Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Mass Effect 3 - zakończenie

10.04.2012 01:11
1
zanonimizowany607032
29
Centurion

Mass Effect 3 - zakończenie

Witam.
Przed chwilą skończyłem ME3. Nasuwa mi się teraz parę pytań:

spoiler start


1. Wybrałem zakończenie, kiedy to Shepard unicestwia Żniwiarzy, przekaźniki zostają zniszczone, a ludzie wygrywają. Później, po napisach końcowych, jest scena kiedy jakiś mężczyzna wraz z dzieckiem patrzą na jakąś planetę. Można by przypuszczać, że jest to Ziemia. Na końcu pokazany jest nieśmiertelnik żołnierza N7. Pierwsza myśl - to Shepard. Tyle, że nie trzyma się to kupy. Przecież po tej scenie jest informacja, że Shepard został legendą i ocalił Ziemię. To co Shepard zaszył się w tybetańskiej świątyni, gdzie nikt nie wie, kim naprawdę jest?
2. Kim jest ten dzieciak, przed ostatecznym wyborem. To jakaś sztuczna inteligencja? Teoretycznie chłopak ten jest starszy od Żniwiarzy, Protean i innych ras razem wziętych. To on uważa, że należy kończyć poszczególne cykle unicestwiając wszystkie wysoko rozwinięte rasy. Co o tym sądzicie?
3. Czy zakończenie naprawdę ssie tak jak mówią niektórzy? Jasne, można oczekiwać totalnej sielanki pokroju - Shepard wraca na Ziemię cały i zdrowy, zakłada rodzinę i dożywa sędziwego wieku opowiadając historię o strasznych Żniwiarzach. Ale przecież tak jest ciekawiej. Mając do wyboru 3 ścieżki, każdą z potencjalnie, ogromnymi zyskami, jesteśmy zmuszenie do podjęcia trudnej decyzji. I to mi się podoba. A czy Wy uważacie, że lepiej byłoby pójść na łatwiznę(sielanka) czy jest dobrze jak jest?
4. Co z tym poziomem gotowości galaktycznej? Przed ostatnią misją był u mnie na poziomie 93%. Czy ten wskaźnik na coś wpływa? Co gdybym miał 50% - Shepard zginąłby już na Ziemi?
5. Czy importowanie postaci z poprzednich części wpływa jakoś znacząco na fabułę? W ME3 grałem na PC, w 2 na X360. Jedyną rzecz jaką bym zmienił w fabule to niezatrzymanie Żniwiarza z końcowej walki w ME2, który to zasila stację Cerberusa w 3. części. Czy któryś z wyborów był jakoś druzgocącą poważny?
6. Czy naprawdę trzeba wydawać osobne DLC z zakończeniem. Przecież takie niewyjaśnione wątki pozwalają nam dopowiedzieć sobie historię - co jest niejednokrotnie dużo lepsze, niż patrzenie na 'gotowca'.

spoiler stop


Pomijając te wszystkie pytania - grało mi się po prostu miodnie. Ta atmosfera, kiedy wiesz, że nadciągają na Ciebie 3 Ban Shee, a ty nie masz ani jednego naboju w karabinie. To są chwilę :D.

10.04.2012 01:23
2
odpowiedz
zanonimizowany742551
28
Generał

Wejdź na forum Mass Effecta 3 i poczytaj ogólne opinie o zakończeniu, nie mówię tylko o GOL'u. Wtedy znajdziesz odpowiedz na wszystkie pytania :)

