Od paru dni coś mi wariuje z grafiką. Jest to rx 480 8gb, np. taki Rage 2 uruchamia się na zielono, z kolei San Andreas czy Resieent Evil 2 (ten nowy) uruchamiają się bez zarzutu. Dzisiaj odszedłem na chwilę od kompa i gdy wybudziłem ekran moim oczom ukazał się taki piękny róż. Czy mój Radosław właśnie dogorywa? W pokoju mam 30 stopni obecnie, może to być wina upałów?
Luks tapeta. Daj linka.
spoiler start
A tak na serio skoro myślisz, że to przez gorąco - sprawdzałeś temperaturę karty?
spoiler stop
sam sobie odpowiedziałeś 30C w pokoju to "sauna" / ja powyżej 23C umieram i nie wyobrażam sobie mieć w domu czy w dowolnym innym pomieszczeniu więcej, co innego na dworze. Jeśli jeszcze masz wszystko ładnie zabudowane to tam się dosłownie gotuje, a jak obudowę masz otwartą to i tak żadna to przyjemność z grania kiedy majty się kleją do krzesła a ręce do stołu ;)
Większość osób gra W spodniach, na Fotelu i przy biurku xD
Masz rację, jutro niezwłocznie wydam polecenie służbie aby zajęli się montażem klimatyzacji w całym domu. Niedopuszczalne!
Nie no, po trochu się zgadzam z Alexem, 30C to sauna dla komputera. Sam gram z otwartą budą, najczęściej wieczorami i łydki potrafią się nieźle "nagrzać".
Rozumiem że dla laptopa może to być przeszkoda, szczególnie jeśli się na nim gra ale dla blaszaka? Litości, wszystkie moje blaszaki przeżywały takie upały i dalej działają. Śmigały pod dużym obciążeniem czasem całe dnie, więc ktoś tutaj chyba mocno przesadza. Temperatury były trochę wyższe niż normalnie, ale te maszyny są naprawdę odporne. A jak jeszcze jest czysto w środku i normalne chłodzenie to można śmiało używać.
Niektore Radeony potrafią osiagnac 80-85C przy zwyklych temperaturach w pokoju (np moj stary r7 370) Przy takim zaduchu w pokoju zapewne osiagaja nawet pod 100C pod najwiekszym obciazeniem w zamknietej budzie. To jest dobre dla karty Twoim zdaniem? Ogólnie nie mowie o Nvidiach bo nie osiagaja raczej takich temperatur, ale wiem co potrafil moj stary radek, dlatego dla mnie wysoka temperatura + radeon ktory sie lubi grzac + zamknieta buda = sauna.
Temperatura w tej chwili to 58 stopni
W grze czy na pulpicie?
Wystarczy wejść w testy temperatur tej karty. Oczywiscie ze 58C jest na pulpicie. Rx480 lubi sie grzac, 75-80 to standardzik podczas grania przy dobrym chlodzeniu
Wystarczy wejść w testy temperatur tej karty. Oczywiscie ze 58C jest na pulpicie.
No chyba nie. Mój RX 480 na pulpicie w najbardziej upalne dni to ma max 40C.
Rx480 lubi sie grzac, 75-80 to standardzik podczas grania przy dobrym chlodzeniu
No taki standardzik że w to upalne lato więcej niż 69C nie widziałem przy chłodzeniu ledwo 35%.
Na mojej karcie 75 stopni podczas grania to też standardzik a mimo to nie mam 58 stopni na pulpicie.
spoiler start
Może nie taki standardzik, ale przy bardziej wymagających grach potrafi tyle osiągać.
spoiler stop
U Liptona każda wersja Rx480 ma od 74 do 81 stopni przy obciążeniu. Nie mam tej karty no ale na pewno 58C przy graniu jest niemożliwe:). Chyba ze dopiero co gra załączona i karta zaczęła się grzać. Może wlasnie problem jest tutaj, ze karta sie przegrzewa? 58C na pulpicie to niespokojny wynik.
