Hej,
Mam dwa problemy z nowym komputerem. Może ktoś tutaj znajdzie rozwiązanie.
Otóż do nowego komputera przełożyłem stary zasilacz 500W pentagram silent force. W starym wszystko było ok. Problem jest taki, że zasilacz delikatnie piszczy zmiennym piskiem po wyłączeniu komputera (przy włączonym nie piszczy). Odgłos to trochę jak pocieranie krawędzi szklanki z wodą. Po wyłączeniu zasilacza (przy pomocy przycisku off) i włączeniu ponownie piszczenie ustaje.
Problem pojawia się również przy podłączeniu dysków zewnętrznych do USB. Zarówno dysk wymagający zasilania z gniazdka, jak i ten który zasilany jest tylko przez usb włączają się gdy podłączy się je do wyłączonego komputera, ale gdy wyłączy się zasilacz za pomocą przycisku off to dysk się wyłącza. Problem jest również z tym, że podłączony dysk pod usb uniemożliwia uruchomienie się komputera. Komputer uruchamia się tylko wtedy, gdy usb od dysków zewnętrznych jest odłączone.
Co do problem z uruchomieniem kompa przy podłączonym dysku USB sprawdź, czy masz w Biosie funkcje
Legacy USB Support
USB Sleep and Charge
(może się podobnie nazywać, ale chodzi o sens)
i ustaw obie na Disabled
NajPhil
Faktycznie pomogło. Można wiedzieć do czego odnosi się ta wyłączona funkcja i czy coś tracę wyłączając ją?
Co ciekawe dysk jest podłączony do usb 3.0 i podczas kopiowania pliku 10gb na dysk ssd, prędkość kopiowania przed wyłączeniem tych funkcji wynosiła ok 25 mb/s, a teraz 120mb/s.
Pierwsza służy do obsługi urządzeń USB (klawiatury, myszki) już na etapie BIOS, ale tak naprawdę przy nowych firmware ta funkcja się niepotrzebnie dubluje. Druga ma umożliwić ładowanie urządzeń zewnętrznych przez USB nawet wtedy, gdy komp jest wyłączony.
Generalnie problemem jest napięcie i zarządzanie nim przez BIOS. Dla USB jest to zawsze najmniejsza możliwa wartość, która często nie wystarcza do pociągnięcia takiego urządzenia, jakim jest zewnętrzny dysk.
Dlaczego wzrosła szybkość transferu to nie mam pojęcia. Raczej nie powinno być tu zależności. ;)