Planuje sobie wakacje. Zbiorową decyzją padło, że w tym roku wakacje będą samochodowym tripem. Na celu mamy trzy państwa.
Włochy - okolice Triestu
wybrzeże Słowenii
i klasycznie - Chorwacja
Z tym, że... Kompletnie nie wiem na jakie regiony dokładnie warto patrzeć :) Czy ogólnie północny Adriatyk jet wart uwagi? Triest mnie słabo przekonuje, ale mam w grupie włoskiego fanboja :P W Chorwacji byłem, ale na południu. Nie mam pojęcia jak wygląda sprawa na północy.
Interesują mnie ceny, wskazówki, porady, temperatury, pogoda i raczej mniejsze miejscowości.
Może ktoś był w tamtych okolicach i może coś polecić? Jakieś konkretne miejscówki, atrakcje, rzeczy warte uwagi?
O ile w przypadku Słowenii mam swoje typy, Triest jakoś przeboleje tak w przypadku Chorwacji nie mam kompletnie pojęcia na co zwracać uwagę. Zastanawiam się czy jest sens pchać się na południe i dokładać 1000 km
Dodatkowo. Chcemy wykupić ubezpieczenie na samochód. Jakby coś, gdzieś, na autostradzie nie daj Boże. Gdzie za tym patrzeć, jakie są ceny i na co zwracać uwagę ? :)
Przyjmę każdą wskazówkę :)
Wybrzeże Słoweni poza Piranem, to jakoś do mnie nie przemówiło. O wiele bardziej podobało mi się w okolicach Alpejskich i tamtejszych jeziorek.
Ta, ale jednak to duże miasto. Wolałbym zostawić go sobie na jedno-dwudniowe zwiedzanie a zakotwiczyć w jakimś małej mieścince z targiem, plażą i malutkim portem.
Runnersan - no właśnie w Słowenii celowaliśmy w okolice Piranu. Czemu nie przemówiło? Coś więcej czy tak po prostu? Jeziorka alpejskie next time. Demokratycznie wygrało morze
Przynajmniej nie będzie problemu z apteką i atrakcjami "wieczornymi". Duże miasto, ale daje radę, klimat jest.
Przecież apteka jest w każdej wiosce :) W dodatku jedziemy samochodem więc te argumenty do mnie nie przemawiają :P
Może to kwestia miejsca, ale nocowaliśmy w miejscowości Anakran i tamtejsze coś co miałobyć plażą to jedno wielkie błotne śmietnisko z elementami betonu (źle trafiliśmy??). Oczywiście mogliśmy zainwestować w 5 gwiazdkowy kamping i pływać w basenikach, ale daleko temu było do definicji fajnego morza.
W samym Piranie natomiast zejście do wody jest ok.
Tak na południu Słowenii to spaliśmy właśnie w Anakranie, wcześniej w Trieście jeden dzień, chodziliśmy po starym mieście, które zresztą jest całkiem ładne, a potem uciekaliśmy na Istrię, gdzie plaże w mojej ocenie były lepsze.
Czy ja wiem czy ten Triest taki wspaniały? Byłem tam z 10 lat temu i było to duże, brudne glośne portowe miasto. Raczej kompletnie nie nastawione na turystyke.
Fett - jak chcesz pogadać o Chorwacji to odezwij się na FB :). Chorwacje zaliczyłem już conajmniej z 10 razy w życiu.