A więc sprawa wygląda tak. Po włączeniu wyskakują jedynie 2 okna, to z logiem producenta płyty i potem to, na którym pokazywane są gniazda itp. komputera gdzie następuje bootowanie. Po zniknięciu tego okna zazwyczaj pojawiało się okno ładowania systemu. Teraz jest jedna czarna otchłań na monitorze.. Wiatraki chodzą i nic poza tym.
Mogę coś z tym zrobic?
Przywracałem fabryczne ustawienia biosu, nic to nie dało. Wyciąganie bateryjki na razie sobie daruje bo się śpieszę, a ona mocno siedzi.
Dodam, że kilka dni temu przesiadłem się na Win7 32b, bo na tamtym XPeku działy się już dosłownie cuda.
Chodził bez problemu, instalowałem go z poziomu XPeka na C:. Po instalacji wrzucił starego XP do folderu Windows-old. Chciałem go usunąc, ale odmawiał dostępu, zawierał jakiegoś śmiecia w dokumentach, którego nie mogłem usunąc już na Xpeku, pomimo tego, że miał 0bajtów... Ściągnałem więc program, którym się usuwa takie pozabezpieczane rzeczy i wyrzuciłem w końcu ten folder old. Poszedłem spac, teraz wstałem i jest to co opisywałem wyżej. Może ten śmiec jest przyczyną? Co robic?!
Mój sprzęt w opisie.