Jak wszystkim wiadomo, od maja unijny rynki pracy są w pełni otwarte dla pracowników sezonowych i nie tylko. Sam chciałbym w te wakacje podjąć pracę za granicą. Najbardziej pasowałaby mi Anglia ze względu a bardzo dobrą znajomość języka, ale inne kraję też wchodzą w grę (słyszałem, że rynek Niemiecki jest strasznie nienasycony). Używałem wujka google jednak niektóre strony wyglądają jak robione w paince przez co ma się uczucie, że po przyjęciu oferty pracy na takiej stronie wyląduje się w jakimś lagrze czy obozie pracy :P
I teraz pytanie. Czy znacie jakieś zaufane strony internetowe na których znajdę zagraniczne oferty pracy? Mogą być to strony anglojęzyczne jak i zarówno polskojęzyczne. Wiem, że na GOL'u jest sporo ludzi mieszkających w Anglii, byłbym wdzięczny gdyby ktokolwiek udzielił mi pomocy
www.reed.co.uk - sprawdź może to, swego czasu ktoś mi mówił, żebym tam grzebał, ale koniec końców tylko sobie popatrzyłem.
Możesz szperać po stronach agencji, ale dużo łatwiej wbić na jobseekers (dawne jobcentre), gdzie masz zagregowaną bazę ofert.
http://jobseekers.direct.gov.uk/homepage.aspx?sessionid=0d3cd348-a962-411d-bd4c-ec326396c161&pid=1
Dziękuje panowie, czy ktoś jeszcze ma jakieś propozycje?
Trochę przykre, że pracy szukam za granicą a nie w Polsce, ale jest w trakcie studiów, bez praktyk w zawodzie więc w Polsce wiele nie zwojuję a w Anglii nawet z płacą minimalną prawdopodobnie zarobię przez miesiąc więcej niż w Polsce przez 3 miesięczny okres wakacji. Druga sprawa jest taka że miałbym gdzie mieszkać (okolice Londynu).
Jeszcze raz dzięki za dotychczasowe linki, mile widziane inne propozycje.
gumtree.com -> tu chyba najlatwiej znalezc prace malo wymagajaca.
a takto to monster.co.uk
reed.co.uk
ogolnie nie bedac w danym kraju nie znajdziesz prawie na pewno pracy. Musisz pojechac, miec kase na czynsz itd i zaryzykowac.
ja tak pojechalem i gdyby nie okolicznosci zwiazkowe, bym mial calkiem fajnie poukladane
ale szukalem pracy 2-3 tyg, wiec wakacyjna fucha odpada
/teraz siedze w kraju i tez nie narzekam - wydatki wielokrotnie nizsze, a pensja ta sama. no i brak balastu
Nie wiem jak sytuacja wyglada teraaz, ale 4 lata temu pojechałem do Brighton (na południe od Londynu) - zupełnie w ciemno. Pierwszego dnia przekimaliśmy w schronisku, drugiego znaleźliśmy mieszkanie a trzeciego prace - więc nie było ciężko. No, ale mogło się sporo zmienić.
No i tak jak pisze Dessloch - przez Internet możesz poczytać, rozeznać się itp., ale takiej wakacyjnej pracy na odległość nikt ci nie da.