Sytuacja jest dziwna, wrecz niewiarygodna.
Tydzien temu, w piatek mialem zadzwonic do brata kolezanki, ma dostawczaka i mial mi przewiezc pare mebli. Dostalem do goscia numer i tu zaczely sie schody...
Dzwonie, odbiera ktos i wrecz panikujac drze sie "skad masz ten numer, dlaczego do mnie dzwonisz", ja na to, ze w sprawie przewozu rzeczy, ze jestem kumplem Moniki itd., facet jeszcze bardziej sie zeschizowal i zaczal mi mowic, ze "nie wiem w co sie pakuje" i ze "nie wiesz kim rozmawiasz". Powoli zaczalem sie lapac, ze to pomylka, ale ten brat jest totalnym jajcarzem i mial prawie taki sam glos jak facet po drugiej stronie sluchawki, wiec pomyslalem, ze i ja go wkrece i go spytalem "Dobra Tomek, nie pajacuj, wiesz po co dzwonie, na kiedy hajs".
Zadowolony z siebie (ale go zrobilem) mysle co odpowie i nagle jest dziwny dlugi sygnal i odzywa sie kobieta przedstawiajac sie jako sekretarka czy cos w ten desen prezydenta RP. Pomyslalem, ze to na pewno pomylka i sie rozlaczylem, po chwili dotarlo do mnie, ze moze jechal z jakas kobieta i mnie tak wkrecilli (tylko nie wiem skad ten sygnal przelaczania).
I teraz najlepsze, dzis zapukal do mnie dzielnicowy w sprawie telefonu z zeszlego tygodnia i nic wiecej mi nie mogl powiedziec tylko tyle, ze powinienem sie spodziewac wezwania na policje (nie wiem czy jako swiadek czy podejrzany czy co). Przyszedl w sumie sie upewnic czy to ja dzwonilem i powiedzialem, ze tak... I tyle rozmowy.
Kumpela podala zly nr, walnely sie jej 2 cyfry. Normalny komorkowy.
Zastanawiam sie, czyzbym dodzwonil sie do Bronka? O.o
Nr to 698xxx900
3/10
Troszkę kupy się nie trzyma, ale nawet spoko:D
dupa/10
zobacze co sie bedzie na policji dzialo, ale jak mi nie zabronia to Wam wrzuce tu numer i sobie sami sprawdzicie jaka jest reakcja po drugiej stronie :P
nr podalem bo moze ktos sie orientuje jak wygladaja numery rzadowe (chociaz obstawiam, ze to prywatny byl stad taka sraczka, myslalem, ze moze sie dodzwonilem moze nie do prezydenta a np. kogos objetego programem ochrony swiadkow? bo serio reakcja byla jak na bombe)
Niezła bajera świeżak, ale teraz mów za co siedzisz?
Lubisz k**** małe dziewczynki???
Niezła historia, ciekawe, że namierzyli Ciebie jedynie po numerze. Ach te bajery 2001 wieku
Historia tak niesamowicie straszna, że aż prowokacją zalatuje.
erton, wykrecilem pare numerow.
Może do Pizzeri?
Niezła historia, ciekawe, że namierzyli Ciebie jedynie po numerze. Ach te bajery 2001 wieku
Nie wybiegasz za bardzo w przyszłość?
Nie wybiegam, to było zamierzone :*
To może się wydawać śmieszne ale to może być akurat prawda , ja kiedyś robiłem sobie z kumplem żarty przez telefon i omyłkowy wykręciłem przypadkowy nr i tak się okazało że dodzwoniłem się na Policje więc już od tamtej pory nie bawię się w takie gówna...
archiveDB---->Podaj te 3 środkowe cyfry , obczaję ten numer :)
ciekawe, że namierzyli Ciebie jedynie po numerze
Masz rację, takie bajery to dopiero za szejset lat.
To nie jest prowo.
Niestety tej "sekretarki" nie slyszalem za dobrze i nie wiem czy to bylo biuro ochrony rzadu, kancelara rady ministrow czy cos takiego, nie bylem za bardzo skupiony i pamietam tylko tyle, ze cos co brzmialo bardzo powaznie.
