Zaraz mnie szlag trafi na tandetę jaką skośne wysyłają w świat. Kiedyś napęd wytrzymywał 7 lat, potem trzeba było wymieniać co 2, dziś po pół roku już nie czyta płyt. Jak Chinole dalej będą robić taki jednorazowy szajs to naprawdę kiepsko to widzę...
No ale do rzeczy. Po wsadzeniu oryginalnych płyt (na piratach nawet nie próbowałem), nie mogę zainstalować gier. Instalacja przechodzi do 1/4, połowy, 3/4-tych i nagle wyskakuje błąd odczytu dysku (error 304 bodaj), a napęd zaczyna dziwnie zgrzytać, jakby chciał a nie mógł. Tak mam z Wiedźminem, który jakoś wcześniej chodził i było ok, tak mam z Kane & Lynch z CDA i wieloma zresztą innymi grami jak i niektórymi filmami na DVD...
Ale niektóre gry działają, znaczy dają się bezproblemowo zainstalować. Dziś kupiłem sobie antologię Dawn of War i niestety znów ten sam problem. Nieźle się wkurzyłem, bo kupić grę i nie móc zagrać... Ech... Jest na to jakiś sposób prócz wymiany napędu?
Jakiś program który pomoże? Płyty są na pewno sprawne, więc to nie błąd spowodowany porysowaną płytą.
EDIT. Źle się wyraziłem! :/ Napęd czyta płyty jako tako, tylko po prostu po wejściu w niektóre pliki się zacina. I podczas instalacji.
Przeczyść soczewkę. Nie wiem, czy pomoże, ale sam myślałem, zę u mnie to nei to... a jednak. Nie mogłem zainstalować kilku nowych gier ( ale inne działały! ), a teraz wszystko jest z powrotem w porządku.
śrubokręt, płyn do czyszczenia optyki plus ściereczka z mikrowłókien i powinno się udać :D