Podobny temat jakiś czas temu zakładałem, teraz jednak mam trochę inne pytanie. Jak większość chyba już wie... od 4 stycznia wchodzą nowe, według mnie dosłownie ABSURDALNE przepisy. Jeśli ktoś dokładnie chce się dowiedzieć co i jak to zapraszam tutaj. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18827386,zmiany-w-prawach-jazdy-dokument-na-probe-platne-kursy-doszkalajace.html?lokale=local#BoxNewsLink
Wszystko ładnie podane.
Mam takie pytanie odnośnie egzaminu, można zdać miesiąc przed urodzinami. Co jeżeli urodziny mam 25 grudnia. Zdam powiedzmy między 25.11 a 10.12. Na otrzymanie prawa jazdy czeka się z tego co wiem, najdłużej tydzień (kiedyś podobno było do 14 dni)
Zakładając że zdaje wszystko 1 grudnia. Mogę liczyć że prawko będzie... załóżmy po 10 grudnia już oczekiwać w urzędzie na odbiór po moich urodzinach (25) czy dopiero po 25 grudnia (czyli po świętach itd.) rozpocznie się ten okres "oczekiwania"
Wie ktoś może jak to jest?
Offtop
Mam nadzieję, że ta poje*ana ustawa obiję się o Trybunał Konstytucyjny i odejdzie w zapomnienie tak szybko jak się pojawiła.
Gdyby to mogło choć trochę poprawić bezpieczeństwo na drogach. Nie rozumiem też czemu przepisy typu... wolniejsza jazda obowiązują tych co zrobią prawko po 2016. Teraz tak pomyśleć... Ktoś zdaje prawko za 6/7/8. Doliczmy do tego kurs doszkalający. Tyle kasy wje*ane a w ciągu dwóch lat ktoś dostanie 3 mandaty i bajo, koniec prawka.
3 mandaty to duzo . Znam ludzi co maja 20-30 lat prawko i nigdy nie dostali mandatu.
W tym roku ja i większość znajomych zdawała właśnie prawo jazdy i niestety po tym jak zdasz nic się nie dzieje, okres wyrabiania prawo jazdy (tj. około tygodnia) rozpoczyna się w dniu twoich urodzin.
Nie jest to informacja pewna, aczkolwiek z doświadczenia, tak właśnie z kumplami zaobserwowaliśmy ;)