Mam problem z monitorem w laptopie.
Sam laptop jest już w dość opłakanym stanie, przeżył chyba kilka upadków i monitor łączy się z całością "na słowo". Pomimo tego działał jednak dość aż do momentu, gdy przestał świecić. Jeśli dobrze go oświetlić i wytężyć wzrok to widać na nim pulpit, ruchy myszką - ogólnie komputer żyje. Podejrzewam że padło podświetlenie wyświetlacza LCD.
Stąd moje pytanie: czy jest w ogóle sens/możliwość naprawy takiego monitora? Czy ktoś w ogóle zajmuje się takimi rzeczami?
Co przy koszcie kilkuset zlotych moze sie okazac nie warte swieczki. Skoro juz teraz laptop jest w dosc oplakanym stanie ;)
Matrycę? Prędzej inwerter po prostu padł. Wtedy koszt takiego to od 20 do ok 100 zł (w zależności od modelu laptopa i dostępności). Wymiana jest banalna i więcej niż 50 zł nie powinni za to wziąć.
Wielkie dzięki!
Wszystko wskazuje na to, że to awaria inwertera. Mam nadzieję że w serwisie nie będą za to żądali wielkich kwot.