Numeru nie podam, bo skoro za same dzwonienie jest lipa, to co dopiero jakbym rozdawal. Po gadce z kobieta dzwonilem na ten nr ponownie myslac, ze mnie wkrecili, ale nikt nie odbieral. I zdziwlo mnie to, ze rozmowe komorkowa przelaczylo na normalna linie z sekretarka, wiem, ze sa takie opcje, ale nigdy sie z tym nie spotkalem i o ile to nie byl zart to tez znaczy, ze jakas powazna (pewnie rzadowa) instytucja.
trudnezycie znowu napisał totalne głupstwo i później tłumaczy się, że to było zamierzone, lol
Wątpię żebyś sie do rządu dodzwonił a tym bardziej do Prezydenta , też bym chcial sie dowiedzieć czyj to nr :)
Weź mi podaj na gg to tam tyrknę i zobaczę co to za instytucja
trudnezycie znowu napisał totalne głupstwo i później tłumaczy się, że to było zamierzone, lol
Albo po prostu wasze mózgi są zbyt ograniczone na jego ironię.
Dodzwoniłeś się do szefa mafii narkotykowej. Nie martw się policja pewnie da ci jakąś ochronę, ale lepiej zawsze gnata pod poduszką miej.
Bajka, w dodatku słaba.
Hej, dodzwoniłeś się do mnie. Mam twój adres i już do ciebie jadę. Dzielnicowy ci dobre info podał
W zeszlym roku bylo wlasciwie po sprawie :) Poszedlem na policje, poprosili czy moge dac telefon, nie zgodzilem sie (powiedzialem, ze dzwonilem z domowego i odpuscili), spytali skad mialem tamten numer, powiedzialem, ze pomylka i ze nawet go nie znam (zaluje, ze nie zapisalem, pozostaje Wam 999 kombinacji :P), poprosili, zeby na przyszlosc nie robic jaj i tyle.
Do tej pory nie wiem gdzie sie dodzwonilem ani nic, nie chcieli mi powiedziec :) I w sumie po sprawie.
I mowie powaznie, to nie trolling.
Na szczescie na GOL-u nie ma takiej glupiej opcji jak zamykanie watkow, jak nie masz nic sensownego do napisania to se daj siana :)
I nie mowie ze sie dodzwonilem do Billa Gatesa czy kogo, moze to zwykly Kowalski mnie sprzedal na policje :) Chociaz ten myk z sekretarka byl konkretny :P
Ale jestes kłamcą. Wielkim kłamcą. Myslałeś że się nikt nei domyśli?
to jest nazbyt żałosne żeby było prawdziwe...
Fajnie opowiadac takie bajeczki na publicznym forum?
Może chcesz za coś przeprosic?
Jest 1000 a nie 999 kombinacji! -,-"
zakładając że sa to liczby od 0-9 to mnożymy je 10*10*10
masz coś jeszcze do powiedzenia? :D
Denerwuje mnie to podejscie zdecydowanej wiekszosci forumowiczow 'realistow' ktorzy zawsze wiedza lepiej i tak 'dobrze' znaja zycie ze cokolwiek dziwnego zdarzy sie w zyciu innych, to od razu prowokacja i trzeba go na samym poczatku zjechac.
oby tylko napisac 0/10 a ranking na forum rosnie! W dodatku staje sie od razu fajniejszym, bo jak sie okaze ze to prowokacja, to on na samym poczatku tak pisal... zenua
uprzedzajac wasze marne riposty, sami se kupcie masc na bol dupy
Bo ochrona Bronka nie ma nic lepszego do roboty tylko straszenie dzieci, którym się numery pomyliły...
Poza tym, jakbyś faktycznie dodzwonił się do prezydenta przypadkiem, to stary to jak 6 w lotka, takie prawdopodobieństwo to jest.
Historia dość słaba, kariery w prowokatorskim fachu ci nie wróżę.
4/10
daj numer - zadzwonię.
to stary to jak 6 w lotka, takie prawdopodobieństwo to jest.
6 w lotka to większe prawdopodobieństwo bo w lotku jest jakieś 13,5 mln kombinacji a skoro w Polsce żyje około 38 mln ludzi to powiedzmy że 30 z nich ma telefony komórkowe więc prawdopodobieństwo że trafi się numer do bronka jest około 2,3 raza mniejsze niż 6 w lotka.
Nie chciałbym wam psuć zabawy, ale ten wątek jest sprzed 7 miesięcy.
[edit]
Nie doczytałem, że autor wątku go odkopał. W takim razie, bawcie się dalej :).
Wiemy.