Witam, który laptop z wymienionych najbardziej nada się do nauki, filmów i czasem jakieś gierki?(Miło by ruszyła jakaś nowsza)
Do wyboru :
- Asus X54C
- Acer Aspire 5749Z
- Toshiba Satelite C660
- Acus K53TK
Proszę o wybieranie tylko z tych 4, pozdrawiam :).
Na początek wykluczyłbym Acera, bo produkty tej firmy są raczej kiepskie.
Podaj parametry - to raz.
Dwa - nie słuchaj powtarzających zasłyszane lub niezgodne z prawdą bzdury, takie jak wygaduje [2]. Wszystko zależy od danego modelu, nie ma co czepiać się całej marki. Tak jest ze wszystkim.
[3] ->[2] ma troche racji, wypowiem się jako właściciel ACER 5742G Core I5 GF540M
Też na początku tak myślałem że nie ma co się zrażać opinia ogólną na temat Acer'ów bo cena była dobra parametry super i wygląd jak i jakość całego laptopa ok ale jest duże ale...
Po pierwsze laptop grzeje jak jakiś grzejnik podczas grania w jakiekolwiek gry 98 stopni ma mój procek a grafika 80 podczas grania w BF3 SIC ! Pisałem do pomocy kazali mi przeczyścić sobie wywietrzniki a jak nie pomoże to odesłać na gwarancje. Nic nie czyściłem bo grzał tak się od pierwszego dnia ale nie mam kiedy wysłać i tak po prostu go podgrzewam jak padnie to go wtedy oddam na gwarancje ogólnie nie polecam ACERA nikomu.
Ja również mogę polecić Asus'a . Mam ale inny model K43E bodajże i jest bardzo dobry. Jakoś wykonanie itp na 6. Polecam z całego serca.
W tym co pisze [2] jest ziarno prawdy. Istnieje coś takiego jak ranking bezawaryjności laptopów, w którym to rankingu wiedzie prym Asus. Takie rankingi robią rożne firmy, ale zależności są powtarzalne, Asusy, Sony czy Apple bedą na początku, HP, Acery czy Delle i Lenovo na szarym końcu.
<-- Asusy, Sony czy Apple bedą na początku, HP, Acery czy Delle i Lenovo na szarym końcu.
Już wolę Acera, niż Toshibę...
Acer w ciągu ostatnich lat mocno poprawił się pod względem jakości, choć w przypadku awarii, chyba nadal trzeba wysyłać do Czech.
Patrząc na leżącą przede mną toshibę, stwierdzam- nigdy więcej tego badziewia...
@[8]
I znowu, dwie sprawy - sprzedaż laptopów (ilość) oraz wzięcie pod uwagę iż takie zestawienie może zrobić byle kto, równie dobrze można opłacić "test" i wyjdzie jak chce ten kto zapłacił.
HP jest liderem jeśli chodzi o światową sprzedaż laptopów więc nie trzeba być matematycznym geniuszem (chociaż dziś dzieci mają nieźle zakute łby...), żeby wywnioskować, że odsetek awarii będzie większy.
W liniach takich jak ProBook, czy innych biznesowych, odsetek awarii jest dużo mniejszy. Zależy co się kupuje - dany model, linia - jak pisałem. Nawet mercedes się może spierd... (ba, te to się psują na potęgę!).
Pallar Anders Visa - uprasza się o nie pisanie głupot, odsetek to jak łatwo sobie uświadomić wielkość procentowa niezależna od wolumenu, dwa na sto to w procentach tyle samo co dwadzieścia tysięcy na milion.
@[11]
Odsetek, to z definicji procent; liczba jednostek spełniających jakieś kryterium na każde 100 jednostek danej całości.
I nie trzeba być matematycznym geniuszem, ale podstawy trzeba jednak znać, że nie ma znaczenia czy firma produkuje milion czy tylko tysiąc laptopów miesięcznie. Stosunek uszkodzonych sztuk do sprawnych, czyli jak to ująłeś odsetek, w każdym przypadku jest porównywalny.
Nie ważne ile się produkuje jednostek, im większy odsetek awaryjności, tym więcej jednostek na każde 100 sztuk się psuje.
Lol, gratuluję wiedzy z zakresu statystyki matematycznej ;).
Mea culpa.
:)
Chodziło mi rzecz jasna o stosunek awaryjnych laptopów danej marki do całkowitej liczby sprzedanych egzemplarzy przez tą markę.
Aj, jak widać każdy się pomylić może, już się tłumaczyć nie będę, przyjmuje z pokorą. ;)
Co nie zmienia faktu, że firmy, które sprzedają dużo więcej niż inne mają bardziej zawalony serwis.
Czymś czym można by się kierować w wyborze laptopa to praca takiego serwisu. Samsung kiedyś oferował (nie wiem jak to jest teraz), że niewielkie awarie usunie w 2-3 dni. Dell dawał, a może dalej to jest, gwarancję Next-Business-Day (ale nie wiem czy w przypadku "pierdółek" jak Samsung czy na dowolną usterkę).
Prawda jest taka, że większość lapków i tak pochodzi z tej samej fabryki...
ja, z doswiadczenia, tez bym wybral asusa. mam takie jedno dziadostwo 3-4letnie w domu i jedynie co by przydalo sie wymienic to zasyfiala klawiatura.