Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Prawo jazdy oblane, teraz pytanie...

07.05.2012 17:03
Łysy Samson
1
Łysy Samson
99
Bass operator
Image

Prawo jazdy oblane, teraz pytanie...

Hej! Jestem świeżo po oblanym egzaminie na prawo jazdy:) Oblałem na tym oto skrzyżowaniu, wymusiłem pierwszeństwo:

http://maps.google.com/maps?q=Radarowa,+Warszawa,+Polska&hl=en&ll=52.191589,20.966416&spn=0.000333,0.000603&sll=37.0625,-95.677068&sspn=55.586984,79.013672&oq=radarowa&hq=Radarowa,&hnear=Warsaw,+Warszawa,+Masovian+Voivodeship,+Poland&t=h&z=21&layer=c&cbll=52.191589,20.966416&panoid=dhssKVRkjAHg_Dplmb2woA&cbp=12,29.1,,0,15.02

Skręcałem w lewo. Wjechałem na skrzyżowanie i dopiero wtedy zauważyłem jadący samochód z prawej. Zatrzymałem się tuż po pasach, lekko skręcony w lewo. Widocznie nie zostawiłem dla samochodu z prawej wystarczająco dużo miejsca. Egzaminator powiedział mi, że powinienem się zatrzymać przed skrzyżowaniem i ustąpić samochodowi. Ale czy jest to prawda? Czy nie jest poprawnie zatrzymać się w tym miejscu, gdzie ja to zrobiłem, ino zostawiając wystarczającą ilość miejsca dla samochodu z prawej? Sytuacja z mojego "podręcznika kierowcy" by to potwierdzała---->
Wprawdzie samochód jedzie tu taj prosto, ale wjeżdża na skrzyżowanie, zostawiając miejsce dla samochodu z prawej.

07.05.2012 17:05
😐
2
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

To tak wygląda Warszawa? Spodziewałem się jakiś Syrenek, Palm, Parlamentu i w ogóle jakiś bajerów, a to wygląda jak skrzyżowanie w byle grajdołku.

07.05.2012 17:06
szymon_majewski
3
odpowiedz
szymon_majewski
114
Legend

Moja narzeczona oblala tuz obok, to akurat mnie nie dziwi, ze wlasnie tam ...

Propos zastrzezen - nawet jesli masz racje, to i tak juz za pozno, trzeba sie bylo klocic na miejscu.

07.05.2012 17:08
😍
4
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

i nie ma Tuska na fotce - to na pewno nie stolica...

szymon_majewski - jakby się kłócił też by oblał, więc szkoda nerwów i zdrowia. A jak następnym razem trafiłby na tego samego egzamitora to znów by oblał bo wykłócał się za pierwszym razem - i znów nerwy, zdrowie, kasa, czas w plecy.

07.05.2012 17:08
5
odpowiedz
zanonimizowany826434
6
Konsul

, trzeba sie bylo klocic na miejscu.

I tak by nic nie zdziałał, egzaminator ma zawsze racje...

[2] Jak żyć panie premierze...

07.05.2012 17:09
Łysy Samson
6
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

pytam na przyszłość. Pierwszeństwo wymusiłem na pewno, bo samochód się zatrzymał i mi mignął. Ja zamiast czekać i mieć nadzieje, że mnie jakoś ominie, pojechałem dalej. Ale jak to jest z przepisami - powinienem nie wjeżdżać za pasy, czy wjechać za nie i zostawić miejsce dla jadącego z prawej?

07.05.2012 17:11
😐
7
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

..a tam w krzakach jakiś warszawiak denaturat pił.

07.05.2012 17:16
Łysy Samson
8
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Czy zna ktoś odpowiedź na moje pytanie?

07.05.2012 17:17
Promyk
9
odpowiedz
Promyk
149
nikczemny

Widoczność - b. dobra, za pasami - miejsca nie ma. Trzeba stać przed.

