Była to gra strategiczna, w której rozbudowujemy osady np ludzi lub orków. Jest także główny cel. Pamiętam jeszcze że był tam jakiś system z runami oraz ciekawy sposób przybywania przeciwników. Wróg wysyłał patrole i jeżeli ich nie zabijaliśmy no atakowały nas wielkie gromady. Grałem w to dawno kilka lat temu. Z głównego wątku pamiętam tyle że udajemy się głównym bohaterem za posłańcem i mamy jakiś list. Posłaniec nas zdradza i musimy go zabić. Bardzo proszę o pomoc.
Przypomniało mi się że była wydawana z gazetą wyborczą i z sagą fallout w gazecie wyborczej. Gra nazywa się spellforce jakby ktoś szukał :)