Naszła mnie dziś myśl iż w kanonie polskich gier brakuje jednego ważnego dla mnie tytułu. Mamy wspaniałego wiedźmina, który śmiało może konkurować z największymi rpgami, poszczycić się również możemy znakomitą serią Call of Juarez. Brakuje nam odpowiednika największego dziecka Rockstar Games czyli GTA. Pomyślałem sobie, że gdyby jakiekolwiek polskie studio, kiedykolwiek wzięło się za coś takiego co chciałbym zobaczyć? Marzy mi się gra akcji z otwartym światem, wieloma aktywnościami osadzona w czasach... PRL-u. Opowiadająca historię młodego chłopaka, który szuka lepszego jutra. Gra, w której przyjdzie nam stanąć przed wieloma wyborami, również tym najważniejszym. Po której stanąć stronie (przy czym nie byłoby mowy o gloryfikowaniu którejkolwiek ze stron konfliktu)? Oczywiście ówczesne wydarzenia historyczne mogłoby być tłem dla jakieś innej zupełnie osobistej historii bohatera. Smaku tej całości dodawałyby takie kwiatki jak pojazdy, którymi można byłoby się poruszać po mieście (swoją drogą, dałbym kilka większych i znaczących. Gdańsk, Warszawę, Szczecin czy większe miasta na śląsku) czyli syrenki, powozy, rowery, tramwaje, dorożki czy w późniejszym etapie nawet maluchy. Na wszystko oczywiście trzeba byłoby zarobić wykonując zadania lub po prostu parając się zarobkowymi aktywnościami. W barach i autach mogłaby lecieć muzyka tego okresu. Największe hity zarówno polskie (np. "jolka" Budki suflera) jak i angielskie (beatelsi?). Na ten okres przypada też rozwój muzyki punk, a także rock (stylizacja bohatera? Mnogość ścieżek rozwoju) Całość miałaby mieć filmowy rozmach. Dynamiczne cut-scenki, przemyślane dialogi, wyraziści bohaterowie. I oczywiście autentycznie brzmiący polski dubbing.
Słowem: Gra akcji z niełatwą fabułą, ciekawie przedstawionym tłem historycznym z elementami RPG i strzelanin.
Zagralibyście? Myślicie, że przeszłoby?
Dodalibyście coś od siebie?
Taka polska Mafia, pomysl nie glupi. Zawsze mozna by rozwinac alternatywną wersje PRLu w lekkiej wersji S-F
Szczerze ? Nie widze tego. Rozumiem, ze dzisiaj PRL, to dla wielu hipsterow kopalnia pomyslow na stylizacje, ale wbrew pozorom poza kilkoma glosnymi sprawami, to nie wydaje mi sie, ze to dobre uniwersum, mimo ze kolorowe i bogate w pomysly.
Bez odrealnienia od rzeczywistosci musialbys zmierzyc sie z kilkoma problemami:
- ilosc samochodow na drogach, nasz bohater musialby miec stale spawnujacy sie pojazd, albo uzywac komunikacji miejskiej
- praca glownego bohatera, wtedy nie mogles od tak dzien w dzien chodzic po miescie, bo szybko ktos by sie zainteresowal tym faktem, nawet prywaciarz musial codziennie dogladac interesu - no chyba, ze robimy drugie Bully, a nasz bohater jest dzieciakiem, ale moim zdaniem to bez sensu, wspolczesne czasy to lepszy okres na taka gre
- waluta, a raczej jej przelicznik, bo w zaleznosci od lat w ktorych umiescilbys gre, musialbys to dostosowac
- kwestia broni, czyli czym ma poslugiwac sie nasz bohater
- no i chyba najwazniejsze, po co nasz glowny bohater mialby w ogole z kimkolwiek walczyc, predzej widze tutaj gre w stylu True Crime i Borewicza w roli glownej :P
Lepszy okres to moim zdaniem Polska przed rozbiorami, mozna by pojezdzic na koniu i pomachac szabelka :P
A ja myślę, że pomysł byłby ciekawy. Jak w pierwszym poście. Nie chodzi o przedstawienie przewrotów, ale o pokazanie historii głównego bohatera na ich tle. Gra byłaby taką alternatywą dla... Hmm O! Np. dla filmu "Wszystko co kocham". Owszem. Pewne odstępstwa od realizmu byłyby. Naprawdę ciekawie byłoby pokazać tamten świat z oczu właśnie młodego chłopaka, a sama gra oferować by mogła różne stopnie rozwoju fabuły. Moglibyśmy stanąć po stronie Jaruzela, po stronie "Solidarności", albo wgl po żadnej z tych. Moglibyśmy włączyć się do jakiegoś gangu, czy bojówki, których jak na tamten czas było nie mało. Myślę, że w takim Uniwersum tkwi potencjał, a to co ja wysmarowałem to tylko kropla w morzu.
Waluta to oczywiście złoty przed denominacją. A broń? Prócz białej (kije, pałki, tonfy (milicyjne), tulipany, deski, baseballe), jakaś nielegalna palna. To były czasy, gdy ludzie posiadali jeszcze broń. Fakt, że nie tylu co przed wojną czy zaraz po, ale jednak. Oczywiście o bazookach czy minigunach można byłoby zapomnieć. Jak napisałem. Polskie GTA, ale z o wiele cięższym klimatem i mniej groteskowe.
Zawsze mozna by rozwinac alternatywną wersje PRLu w lekkiej wersji S-F
https://www.gry-online.pl/gry/mars-war-logs/zc32b5#pc
Jest brud, smród, bieda, kurestwo i wpierdol od milicji. Czyli wszystko, co najważniejsze.