sprzedałem na allegro bilet na koncert (wiadomo opcja cena kup teraz to cena nominalna biletu, ale przesyłka 51 zł). po zakonczeniu dostałem z allegro dwa maile: jeden o zakończeniu aukcji a drugi o wypłacie środków z payu. w pierwszym mailu podany był jeden adres, właściciela konta z allegro i na niego wysłałem bilet, w drugim żadnych adresów nie było. tydzień mija, no i kupujący pyta się dlaczego listu nie ma. po wymianie maili okazało się, że adres do wysyłki był inny. na oczy go nie widziałem więc pytam skąd miałem go wziąć. kupujący mówi więc że adres do wysyłki jest na stronie z płatnością, na którą nie wchodziłem i domaga się zwrotu kosztów wysyłki. tu powstają pytania: co mogę w tej sytuacji zrobić? co może zrobić mi kupujący (zgłoszenie do allegro czy coś więcej?)? czy (jeśli już) zwracać 4,50 czy deklarowane 51?
Cos pomieszales. Strona z platnosciami moglaby cie interesowac gdybys kupowal a nie sprzedawal.
Nie wiem jak placil kupujacy, ale jesli przez PayU to adres do wysylki byl w mailu od Allegro "Nowa wplata od kupujacego ...". Jesli chcial dostac na inny adres to mial obowiazek sie z toba skontaktowac.
maila 'nowa wpłata' nie dostałem, w mailu 'zakończenie kup teraz' nie ma 'inny adres do wysyłki', jest tylko tabelka 'lista kupujących' z nazwą konta i adresem, na który wysłałem list.
prawidłowy adres do wysyłki jest w mailu z payu. Jest to głupota, ale tego nie obejdziesz. Sam naciąłem sią na tym i od tego czasu sprawdzam co gdzie wysyłam.
Sprawdź dokłądnie wszystkie odebrane maile
Jeśli chodzi o koszt wysyłki.
Rozumiem, że ten list wrócił do Ciebie i wysłałeś go jeszcze raz, tak?
Czy kupujący odebrał go w innnym miejscu?
nie, już tłumaczę. osoba z którą mailowałem (oraz która dokonała transakcji) to córka. osoba której adres podany był w mailu 'zakończenie aukcji' to matka. osoba do której córka chciała wysłać bilet to jej koleżanka. z jakiegoś powodu córka uważa że 'angażowanie osób trzecich' (matki, lol) będzie problematyczne i że mam jej zwrócić koszt przesyłki.
ogółem dla mnie nie ma tu podstawy zeby zwracac koszt wysyłki bo list wysłałem i dotarł do rodziny kupującego, zaoferowałem zwrot kosztów jakie może ponieść matka ale nie, nieustępliwy kupujący chce czegoś innego
nie odpowiedziałeś na pytania.
ale i tak, nie się sra. Zwróć jej faktyczny koszt wysyłki (jeśli była mowa o innym adresie w mailach). I tak dostaniesz negatywa i tak.
list dotarł do matki kupującego, matka jest podana jako właściciel konta (jej adres widnieje w adresie użytkownika). zwrócę to 4,50 i oleję, nie wydaje mi się żeby chciało jej się o 50 zł męczyć ze zgłaszaniem do allegro
Nie jest dozwolone zawyżanie cen za przesyłkę.
http://allegro.pl/help_item.php?item=1383
ALLEGRO Zawyżane koszty przesyłki
http://forumprawne.org/prawa-konsumenta/255510-allegro-zawyzane-koszty-przesylki.html
Jeżeli kupujący miałby czas i chęci odzyskałby te 50zł. Tylko czekać jak znajomy poinformuje ją o takiej możliwości. Osobiście nigdy nie kupują u osób które kombinują z ceną wysyłki.
przecież przesyłka za 50 zł w przypadku biletów jest obejściem przepisów, a nie zawyżaniem ceny
oczywiście, że allegro może kasować takie aukcje, ale to już ich sprawa