07.05.2012 17:18
10
odpowiedz
Dycu
65
zbanowany QQuel

Nie wiem co rozumiesz przed zatrzymaniem się przed skrzyżowaniem - patrząc na skrzyżowanie nie sądzę żebyś musiał zatrzymywać się przed pasami, ale z drugiej strony puszczając gościa z prawej nie powinieneś też wjechać na samo skrzyżowanie, ponieważ nie możesz go opuścić, tak więc wydaje mi się że powinieneś stanąć podobnie jak autko na zdjęciu, ino na swoim pasie i tyle.

Ale w sumie przepisów w tym temacie nie znam, to tak czysto zdroworozsądkowo.

No a jeśli tak jak Promyk mówi nie zmieściłbyś się za pasami nie wjeżdżając na skrzyżowanie, to po prostu stajesz przed, chociaż wydaje mi się że powinno być tutaj miejsce za pasami.

07.05.2012 17:22
11
odpowiedz
Piotrek.K
203
... broken ...

>> Pierwszeństwo wymusiłem na pewno, bo samochód się zatrzymał i mi mignął.
> Ja zamiast czekać i mieć nadzieje, że mnie jakoś ominie, pojechałem dalej.
Ja mysle, ze tutaj lezy pies pogrzebany. Mnie tam uczyli, ze w sytuacji, gdy mnie jednak ktos chce puscic powinien spytac sie egzaminatora czy moge jechac...

Rowniez przy za poznym zauwazeniu samochodu, zatrzymalbym pojazd tuz przed srodkiem jezdni i czekal, az mnie puszcza. Bo i tak nie blokujesz drogi, bo jestes z prawej kogos innego i powinien czekac az opuscisz skrzyzowanie.

07.05.2012 17:38
xkxtx
12
odpowiedz
xkxtx
161
Stone Cold

nie ma linii zatrzymania masz sie zatrzymac w widocznym miejscu, tak zebys widział co się dzieję, ale bez zadnego skrecania, kombinowania, kierunek, pozycja, patrzysz prawo nic , z przodu nic (skrzyzowanie rownorzędne) jedziemy.

07.05.2012 17:42
EspenLund
13
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

Wjechałem na skrzyżowanie i dopiero wtedy zauważyłem jadący samochód z prawej

Sam sobie odpowiedziałeś.

07.05.2012 17:50
Łysy Samson
14
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Wjechałem na skrzyżowanie i dopiero wtedy zauważyłem jadący samochód z prawej

Sam sobie odpowiedziałeś.

Chodziło mi jednak o to, że wjechałem tuż za pasy (tak przynajmniej mi się wydawało, najwyraźniej wjechałem za daleko), myślałem, że zostawiłem tamtemu wystarczająco przestrzeni. Jak widać nie. Chodzi mi o to, że egzaminator poinstruowałem mnie, ze powienienem był się zatrzymać przed pasami, a wydaje mi się, że skoro nie było pieszych, zatrzymanie powinno mieć miejsce za pasami, ale przed pasem tamtego typa.

nie ma linii zatrzymania masz sie zatrzymac w widocznym miejscu, tak zebys widział co się dzieję, ale bez zadnego skrecania, kombinowania, kierunek, pozycja, patrzysz prawo nic , z przodu nic (skrzyzowanie rownorzędne) jedziemy.

Istotnie, gdybym zatrzymał się przed pasami, powinienem zauważyć samochód z prawej. Jednak były złe warunki pogodowe, padał deszcz i zauważyłem go dopiero po wjeździe na skrzyżowanie.

Widoczność - b. dobra, za pasami - miejsca nie ma. Trzeba stać przed.

Wydaje mi się, że jeśli stanęłoby się za pasami, to byłoby miejsca dużo. Wjechałbym na ps smochodu, który mógłby jechać z lewej, ale nie jechał i i tak musiałby mnie przepuścić. Dlatego zastanawiam się, czy pouczenie mnie było całkowicie poprawne. Tzn. czy nie powinno brzmieć, że ok, wymusiłem i że powienienem był ustąpić mu pierwszeństwa, a niekoniecznie że powienienem stanąc przed pasami.