10.04.2012 01:32
3
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

a) Shepard nie musi wracac na ziemie gdyz wlasnie na niej jest ... co wiecej w ostatniej misji nigdzie jej nie opuszczal
b) animacja koncowa z "jakims zolnierzem posiadajacym niesmiertelnik N7" bylaby bez sensu, to nie "jakis zolnierz tylko Shepard" ktory przezyl misje ostateczna (gdzie operowal/a jego/jej wolna wola) pod warunkiem trzymania sie celu od samego poczatku gry *ME pierwszego - czyli jak wybrales znisczenia Zniwiarzy
c) jak widzisz 3x BS przed soba i masz nawet full ammo w karabinie to i tak jest beznadziejnie - chyba wyrzutnie rakiet lub granaty samoprzylepne lub odp. zmodyfikowanego Skorpiona musisz miec - to 25 strzalami w najtrudniejszym trybie powalisz je wszystkie -)
d) zmartwisz sie - czego nie wybierzesz na zakonczenie to i tak Zniwiarze odstepuja od ataku - wiec nie ma to najmniejszego sensu tak naprawde (w szczegolnosci przy wyborze opcji kontroli...)
e) zakonczenie byc moze ma pomysl jednak zrealizowane jest bez weny tworczej a za to z minimalnym nakladem kosztow - uwlacza zaangazowaniu gracza w ten swiat przez kilka ostatnich lat
f) realizacja ostaniej misji ma tyle fabularnych mankamentow a mozliwosc pozwalajaca Zniwiarzom - ba nakazujaca - ulatwic zadanie Shepard wrecz mnie smieszy...

w/wym. - imo ofc.

10.04.2012 01:47
4
odpowiedz
zanonimizowany607032
29
Centurion

@strelnikov:
a) No właśnie chyba opuszczał. Ten promień teleportacyjny zabrał go przecież na Cytadelę. Co się później z nim stało?
b) Again, jeśli przeżył, co jest raczej mało prawdopodobne, to jak mógłby dostać się na Ziemię(zakładając, że scena końcowa i te gruzy mają symbolizować Ziemię)?
f) Żeby od razu Żniwiarze ułatwiali zadanie Shepardowi? Nie wydaję mi się, choć może nie dostrzegam zbyt dużo uchybień fabularnych bo jestem taki zapaleńcem :-).

10.04.2012 09:00
dasintra
😊
5
odpowiedz
dasintra
209
Zdradziecka morda
Wideo

DoMo96 ----> b) Again, jeśli przeżył, co jest raczej mało prawdopodobne, to jak mógłby dostać się na Ziemię(zakładając, że scena końcowa i te gruzy mają symbolizować Ziemię)?

Tak jak Strelnikov zauważył: ponieważ Shepard nigdy nie opuściła Ziemi. Wszystko co wydarzyło się od momentu trafienia jej przez Harbingera toczyło się w jej głowie. Dowodów potwierdzających taką teorię (indoktrynacji) jest naprawdę sporo. Poczytaj, popytaj, przekonaj się i w końcu... uwierz :)
A na początek to może to obejrzyj sobie:
http://www.youtube.com/watch?v=ZZOyeFvnhiI&feature=related

1. Wybrałem zakończenie, kiedy to Shepard unicestwia Żniwiarzy, przekaźniki zostają zniszczone, a ludzie wygrywają.

Bardzo dobrze wybrałeś. Ponieważ jest to jedyne alternatywa, która daje szance Ziemi na przetrwanie. Opcja kontrola to złudna nadzieja TiMa na podporządkowanie sobie Reaperów. A zielona synteza? Przypomnij sobie co mówił Saren na Virmirze w pierwszej części ME.

2. Kim jest ten dzieciak, przed ostatecznym wyborem. To jakaś sztuczna inteligencja? Teoretycznie chłopak ten jest starszy od Żniwiarzy, Protean i innych ras razem wziętych. To on uważa, że należy kończyć poszczególne cykle unicestwiając wszystkie wysoko rozwinięte rasy. Co o tym sądzicie?

