facet dobrze sobie zorganizował prace, jak mu 3 dni wystarczy na rządzenie 40 milionowym krajem.
ma ktoś jeszcze wątpliwości ze to dobry gospodarz?
bla bla bla... 3 dni pracy w tygodniu? jakos czesciej widac go w tv ;> Poza tym wiem ze to glupota bo znam corke naszego premiera i widze ile 'ma z ojca' i ile czasu poswieca pracy a ile rodzinie, wiec to wierutna bzdura
No i słusznie. Jego głównym zadaniem jest robienie dobrego wizerunku naszego kraju. Trzy dni absolutnie wystarczą. Gość ma być mobilny, docierać na miejsce szybko i sprawnie. Poza tym Polacy mają jakieś głupie oczekiwania od urzędu premiera czy prezydenta. Poczytajcie ludzie o prerogatywach i uprawieniach. Jedna osoba nie jest bogiem i nie naprawi kilkudziesięcioletnich komunistycznych zaszłości w pojedynkę w rok czasu.
No i fajnie, wyrabia się to mu się należy. ja nic do tego nie mam. nie szukajcie sensacji
rvc -- Typowo jego tydizeń pracy trwa od poniedziałkowego popołudnia do piątkowego przedpołudnia. Zatem 4 dni, doliczając dwie "połówki".
Wątpię też, aby jego praca kończyła się po ustawowych 8h. On pracuje od rana do wieczora.
Matury z matmy pewnie nie zdawałeś, co?
O_RLY --> Ty tak na serio o głównych zadaniach premiera i ogólnie Rady Ministrów? Wg ciebie głównym ma być robienie dobrego wizerunku?
Jestem pewien, że w obliczu kryzysu jaki dotyka nasz kraj oraz zbliżaniu się deficytu budżetowego do granicy konstytucyjnej, Pan Premier przygotowuje długofalowy plan naprawy budżetu państwa i już niedługo da nam znać jak ten plan szczegółowo będzie wyglądał. I nie mówię tu o Orlikach czy przedszkolach, ale o solidnym planie zamierzonym na 10-20 najbliższych lat. Zapewne Pan Premier i jego rząd właśnie nad czymś takim pracują i dopiero gdy ten plan ujawni, zrobi się wam naprawdę głupio za to, że ośmieliliście się krytykować Pana Premiera za takie głupstwo.
xanat0s [6]
Tak.
O-RLY --> To weź Konstytucję, jakiś podręcznik do prawa konstytucyjnego i poczytaj, czym zajmuje się RM. Zapewniam cię, że zmienisz zdanie zarówo co do ich zadań, jak i uprawnień :)
od tego ma ministrow .
Styl rzadow Tuska rozni sie od rzadzenia Jarusia tym ze nie boi sie oddac wladze ministrom a Jareczek chcial wiedziec kiedy ktory sisuisal i czy robil kupke wiec sie musial spotykac nawet w niedziele zeby miec pewnosc ze nie nasrali na niego .
nieżle, facet wydał na samoloty 6mln by latać nimi do domciu, pracuje trzy dni w tygodniu, a ferajna pokemonów i lemingów twierdzi, że to super. to dodam jeszcze, że od przyszłego roku skończy się kasa na autostrady,i to też słusznie?
Lookash, premier zarządza ministrami, jeździ na oficjalne spotkania, otwarcia kolejnych dwukilometrowych odcinków dróg i fotografuje się na tle budowanych stadionów, wbrew pozorom nie jest to specjalnie wyczerpujące zadanie, skoro ma jeszcze siłę haratać w gałę;)
Belert, jak ma od tego ministrów, to niech siedzi w trójmieście to przynajmniej zaoszczędzimy na samolotach, kryzys jest przecież?
xanat0s [9]
Właśnie. Rada Ministrów. Premier pełni funkcję reprezentacyjną Rady oraz kieruje jej merytoryczną działalnością, co wcale nie implikuje, że to od jego osoby wypływają wszelkie kluczowe decyzje (gospodarcze, administracyjne, etc.). To ministrowie i sztab specjalistów wspólnie podejmują działania. Premier je jedynie koordynuje.