07.05.2012 18:00
EspenLund
15
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

No to albo musiał nieźle zapierdalac że go nie zauważyłeś, albo po prostu jechałeś patrząc tylko przed siebie. On Ci zahamował czy sam się zatrzymałeś?

ze powienienem był się zatrzymać przed pasami

Egzaminatorzy to w większości pierdoły straszne, więc nie wierz ślepo w to co oni mówią.
[9]

Co ty gadasz? gdyby był drugi w kolejce to wtedy by nie mógł stać na pasach, jak się jedzie jako pierwszy to nie ma żadnego zakazu zatrzymania się na pasach jeśli stwierdziliśmy że nie można bezpiecznie opuścić skrzyżowania.

07.05.2012 18:04
Łysy Samson
16
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Pogoda była brzydka, padał deszcz i moja prawa szyba, oraz oczywiście prawa część szyby przedniej były pokryte kropelkami deszczu. Nie mówiąc o lusterkach, ale to nie miało tu znaczenia. Przede mną były 2 samochody. Jeden skręcił w lewo, drugi w prawo i pewnie zasłonił mi widok, a ja zbyt pochopnie wjechałem na skrzyżowaniu, na którym dostrzegłem samochód po prawej i zatrzymałem się. Wydawało mi się, że w dobrym miejscu, ale pewnie za daleko.

Nie wiem, co bym zrobił, gdybym go zauważył przed skrzyżowaniem. I co teraz powinienem w takich sytuacjach robić. W którym miejscu się zatrzymać - czy przed pasami, czy za?

07.05.2012 18:09
17
odpowiedz
kupisada
37
Pretorianin

jestes kijowy i tyle nie wiem jak mozna nie zdac prawka ja zdalem za 1 i jeszcze nauczylem mojego egzaminatora sporo rzeczy

07.05.2012 18:09
Wiewiórk
18
odpowiedz
Wiewiórk
141
ciekawe ile to 24 znaków

ja prawko odbieram dopiero jutro, ale według mnie należało dojechać do krawędzi jezdni nawet stając częściowo na przejściu dla pieszych i dopiero wtedy ocenić czy można jechać.
na egzaminie baaardzo trzeba się pilnować aby nie wymusić pierwszeństwa, lepiej poczekać chwile więcej niż zaryzykować wymuszeniem, a gdy ktoś cie puszcza NALEŻY spytać egzaminatora albo mu oznajmić że kierowca cie puszcza i dlatego jedziesz, jak się trafi h000j to da Ci po hamulcach i siema.

edit:
[16] -> jeżeli nie ma pieszych i masz wolne miejsce za pasami czyli w tym przypadku jeżeli nikt nie stoi przed tobą to należy stanąć przed krawędzią drogi poprzecznej za pasami, nawet gdy częściowo staniemy na nich.

07.05.2012 18:22
Łysy Samson
19
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Wiewiórk - chyba masz rację. Patrząc na zdjęcie satelitarne, widać, że bez problemu można się zmieścić za pasami. Ale czy egzaminator może oblać za stanięcie w miejscu jak na obrazku, który umieściłem w poście 1?

07.05.2012 18:23
graf_0
20
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Powiedzmy tak - na skrzyżowaniu równorzędnym wjechałeś nie sprawdzając sytuacji...

Powinieneś zatrzymać się na linii zatrzymania przed pasami i tam sprawdzić czy możesz jechać, a następnie ruszyć.
Nie możesz wjechać na skrzyżowanie, i zatrzymać się później zostawiając mu miejsce, bo z jego punktu widzenia wygląda to tak jakbyś wymuszał pierwszeństwo. On ma pierwszeństwo, ale widząc że ty wjeżdżasz zachowa się awaryjnie - zahamuje, zatrzyma, przepuści, choć nie powinien.

PO EGZAMINIE właściwe będzie zauważenie samochodu z wyprzedzeniem, zwolnienie tak oba najpierw przejechał on, potem ty.

07.05.2012 18:29
Łysy Samson
21
odpowiedz
Łysy Samson
99
Bass operator

Powinieneś zatrzymać się na linii zatrzymania przed pasami i tam sprawdzić czy możesz jechać, a następnie ruszyć.