Space-kid to sposób Reaperów na zindoktrynowanie Shepard, trwające z narastającą intensywnością od samego początku gry. Jeżeli obejrzałeś już filmik, który zaproponowałem wcześniej to już wiesz o co chodzi. Zwróć również uwagę, że dzieciak w trakcie rozmowy przekonuje Shepard, że opcja zniszczenie to najgorszy wybór; najmniej zresztą poświęca jemu uwagi, zaznaczając (a właściwie wprowadząjąc w błąd) że kmdr. zostanie unicestrowina, ponieważ ma w sobie syntetyczne implanty (zapewne mowa tu o projekcie Lazarus). Ponadto przypominam, że nie powinno się ufać temu co mówi duch pod postacią dziecka :)

f) Żeby od razu Żniwiarze ułatwiali zadanie Shepardowi? Nie wydaję mi się, choć może nie dostrzegam zbyt dużo uchybień fabularnych bo jestem taki zapaleńcem :-).

Dlaczego zatem wejścia do promienia strzegą tylko trzy zombie oraz Marauder Shields (*salute* Never Forget!)? To jest jedyna droga na Cytadelę, a jest pozostawiona praktycznie bez obrony.

RoBerCiK29 -----> Ja nie czuję tych gości, co snują te teorie spiskowe i im zakończenie się nie podoba. Banda ciot i tyle. Mogą zrobić lepsze zakończenie. Nie potrafią porządnie go zinterpretować i koniec. Teoria o kontroli Sheparda ciekawa, ale wszystko da radę racjonalnie wytłumaczyć i to bezproblemowo.

Wytłumacz zatem bezproblemowo dlaczego z Normandii wysiadają dokładnie te same postacie, które uczestniczyły w biegu do promienia razem z Shepard, hę?
Fajnie że zakończenie się Tobie podobało i jesteś nim usatysfakcjonowany, ale to jeszcze nie powód by obrażać innych.

10.04.2012 13:13
6
odpowiedz
zanonimizowany607032
29
Centurion

Teoria z indoktrynacją ma całkiem niezłe argumenty, ale mam jedno zasadnicze pytanie: jeśli Shepard od czasu powalenia przez promień toczył walkę w swoim własnym umyślę, to wychodzi za to, że Żniwiarze nie zostali pokonani a wojna ciągle trwa. Czegoś nie rozumiem, czy po prostu potrzeba trochę 'wiary'?
Poza tym - czemu te sny mają symbolizować indoktrynację? Jasne można powiedzieć, że to przez te cienie i postać dzieciaka, którego nikt inny nie zauważa. Ale może Shepard ma te sny, ponieważ tak wiele przeszedł? Suweren, baza Zbieraczy, a teraz presja aby ocalić galaktykę.
Jeszcze te drzewa jako dowód na to, że Shepard został zindoktrynowany. Przecież te drzewa pojawiają się również przed trafieniem Sheparda przez promień. Może Harbinger stał w miejscu jakiegoś parku i tyle?
Ale przyznaję - większość argumentów jest dobra i teraz trochę inaczej patrzę na zakończenie. Ale nie ważnie jak kiepskie było - opłaciło się zagrać :)

10.04.2012 14:30
dasintra
7
odpowiedz
dasintra
209
Zdradziecka morda

jeśli Shepard od czasu powalenia przez promień toczył walkę w swoim własnym umyślę, to wychodzi za to, że Żniwiarze nie zostali pokonani a wojna ciągle trwa.

Dokładnie. I dlatego czekamy ze zniecierpliwieniem na Extended Cut DLC, zapowiedziane na lipiec, acz spodziewam się że przesunięty zostanie na wrzesień.

Ale przyznaję - większość argumentów jest dobra i teraz trochę inaczej patrzę na zakończenie. Ale nie ważnie jak kiepskie było - opłaciło się zagrać :)

Całkowicie się zgadzam. Jak już wielokrotnie wcześniej pisałem, ME3 imho w pełni zasługuje na wysokie noty wystawiane przez recenzentów. Nawet kiepskie póki co zakończenie nie zmieni faktu, że seria ME to jedna z najpiększniejszych (o ile nie najpiększniejsza) historia jaką przeżyłem przed ekranem monitora.

Pozdr.

