Może ktoś wie co zrobić i na co się powołać w takiej sprawie jaka zaistniała u mnie.
Mam kredyt hipoteczny w banku PKO BP, kwota mało ważna. Deweloper zakończył budowę i zrobił pomiary. Przysłali info, że mieszkanie mniejsze jest niż miało być i ostatnia transza kredytu wypłacanego z banku ma być mniejsza o 2200zł bo mieszkanie potaniało w związku z mniejszym metrażem.
Poszedłem do banku, opisałem sytuację i wypisałem papiery by bank wypłacił ostatnią transzę pomniejszoną o kwotę podaną przez dewelopera. Tym samym kwota kredytu zmniejszyła się o te 2200zł.
I tu pojawia się problem. Za chwilę mail od osoby obsługującej mnie w banku, że muszę podesłać to pismo od dewelopera i pismo napisać, że rezygnuję z wypłaty kwoty kredytu o wysokości 2200zł. Ok zrobiłem to, w końcu uruchomili wypłatę i ostatnie dnia wymagania kwota dotarła do dewelopera.
Później nastąpiło moje 'olśnienie' i pytanie czy będzie aneks. Odpowiedź - nie.
Na moje pytanie dlaczego nie dostałem odpowiedź, że nie potrzeba i będę miał zmniejszone raty ale na umowie zostanie kwota kredytu początkowego.
Cholernie mi się to nie podoba bo jak sprzedam mieszkanie jedno i będę chciał spłacić całość kredytu na drugie mieszkanie to jak mam się tłumaczyć, że mam kredyt mniejszy niż jest na umowie?
Na co powołać się by wymusić na banku opracowanie aneksu i podsunięcie mi pod nos do podpisania?
