Dostałem mandat bo nie miałem przy sobie dokumentów i karty miejskiej, ale miałem kartę płatniczą, którą używam kilka razy w tygodniu. Kolo mnie spisał i nie wiem czy mam się fatygować i pójść pokazać kartę miejską czy nie bo trochę mi się nie chce?
Miał ktoś podobny przypadek?
up
dodam bo może niejasno napisałem. Kanar spisał numer karty płatniczej, bez numeru dowodu, pesel, karty miejskiej. Ma tylko sam numer karty płatniczej. I czy jeśli nie pójdę tego załatwić bo szczerze mówiąc nie mam za bardzo czasu i nie chcę mi się to czy ten cały ZTM czy kto tam się w to bawi, może pójść/zadzwonić do banku i na postawie samego tylko numeru karty wyciągnąć dane od banku i potwierdzić to co mu powiedziałem, podać resztę danych osobowych i wyciągnąć jakieś konsekwencje? Czy mając sam numer karty płatniczej nic nie mogą zrobić?
Pozdrawiam
Bank nie może udzielać takich informacji. Przynajmniej taka zasada obowiązywała bankowców "starej daty", obecna lichwa nie ma żadnych zasad. Jak nie podałeś swoich prawdziwych danych to nikt kanarowi za wyjątkiem policji nie może pomóc w ustaleniu tożsamości.
Wątpie że mogą cokolwiek się dowiedzieć.
Dla spokoju bym zastrzegł kartę, podał jako powód że się zgubiła i zamówił duplikat.