10.04.2012 16:31
Kompo
😊
8
odpowiedz
Kompo
213
Legend

W sumie pierwszy raz się wypowiem o zakończeniu Mass Effect. Nie jestem tak wkręcony jak Wy, żeby pisać mnóstwo rzeczy o różnych wariantach, powiem tylko tyle, że błędem było nakręcanie opcji, że wszystkie wybory w trylogii mają ogromny wpływ na zakończenie. Teraz ludzie się powkręcali i zaraz po przejściu trójki zapewne przeczesywali Internet, by sprawdzić inne warianty zakończenia (w jakimś poradniku czytałem, że jest ich 16, coś takiego, haha). No i zawiedli się, bo końcowy wybór był całkowitą nowością i nic, co zrobiliśmy wcześniej nie miało na to wpływu, na dodatek w finale paradoksalnie różne decyzje robiły bardzo małą różnicę. No i twórcy zostawili biednych ludzi bez odpowiedzi na pytanie "i co z tego wynika".

Ja to akceptuję, bo fabularnie to pomysł twórców i oni tak chcieli zakończyć swoją opowieść. A ludzie się skupiają na zakończeniu, zamiast docenić konsekwencje naszych wyborów podczas rozgrywki. Każdy gada o "różnych kolorach w endingach", a mało kto pyta np. jakby to było z samicą krogan na Tuchance bez Mordina, ale z danymi Saelona.

PS. Ale trzeba przyznać Bioware, że nawet jeśli zaskoczyła ich ta afera z zakończeniem, to i tak nie mają na co narzekać. Zbierają baty i wkurzyli ludzi, ale ich temat jest nieśmiertelny od chwili premiery ME3 - i będzie wciąż, bo przecież robią DLC z wzgocanymi endingami, haha.

PS2. A teoria indoktrynacji, haha, szacunek dla autorów, trzeba być konkretnie wkręconym.

10.04.2012 16:37
XineX
😍
9
odpowiedz
XineX
68
Professor Chaos!

RoBerCiK29: Co to znaczy "racjonalnie"? Traktujesz to chyba jak jakąś teorię spiskową o masonach rządzących światem wraz z reptilinami. :d To tylko gra, a wydarzenia i sny po prostu pasują do leksykonu i słów Królowej Raknii. To jest najbardziej prawdopodobna opcja, więc się pogódź, a nie wyzywaj ludzi od "bandy debili"...

10.04.2012 17:29
kęsik
😍
10
odpowiedz
kęsik
161
Legend

10.04.2012 17:39
11
odpowiedz
zanonimizowany701852
33
Generał

13.04.2012 01:51
12
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

DoMo96 -->

sorry za brak wczesniejszej odp. ale bylem wbity w inne tematy i nie odwiedzalem forum - w sumie juz do wszystkiego ustosunkowal sie Dasintra - w wiekszosci wypadkow uwazam tak jak on wiec moja odpowiedz bylaby tylko przepisaniem tego co napisal. Jednak co do jednego nie moge sie zgodzic (i z Dasintra i z Toba) - mianowicie : zakladajac ze ostatnia scena od momentu trafienia promieniem do samego konca gry (scen z interakcja gracza) dzieje sie w glowie Shepard/a to zakladam tez ze jej / jego silna wola "byla na tyle silna" aby pokonac Zniwiarzy (oczywiscie w zaleznosci od wyboru ale akurat Ty i Dasintra a ja takze wybralismy calkowite zniszczenie zycia syntetycznego) bez udzialu ciala (fizycznej bytnosci). wlasnie na tym polegala wyzszosc Shepard jako czlowieka nad innymi z jego gatunku ze mial "te cudowna telepatyczna mozliwosc - jego umysl" - i wiemy o tym od czesci I gry - prawdopodobnie dlatego wlasnie mogl pokonac Zniwiarzy gdyz mial "dodatkowe mozliwosci telepatyczne - pamietacie te flashbacki ktore miewal Shepard od cz.1 gdy akcja zaczynala dotyczyc konkretnie Zniwiarzy? Mysle ze wlasnie dlatego finalna walka z maszynami odegrala sie w umysle - tak jak w Matrix - angazowano nieludzkie mozliwe srodki celem finalnego ataku ... gdy nagle okazalo sie ze nie bylo zadnego nawet pojedynku (agenta chcacego przejac kontrole nie licze w tym momencie) - byla za to rozmowa czlowieka i maszyny - ze wzgledu na "polaczenie" takze odgrywala sie w umyslach jak pamietamy. Fakt ze wolna wola glownego bohatera mogla przeciwstawic sie maszynom wlasnie swiadczy o tym ze wszelkie podjete przez nia dzialania maja skutek w swiecie fizycznym - wiec wlacznie i ze smiercia czy raczej uniestwieniem Zniwiarzy - ofc imo. Potwierdza to jednak fakt ze Shepard przezyje na koniec wylacznie gdy zniszczymy cale zycie syntetyczne.

