http://www.youtube.com/watch?v=GhscgfYraf4
Nie wiem czy było :)
Z tym trzeba się urodzić? :o
Czemu w polsce nie ma takich sal gimnastycznych, a jeśli są to czemu nie ma ich w Gdańsku?
Bo kiedy inne państwa od razu się odbudowywały po wojnie, to my mieliśmy jeszcze około 50 lat zastoju.
Niemożliwe, że ktoś jeszcze wyciągnął stare nagranie Team Ryouko z Friday's Night Fever :) To jest coś, co oni nazywali extreme martial arts i jest połączeniem gimnastyki akrobatycznej, taekwondo, kobudo, trochę technik z rozmaitych innych form walki i breakdance'u. Z tzw. ninjutsu to to ma niewiele wspólnego, więc nazwanie tego "ninja training"... cóż.
Po sukcesie medialnym, Team Ryouko nazwał się 2xEntertainment i zajmuje się... entertainment ;)
A co do sali treningowej. Wynająć salę lekkoatletyczną żaden problem. Tyle że kluby form walki nie mają zwykle tyle kasy i na ogół gnieżdżą się w małych salkach lub szkołach. Te co lepiej wyposarzone mają trochę zabawek tego typu. Zorientuj się w sekcjach form walki AZS przy uczelniach wyższych.
[edit] Ten plik jest starszy niż wynikałoby z tej wrzuty na YT. Jest gdzieś z 2004 roku i nazywał się "Friday Night Madness 3" (a nie friday's night fever).
Jasne. Jedno dobre posiedzenie na salce z ogarnietymi ludzmi i zaczniesz roibic salta. Tak te w przod, jak i w tyl. Po roku treningu ( intensywnego, do salt nie potrzebujesz praktycznie niczego, powinienes trzaskac aeriale itd.)
Jiser to co oni pokazuja to jest w 3/4 cos pod publiczke. Tanie "triki" ktore wygladaja efektownie. Nie mowie o wszystkich ale wiekszosc jest tak po prostu robiona.
Mi tego nie tłumacz, swojego czasu sam trenowałem dobrych kilka lat shorin-ryu/kempo i kobudo u sensei'ów Wójcika, Jarząbka i Chrzanowskiego. Dlatego właśnie piszę, że z tzw. ninjutsu nie ma to nic wspólnego oraz że to oni nazywają to EMA. Ale, biorąc przykład z moich nauczycieli, nie lekceważę tego, co robią, bo wykonują to rewelacyjnie i nawet w dawnym szczycie formy nie miałbym szans im w tym dorównać.
To jeszcze dodam uwagę, że moje uznanie budzi ten postawny, krępy starszy koleś. Nie jest sztuką robić akrobacje, jak się ma 1.80m wzrostu i 60kg wagi (jak i ja ;). Jak się ma 1.60 i jest się przypakowanym jest trochę trudniej :) Trudniej wykorzystać inercję kończyn, a i mięśnie przeszkadzają w szerokich zakresach ruchów.
Taka sale gimnastyczna mają tylko prawdziwi NINJA, takie młokosy jak Wy, to mogą tylko oglądać YT :D