Niestety nie pamiętam zbyt wiele więc to będzie dość ciężkie wyzwanie :D
Zaczynając od samej gry to sterowało się najprawdopodobniej jedną postacią i potrafiły one przywołać jakieś stworki. W trybie własnej gry były walki każdy na każdego i pamiętam że jeden z bohaterów potrafił przywoływać mnóstwo szkieletów gdzie jak trafiły one na również przywołanego jednookiego olbrzyma (chyba był różowy) to padały po jednym strzale. Co ważne manę regenerowało się poprzez stanięcie na niebieskim okręgu. We własnej grze pamiętam że jedną z map był statek z 4 okręgami do regeneracji many na jego narożnikach. Z Postaci jakie zapamiętałem było drzewo gdyż jako jedyne nie mogło się poruszać. Co do kampanii pamiętam jedną misję (albo jej część), której jako dzieciak nie mogłem przejść ze względu na brak znajomości angielskiego, więc poruszałem się dość instynktownie. W każdym razie, trzeba było znaleźć ojca? jakiejś kobiety. Ona stała i czekała w miejscu, a my musieliśmy ruszyć i przebyć parenaście metrów no i natrafiliśmy na wroga. Jeszcze wtedy nie wiedziałem kto to i co trzeba zrobić, więc zwyczajnie go zaatakowałem, no i akurat ta postać była nie do zabicia. Po 50 śmierci, załączyła mi się jakaś lampka w głowie i przestałem z nim walczyć. Sprawiłem żeby zaczął mnie gonić i doprowadziłem go do kobiety, która na niego czekała po czym wywiązał się dialog.
To wszystko co pamiętam, jak mówiłem niewiele tego, ale może ktoś coś jednak.
Nie zdziwię się jak będzie to dość popularny tytuł.