Sprawdzałeś innym kablem , jednocześnie może być to monitor , jakie wejście hdmi czy DVI
W tej chwili odpaliłem Rage 2 i już jest ok, więc pewnie wina po prostu upałów. Karta się przegrzewa i tyle. Sprawdzę jeszcze jutro ok 16-17.
odpowiedziałem ci najprościej jak się dało, ale oczywiście jesteś niezadowolony / no cóż próbowałem. Rozwiązanie twojego problemu jest proste :
1) otwórz obudowę z boku aby karta miała lepsze możliwości oddawania temperatury
2) wejdź do dowolnego programu sterującego pracą wentylatorów np. MSI Afterburner i tam ustaw fan speed (%) na 60. Karta powinna w przypadku radeona 480X mieć w spoczynku ok. 30-32C, pod obciążeniem może dojść do 90C ale najlepiej jak porusza się w przedziale 70-80. Prędkość 60% jest optymalna przy twoim stanie otoczenia.
3) Możesz też ustawić dowolną krzywą od temperatury spłaszczając środek np. 50-60% fan speed w przedziale 50-70C.
4) Artefakty graficzne to nie GPU tylko przegrzewające się pamięci (jednak sposób chłodzenia jest taki sam jak ci napisałem) lub problem z przesyłem sygnału ale bardzo wątpię abyś popsuł sobie kabel czy końcówki.
To nie są artefakty. To prawie pewne, że albo wina kabla, albo wyświetlacza, albo złącza w karcie graficznej. Sprawdź wszystkie 3 opcje. Jedna z nich jest (prawie) na pewno. Ew zasilacz może nie dawać radę, ale jeśli chodził dobrze do tej pory, to mało prawdopodobne.
Mi kiedyś jak zdechła karta graficzna, to po prostu nagle obraz zamarł, powoli pojawiły się kolorowe paski, a potem czarny ekran. Więc w twoim przypadku to raczej coś ze złączem albo monitorem.
Ok podbijam bo problem nie zniknął. Nie ma już upałów, w pokoju 25 stopni a nadal po wyłączeniu gier (jakichkolwiek) pojawia mi sięzielony ekran (nie zawsze), czasami ekran się też sam rozjaśnia (robią się takie wyprane kolory) zaraz po włączeniu gry ale wystarczy, że zrobię wtedy alt+tab i wszystko wraca do normy. Nie jest to problem z wejściem bo mam też kompa podpiętego pod telewizor i obraz jest zielony i na monitorze i na tv więc ewidentnie problem z grafiką. Jakieś pomysły jak to rozwiązać?
Temperatury
Wyczytałem, że w przypadku radka rx 480 53 stopnie to w miarę norma.
Może wyczyść dysk i zainstaluj od nowa system? Możliwe że to jakiś wirus albo nieprawidłowo usunięta aplikacja.
Bardziej mi to wyglada na monitor jak niektórzy zasugerowali, karta walnięta zazwyczaj wyglada tak.
Włączyłem Dooma i w trakcie gry temperatura dobija do 63 stopni więc wszystko wydaje się być w normie.
Nie nie jest to monitor bo na telewizorze jest to samo. Chyba faktycznie czas na format.
Zapewne sprawdzałeś innym kablem ale przyczyna może być również brak kontaktu na gnieździe DVI, VGA, typowa przyczyna różowego oraz zielonego, czerwonego koloru. Miałem raz podobny problem
Format to raczej błędy oprogramowania a nie błędy obrazu. Wygląda że grafika sie kończy. Pytanie czy nie zaczęło sie od plyty głównej. To jest ten ból w pc'tach
Wszystkie kolory tęczy
Mowisz ze na tv to samo, ale podlaczane bylo tym samym czy innym kablem? Sprawdzales inny kabel? A jak nie kable to inne zlacze w karcie graficznej i monitorze?
To poprostu wyglada jak 'niedocisniety'/slabo wpiety kabel. Ewentualnie uwalony jeden pin w wejsciu, albo cos takiego. Podlaczane przez HDMI czy DVI czy jeszcze inaczej? HDMI to ciezko, ale w DVI da sie ulamac piny.
HDMI, komputer jest podłączony równocześnie do tv i monitora do dwóch innych gniazd HDMI.
Miałem to samo jak używałem i tv i projektor i konsolę. Po calkowitym odpieciu wszystkich z wyjątkiem jednego urządzenia i wyswietlacza używając kabla hdmi od ps4 (dokładnie tego) jestem niemal pewny, że problem zniknie. To na 90% nie jest padająca grafa, a jak mi nie wierzysz to idź zecswoją grafa do jakiegoś kumpla i zobaczysz.
Odłączyłem telewizor i włączyłem skalowanie w opcjach. Teraz jest dobrze, nie wiem czy pomogło to pierwsze czy drugie. Monitoruje dalej sytuację.
Daj znać