Heyah bananah.
W końcu zabrałem się za złożenie nowego piecyka, a przy obecnych cenach łatwe to nie było.
Aktualny pomysł na kostkę to:
-i7-12700
-MSI Pro Z690-A
-Corsair 16GB 3600MHz CL18*
-Samsung 250GB M.2 PCIe NVMe 980*
-Samsung 1TB M.2 PCIe NVMe 980
-Crucial 1TB 2,5" MX500
-be quiet! Dark Rock 4
-be quiet! Straight Power 11 850W
-be quiet Pure Base 500
I teraz pytanie czy macie jakieś sugestie, co można by było zmienić, aby ten build poprawić jeśli się da i czy np. warto brać się za 12 serię, jeśli nie chce się przesiadać na Win11(układ GPU na procku wymagany tak na wszelki wypadek). Komponenty zaznaczone * wrzucone praktycznie na odwal się. I tak, cenie sobie decybele be quieta.
NIC od Gigabyte (podpadli mi serwisem)
Docelowo ma być 3070 (na razie posiedzi 1060tka poczekam na jakieś kolejne "zniżki")
Budżet ok 6k (ale jeszcze winde muszę kupić)
No właśnie nie chce nic kręcić, dlatego zablokowany jest jak najbardziej na +. Czyli co zmiana płyty na inny chipset?
To jednak i7 tu więcej zależy od sekcji zasilania niż chipsetu teoretycznie najtańsze z690 powinny bez problemu go pociągnąć i7 i i9, wersje H raczej odpadają tam zawsze bieda sekcje dają, a co do B to pewnie różnie z tym bywa :) Głębszy research potrzeba :)
edit.
Tak sobie popatrzyłem na ceny i te na b660 mają podobne ceny co te na z690 dziwy jakieś :)
btw. nie lepiej posiedzieć na "starym" kompie do momentu spadku cen grafik i wtedy kupić sprzęt, pewnie już z DDR5
Komputer staram się zmienić od zeszłego roku. Ceny grafik jakie były, skutecznie zapewniły mnie do kupna wszystkiego prócz grafiki i kupna jej po ustabilizowaniu. Teraz kompa chciałem na premierę Stalkera, co prawda się opóźnia, ale aktualny piecyk już zaczyna odmawiać posłuszeństwa, a to zasilacz zawarczy a to hdd zacznie przenosić wibrację na budę i taki tam.
Wiesz zasilacz możesz kupić nowy ssd też i później przenieść do nowego kompa, a z grafikami to nic nie wiadomo. Ceny mogą być wysokie rok, a może i dwa, a za dwa lata to intel nową podstawkę pokaże :D Nie mówiąc że AMD nowe procki wypuści :) Do tego za rok może półtora DDR5 będzie znacząco szybsze, bo teraz to nie ma aż takiej różnicy, niż DDR4 a i płyty powinny być tańsze :)
Lubisz marnować pieniądze? Pytam serio, bo nie rozumiem takiego zagrania, zwłaszcza w tym budżecie.
Akurat od Silenituma mam aktualnie spartana na i5-7500, chłodzić... chłodzi, szkoda tylko że przy tym warkocze jak zły.
Mam Fortisa 5 dual fan na Ryzen 7 5800X w obudowie Phanteks Enthoo Luxe 2 w niej kilka wentylatorów 120mm i 140mm w trybie silent i raczej Fortis 5 jest niesłyszalny!
https://www.youtube.com/watch?v=f7IBV8LEeOc
https://www.youtube.com/watch?v=q5XMrQpr9ks
https://www.youtube.com/watch?v=GCkbHylyKlQ
Akurat ja na Fortis 3 wymieniłem sobie po 4 latach wentylator na Chromax'a od Noctua https://noctua.at/en/nf-a14-pwm-chromax-black-swap cisza jak makiem zasiał.
Sprawdź może inne wentylatory na rynku bo być może Spartan będzie mieć pasujące zapinki do innych wentylatorów niekoniecznie do Noctua, ale np. do beQuiet?
Pogadałem jeszcze z kilkoma znajomymi i teraz to już w ogóle nie wiem co brać...
Czy na pewno pchać się w i7, czy może jednak zostać przy i5 skoro w żaden rendering bawić się nie będę.
+ czy warto iść w 12 serię czy może zostać przy 11?
No i teraz czy w ogóle jest sens brać "Z"tkę płytę czy jednak "B"tka wystarczy skoro podkręcanie mnie nie bawi?
Mam be quiet! Dark Rock Pro 4 i myslalem, ze wypie komputer przez okno. Chlodzenie samo montuje sie w porzadku, ale wsadzenie i zaczepieni wentylatorow na tych j((anych drucikach prawie mnie zlamalo. Nigdy wiecej.
Z opłacalnością CPU jest jak z kartami graficznymi, dla 95% kupujących najlepiej wbić się w segment średniaków, później wchodzi masakryczny diminishing returns, płaci się grube pieniądze za marginalne wzrosty wydajności.
Osobiście uważam że 12400f za 8 stówek wyciera podłogę resztą w kwestii opłacalności (mówimy tu o 80-90% wydajności za dosłownie połowę ceny i7), ale w sumie 12600 też nie jest wybitnie drogie, więc może warto dołożyć jak się ma kasiurę, moooooże te 10 rdzeni przyda się za kilka lat (chociaż do dziś 4 mocne rdzenie dają radę, a debiutowały w 2010).
12700 żre sporo prądu i ma zwykle o kilka FPS więcej w grach (i mówimy tu o absolutnie niedostrzegalnych różnicach typu 180 vs 186 FPS, zakładając że GPU nie bottleneckuje systemu), moim zdaniem strata pieniędzy.
Rozważyłbym też zejście do 750W (a może nawet 650W) na zasilaczu, rozumiem futureproofing ale nawet 3080Ti nie potrzebuje 850W.
Lub jakiegoś chińczyka z xeonem na LGA 2011-3 za 1800zł?
HUANANZHI X99 BD4 X99 płyta główna z Intel XEON E5 2678 v3 z 4*8GB DDR4 NON-ECC 32GB pamięci zestaw NVME NGFF SATA USB 3.0.
https://pl.aliexpress.com/item/1005001781057208.html
Akurat od Silenituma mam aktualnie spartana na i5-7500
Przy takim procku w ogóle nic bym nie zmieniał, tylko kupił ssd wymienił gówniane chłodzenie i kupiłbym nowy zasilacz, który do nowego sprzętu będzie pasować. Zmiana kompa wiele ci nie da przy tej grafice jaką masz, a do tego będzie się starzał w oczekiwaniu na grafikę. Pójście w serie 11 to strzał w stopę bo platforma już martwa więc następny upgrade kompa = kupujemy wsio od nowa.
Sęk w tym, że akurat "muszę" wydać te pieniądze... Podatki, zwrot i takie tam :P
Jak już masz wydać hajs i podejrzewam że dość szybko, to brałbym sprzęt z posta początkowego, tylko procka bym wziął i5. IMO w tym momencie do samego grania nie ma sensu kupować mocniejszego, bo i tak wąskim gardłem będzie grafika :) Niestety AMD i ich nowa podstawka prawdopodobnie premierę będzie miało dopiero za pół roku.