnie przez Windows Boot Manager. Gdybym poczekał zamiast tego to nie włączyłby się, tylko byłby w nieskończoność migający paseczek tak, jakby nie był w ogóle zainstalowany
Podaj nazwę twojej płyty głównej bo to wygada tak jakbyś jeszcze miał źle ustawione bootowanie (w nowszych płytach głównych trzeba również ustawić w Biose Boot Manager).
Aktualnie składam stopniowo nowy komputer i na ten moment mam jakiś noname, mianowicie Medion MS7728
Raz tak miałem i znalazłem rozwiazanie w google ale nie pamietam juz poprostu poszukaj to znajdziesz
Sorry ale ja odpadam - nawet manuala z ustawieniami biosu nie mogę dla tej płyty znaleźć. Musisz sprawdzić w biosie jakie masz bootowanie ustawione czy uefi czy legacy (sprawdź czy na starym dysku nie masz partycji z efi- partycja która ma do 200 mb i powinieneś mieć taką partycje tylko na ssd).
Tylko na SSD mam EFI, co do bootowania nawet nie wiem jak to sprawdzić. Zawsze mogę po prostu odpalać go jak teraz, a gdy już zmienię płytę to doprowadzić go do ładu