Pierwszy film na Steamie: http://store.steampowered.com/app/207080
Co prawda to tematyka gier, ale biorąc pod uwagę, że zbiega się to z premierą Big Picture mode dla telewizorów to automatycznie przychodzi do głowy myśl o tym, że Steam mógłby być platformą do filmów i seriali z prawdziwego zdarzenia. Wszelkie VOD-y jakie teraz istnieją nie dość, że są usługami o wiele niższej jakości niż Steam, to mocno ograniczonymi pod względem zasięgu. W Polsce to już w ogóle mamy jakieś atrapy tego typu usług.
Zawsze uważałem, że to co na rynku gier osiągnięto w dystrybucji cyfrowej powinno być przykładem dla innych rodzajów rozrywki, nawet tych niekoniecznie kojarzonych z komputerami.
Gdyby Steam (lub inna usługa o zbliżonych cechach) oferował e-booki, muzykę, oprogramowanie, filmy, seriale to myślę, ze w każdej z tych dziedzin zanotowano by wyraźny wzrost zysków.
Skoro Valve nawet ma własną platformę amatorskiego/fanowskiego tłumaczenia napisów do gier z systemem weryfikatorów to mogłoby z tego wyjść coś świetnego - wykorzystać potencjał drzemiący w społeczności, bez nazywania jej "złodziejami". Kasa leży na ulicy, a te grube ryby przyzwyczajone do archaicznych metod dystrybucji boją się po nią sięgnąć i wolą narzekać na piractwo.
Przecież to tylko film dokumentalny twórców prostych gier indie ze steama, nie musicie tak przeżywać.