A czy zatrzymanie przed pasami nie spowoduje potraktowania tego jako tamowanie ruchu, skoro nie idzie żaden pieszy?

http://maps.google.com/maps?q=Radarowa,+Warszawa,+Polska&hl=en&ll=52.191671,20.96659&spn=0.000334,0.000603&sll=37.0625,-95.677068&sspn=55.586984,79.013672&oq=radarowa&hq=Radarowa,&hnear=Warsaw,+Warszawa,+Masovian+Voivodeship,+Poland&t=h&z=21

Za pasami jest jednak sporo miejsca. Następnym razem zatrzymam się chyba za pasami, przed drogą poprzeczną, mimo że jest sprzeczne z obrazkami w podręczniku.

07.05.2012 18:33
graf_0
22
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Łysy - no ale jak nie zatrzymasz się przed pasami to kierowca z pierwszeństwem uzna że mu wjeżdżasz na skrzyżowanie.
Oczywiście od każdej zasady są wyjątki. Jeśli widoczność z prawej strony jest czymś zablokowana to należe ze SZCZEGÓLNĄ ostrożnością wjechać aby widzieć.

Choć z drugiej strony to co mówię jest kompletnie sprzeczne z tym co na obrazku - więc mogę się mylić.
Ale ja mieszkam w mieście gdzie nie ma skrzyżowań równorzędnych. Ale jak powiedziałem - wjechanie na skrzyżowanie zgodnie z obrazkiem może wzbudzić panikę w kierowcy który pierwszeństwo ma. Poza tym jest CHYBA niewłaściwe bo pojazd znajdujący się NA skrzyżowaniu równorzędnym ma pierwszeństwo.

07.05.2012 18:48
Wiewiórk
23
odpowiedz
Wiewiórk
141
ciekawe ile to 24 znaków

Łysy - no ale jak nie zatrzymasz się przed pasami to kierowca z pierwszeństwem uzna że mu wjeżdżasz na skrzyżowanie.
to też nie może tak wyglądać, jeżeli nie ma pieszych w pobliżu przejścia można się przed nim nie zatrzymywać, ale w ogole zbliżając się do skrzyżowania należy jechać BARDZO wolno, właśnie tak aby kierowca z pierwszeństwem miał pewność że się zatrzymasz przed skrzyżowaniem i również aby taką samą pewność miał egzaminator, bo co z tego jeżeli TY wiesz że się zatrzymasz, skoro egzaminator tego nie wie i jeżeli poczuje zagrożenie to po prostu Ci pomoże hamując, czego konsekwencją będzie powrót do ośrodka na siedzeniu pasażera.

07.05.2012 18:49
bisfhcrew
24
odpowiedz
bisfhcrew
173
oversteer

Jeszcze zależy co zrobił kierujący pojazdem z prawej strony.
Nawet jeśli nie stanąłeś mu na drodze, ale on się wystraszył i zwolnił lub trochę cię wyminął, to zrobiłeś wymuszenie.

07.05.2012 19:49
EspenLund
25
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

Jak się zatrzymasz przed linią zatrzymania, albo przed krawędzią jezdni tak jak w tym przypadku to ktoś kto ma pierszeństwo może nawet zrobić kupę ze strachu, ciebie to nie obchodzi, to nie jest żadne wymuszenie. Jak wjedziesz poza krawędź jezdni, to egzaminator potraktuje to jak wymuszenie jeśli "przestraszyłeś" innego kierowcę - proste.

07.05.2012 20:17
Kłosiu
26
odpowiedz
Kłosiu
170
Legend

Lysy --> Z tego co widzę obszar skrzyżowania jest tu podniesiony, jak można mieć wątpliwości czy wjechało się na skrzyżowanie czy nie?
Powinieneś zrobić tak jak mówi instruktor, i lepiej sobie nie wymyślaj na ten temat jakichś własnych genialnych teorii, bo znów oblejesz.
Kierowcy bardzo nieufnie traktują L-ki, więc każdy taki manewr wjechania na skrzyżowanie będzie przez nich interpretowany jako wymuszenie i będą hamować. I nie wytłumaczysz że chciałeś dobrze.
Zresztą jakby widział normalne auto przejeżdżające na tym skrzyżowaniu przez pasy to też bym hamował.
Powiedz od razu że nie zauważyłeś na czas nadjeżdżającego auta i uważaj bardziej następnym razem.

Forum: Prawo jazdy oblane, teraz pytanie...