Będzie co robić po ukończeniu kampanii! Oczywiście bez wydawania kasy na mikropłatności.
https://www.rockstargames.com/newswire/article/60579/Red-Dead-Online?utm_source=twitter&utm_medium=social&utm_campaign=rdonline-09192018&utm_content=newswire
Nie martwię absolutnie o nic w singlu. To co mnie najbardziej martwi, to że z trybu Online zrobią w końcu to samo co z GTA. Wchodzisz na serwer, zabija cię koleś w niezniszczalnej Kurumie, a jak Ty go wysadzisz to płacisz pieniądze za zniszczenie mu samochodu. Odradzasz się, zabija się koleś w Hydrze. Znowu się odradzasz, zabija Cię koleś w czołgu. Znowu się odradza, zabija Cię koleś na latającym motocyklu. Można grać samemu, ale po pierwsze, jaki sens grać samemu w Online, po drugie samemu nie da się sensownie zarobić. A jak nie da się sensownie zarobić, to nie da się kupić tych wszystkich fajnych zabawek, bo co nowy samochód/samolot/motocykl/cokolwiek to 10x droższe od poprzednich żeby wydawać prawdziwą kasę na sztuczną kasę. Jednocześnie rozwój singleplayera jest całkowicie olany, wszystkie nowości trafiają tylko do multi żeby płacić za nie kase.
To jest dziki zachód, raczej nie wymyślą pancernych koni z rakietami w d... pupie. Balans powinien być nieco lepszy.
Właśnie tego się boje, jakie durnoty mogą wymyślić, żeby zarobić na nich hajs.
Tylko tego mi szkoda, bo przez długi czas naprawdę dobrze bawiłem się ze znajomymi w GTA Online, a z każdym kolejnym patchem było coraz gorzej. Co innego, że graliśmy na PC gdzie zmorą od początku byli dodatkowo cziterzy.