MANOLITO [11]
Popełniasz zasadniczy błąd porównując sześć milionów złotych poświęconych na pracę Premiera Rady Ministrów ze środkami przeznaczonymi na budowę autostrad tj. (!) miliardami złotych.
na inne pomyły zabrakło czasu >
ilez to było gadania jak wałęsa latał do Gdańska, czy LK do Juraty
dokladnie kasa na autostrady to potworne pieniadze w nich gubia sie te 6 mln.Ale fakt jesli tak jest to premier powinien sie zastanowic co robi.Taniej by bylo jakby kupil wille w warszawie .
z tych 4 dni trzeba odliczyć czas spędzony na haratanie w gałe i czas spędzony na oglądanie meczyków - w końcu w dniu katastrofy smoleńskiej najważniejsze było zdążenie na grand derbi o 22 a nie tam jakieś analizowanie umów polsko-rosyjskich ...
ale rzeczywiście premier powinien tylko dbać o wizerunek (LOOOOOOOOOOOL) - najlepiej jakby pracował max 4h w tygodniu - myślę że byłoby to z korzyścią dla Polski !
no cóż, jeśli to prawda to brak słów... I brak alternatywy politycznej niestety. Chyba następne wybory sobie po prostu odpuszcze...
Dokładnie, premier ze swoich oszczędności sypnął Polakom miliardy na autostrady, a Polacy mu ledwo sypnęli ze swoich 6 milionów na przeloty.
miki [16]
Racja. Kompletna polityczna apokalipsa. Zapewne już nigdy nie pójdziesz przez to na wybory. Współczuję Ci biedaku.
Jakbym był panem wszechrzeczy, to też bym wolał obejrzeć mecz Barcelony i Realu niż zajmować się Smoleńskiem.
Rosyjska przybleda znowu zaklada watek w celu wywolania flame'u.
Jakby był dobrym premierem, dobrał sobie doborowy rząd i współpracowników, to dla mnie może pracować i godzinę tygodniowo.
A może jednak nie doceniacie pana premiera? Może uznał, że czego się nie dotknie, to spie.... i wyciągnął wnioski?
Cóż, jeżeli ten materiał jest rzetelny, a na razie nie ma podstaw aby sądzić, że nie jest, to słabo to wygląda. Wielki szum, oszczędne państwo, przeprowadzka do sejmu... ech. A tu okazuje się, że guzik prawda. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w drodze i w domu ciężko pracuje. Chociaż, kto wie.
O_RLY ----> zawsze warto spotkać na swojej drodze dobrego, współczującego człowieka...
Hajle Selasje [ gry online level: 55 - Eljah Ejsales ]
Jakby był dobrym premierem, dobrał sobie doborowy rząd i współpracowników, to dla mnie może pracować i godzinę tygodniowo.
To Jarek bedzie miał sielanke!
:D
"facet dobrze sobie zorganizował prace, jak mu 3 dni wystarczy na rządzenie 40 milionowym krajem."
Chyba Cię bóg opuścił. Po wejściu Polski do UE, w tym kraju jest co najwyżej 36 mln ludzi. Oczywiście nie licząc tych, co sezonowo pracują na zachodzie.
@[26] Mam inną definicję taniości... Gdyby ktoś na moje fanaberie (tak, uważam, że mieszkanie w Trójmieście i pracowanie w Wawie JEST fanaberią; normalni ludzi się przeprowadzają) miał wydać 6mln PLN rocznie nie nazywałbym siebie tanim.
Mi by wystarczył 1 dzień na rządzenie 40 milionowym krajem.
A myślisz ciulu że co on się w domu opala? Współczuję jego bliskim...
Bardzo dobrze. Gdyby ten nieudacznik pracował 5 dni, to by spieprzył znacznie więcej niż w ciągu 3 dni. Starajcie się znaleźć pozytywy.