Wracałem dzisiaj ze znajomymi z Krakowa - mieliśmy bilet na TLK, pociąg jechał z Zakopanego przez Warszawę dalej na północ. Z racji niedzieli i czasu urlopów pociąg już przy wjeździe do Krakowa był pełny, a jak weszliśmy to było gorzej niż w pociągu do Oświęcimia - ogromny ścisk, duszno etc.
Uznaliśmy, że wychodzimy i dopłacimy do IC z miejscówką, bo w takich warunkach nie da się jechać. Ale konduktor poinformował nas, że jak weźmiemy adnotację z kasy, że pociąg był pełny to będziemy mogli na tym bilecie pojechać jakimkolwiek pociągiem do celu podróży.
Z oporami, ale kasjerka nam takie coś wypisała i faktycznie mogliśmy jechać IC na biletach TLK, kilkakrotnie taniej. Więc wypasik, ale nigdzie nie mogę znaleźć podstawy prawnej, żeby móc się na to zawsze powoływać, bo w kasie stoczyliśmy ostrą dyskusję z kasjerką, bo ona o tym nie wiedziała. Zna ktoś gdzie można to znaleźć? Podobno to wynika z przepisów europejskich. Szukałem w internecie, ale nigdzie nic nie ma :/
"Przepisy europejskie" to dosyć abstrakcyjne pojęcie. Chodzi Ci o jakiś system prawny UE?
Tak, chodzi oczywiście o prawo wydawane przez UE - koleś z PKP mówił o jakiejś dyrektywie UE, ale zupełnie nie mogę znaleźć.
W takim razie spróbuj poszukać na:
http://ec.europa.eu/youreurope/citizens/travel/passenger-rights/rail/index_pl.htm
Tyle, że jeśli taką dyrektywę wydała UE nie oznacza, że Polska już dokonała jej implementacji, a chyba od tego zależy skuteczność stosowanego prawa.
Tam trafiłem, ale mowa jest tylko o opóźnionych/odwołanych przejazdach. O przeładowanych nic niestety nie ma :)
Pewnie nie ma żadnej "podstawy prawnej", to dobra wola PKP, szczegółów szukaj w ich regulaminach. Na tej samej zasadzie przejechałem kiedyś na koszt polskich kolei 150 km taksówką.
Niestety nie :(
A przeszukałem fachowe strony o kolejach, Parlamentu Europejskiego etc. Nie wiem skąd to się wzięło :(
Awerik --> Też tak myślałem, ale koleś wprost mówił o prawie europejskim - jak będę miał czas to wczytam się w regulaminy, bo niestety na stronach PKP w różnego rodzaju informatorach nic na ten temat nie ma.
A swoją drogą - określenie "dobra wola PKP" brzmi jak oksymoron :P
Zacząłbym faktycznie od spodu - czyli od przejrzenia regulaminów, odpytania informacji PKP, później wysłania maila z zapytaniem. Bo niezależnie od nawet ewentualnej podstawy europejskiej, najważniejsze będą w praktyce zasady które stosuje pkp/IC/PR.