Witam mam taki problem dzis rano zbiłem ulubioną kolekcjonerską szklankę mojej żony i mam do was prośbę czy mogli byście mi pomóc w szukaniu jakiejś aukcji z ta szklanką nazywała sie ona:
Jesse C. Gamble
Jack Daniel Dist
Master Distillillery
1964 - 1966
Pozdrawiam i Pomocy
Nie bardzo rozumiem, zgubiles kobiecie szklaneczke i jeszcze poczuwasz sie do odpowiedzialnosci za to ? Wolasz pomocy, marnujesz czas na szukanie tej szklanki ???? Co z Ciebie za facet.... na moim miejscu, kazalbym kobiecie kleczec i dziekowac za to ze ja zgubilem......
Spokojnie już
Headless Knight weź bez przesady chyba że ty alfons
Headless Knight :: Ja bym radził zacząć od rzeczy najprostszych, jak np. czytanie: zbiłem != zgubiłem.
CeZaR dzieki za tą aukcje ale jezeli bys mogl mi dac aukcje np z allegro i w jezyku polskim
[6] Moze jeszcze frytki to tego?
ps. tamta aukcja i tak jest g warta, bo wysylka jest wylacznie do USA (trzeba umiec jeszcze czytac cezar)
Żona Cię bije, że tak się boisz?
A przejdź się po "Światach win", czy "Krainach alkoholi" i poszukaj takiego zestawu ze szklanką...
Bądź mężczyzną i się przyznaj, a nie zachowujesz się tak jakbyś nie miał jaj :/
spoiler start
chyba, że nie masz, ale nie wnikam.
spoiler stop
[7]
Bo nie mam co robić tylko czytać aukcje jakiegoś g*wna, z ciekawości skopiowałem cały opis tego czegoś bo chciałem zobaczyć co to do jasnej jest.
Hmmm... Gdybym ja zbił swojej dziewczynie/żonie coś co kolekcjonuje i ma dla niej jakąś wartość to też chciałbym to odkupić.
Widać niektórzy użytkownicy mają problemy z poczuciem własnej wartości, skoro zrobienie czegoś dla drugiej osoby uwłacza ich czci.
Bo zwykle moga im zgubic tylko nakretke na wentyl, po napompowaniu. :)
Jak kiedys stluklem zonie ukochana filizanke (niestety nie do odzsykania, bo byla jeszcze po prababci i jednyna ocalala z zawieruchy wojennej z wielkiego serwisu, co byl w rodzinie "od 100 lat") to przez dwa tygodnie po kazdym jej spojrzeniu musialem wykruszac lod z brwi, znam ten bol.
Jak się uda, to odkup. Ale przede wszystkim, naucz się szczerze przepraszać. :)
I podobnie jak Smuggler, znam ten ból. Głowa do góry :P