co do SI w postaci portu gnojka to jest dla mnie komedia - przeanalizowalem ten dialog kilkanasice razy (w opcji zniszczenia calego zycia syntetycznego) i poza tym co mowi Dasintra wyglada on tak:

ja SI stwierdzilem/lam ze wy organiczni zbudowaliscie maszyny .... maszyny zaczely myslec i zagrozlily waszemu istnieniu - ba - chca zniszczyc cale zycie organiczne ... wiec ... ja syntetyk sam stworzylem inne syntetyczne maszyny (zreszta na bazie organicznych przodkow jak sie dowiadujemy z dialogu) aby ocalic wasze marne d. organiczne ... poprzez wykoszenie ich najbardzie zaawansowanych przedstawicieli co 50K lat .... wiec jak widzisz jestem cool syntetyk robie inne syntetyki co kosza organiczne zycie zeby go przypadkiem syntetyki nie zniszczyly ... no co sie czepiasz - ostatnio jak tu bylismy to was ludzi nie scielismy ... JEDNA TOTALNA BZDURA - PRZEANALIZUJCIE TEN DIALOG DOKLADNIE W WASZYCH GRACH - BELKOT -)) imo ofc.

13.04.2012 02:21
13
odpowiedz
strelnikov
80
Senator
Image

dasintra -->

a widzisz - dla mnie ta przygoda juz sie zakonczyla - Shepard zabila zycie syntetyczne, ratowanie gethow przez dwie ostatnie czesci przynioslo tylko mozliwosc sprowadzenia na nich smierci, Zniwiarze to juz inna bajka i zostali unicestwieni poniewaz nie dalem (lam) sie zindoktrynowac i starczylo mi silnej woli aby ich pokonac (kosztem zniszczenia przekaznikow i zycia syntetycznego ktore ratowalem przez 2 ostnie czesci nawet heretykow przeprogramowalem a nie usunalem) a SI widziana w formie portu dzieciaka to wiekszy zarzadca calosci byc moze majacy konflikt z samym Bogiem lub za niego sie uwazajaca ... dalsze DLC czy tlumaczenia nie sa juz dla mnie istotne czy nawet potrzebne a przygode z seria koczne zamowiona wczesniej figurka Liary T'Soni (w wersji manga-) ktora wlasnie do mnie jedzie -) Zawsze gdy bede na nia patrzec pozostanie w pamieci przyjazn ktora mnie z nia laczyla - poza Garussem to wlasnie Liara T'Soni byla moja ulubiona postacia z dostepnych przyjaciow w calej serii -) scena na zakonczenie gdy wpatrzeni w ksiezyc z Liara opierajaca glowe na moim ramieniu rozmyslalismy nad powodzeniem misji finalnej pozostanie zawsze w pamieci a dzienki figurce milo mi bedzie do niej wracac -) no pojechalem troche -))

fota jest wlasnoscia nizej wymienionej strony (sklepu) i tam tez publikowana on-line
http://www.amiami.com/top/detail/detail?gcode=FIG-MOE-4475&page=top

Forum: Mass Effect 3 - zakończenie