Witam,
to nie żadna prowokacja
dwóch gości chce mnie dojechać, za jakąś błahostkę, bo wyszło, że niby powiedziałem, że jeden z nich coś zrobił (nieważne co). Jeden jest rok starszy, drugi dwa. Wydaje mi się, że ten drugi nie ma jeszcze 18lat. Co w takiej sytuacji zrobić? Bo bić się nie zamierzam 2 na 1, uciekać cały czas też, tym bardziej, że często jestem w miejscach 'bez drugiego wyjścia'. Na policję też nie bo z czym? Help.
Dziki konfident...
Musisz zmienić tożsamość i uciec na Kostarykę.
spoiler start
Ew. zrób im dobrze.
spoiler stop
Tak kończą kable
Dokładnie
Dostaniesz w pysk raz i się może nauczysz, że tajemnica to rzecz święta.
[3] No właśnie w tym problem, że nikogo nie podkablowałem, ale oni myślą inaczej.
PS. Co jeśli zgłoszę na policję pobicie albo groźby? Nie chcę się z nimi być bo dwóch skopię, a potem wrócą w 10... No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
PS. Co jeśli zgłoszę na policję pobicie albo groźby? Nie chcę się z nimi być bo dwóch skopię, a potem wrócą w 10... No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
Wtedy będzie jeszcze gorzej, będziesz pośmiewiskiem całej szkoły.
nie chodzą ze mną do szkoły, ja jestem porządny uczeń :D, a to jakieś dwa dresiki co się poją oddalić 2km od domu bo od razu 'dostanę maczetą w brzuch'.
No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
Jeszcze ubierz się w czarną pelerynę.
nóż, albo coś innego ostrego
Teraz sie tym nie przejmuj, jak cie zlapia to zacznij sie bic a jak dostaniesz to trudno
tak, jak mnie zaczną bić (to nie będzie 'zobaczą mnie na ulicy i zaczną napierda***, tylko się zaczają gdzieś), jak ja z domu wychodzę szczęka, owijki, w jednej kieszeni kamień, w drugiej kosa :D
Tytuł
<--
Może ich przeproś i upiecz im ciasto.
powiedz o tym mamie albo tacie , albo mamie i tacie
albo mamie, tacie i starszemu bratu
razem coś wymyślicie - i to będzie mądrzejsze niż cała mądrość rad przeczytanych na forum
[21] myślisz, że nie mówiłem? Tylko co można zrobić w takiej sytuacji.. nie mam dowodu, że mi grozili, nic mi nie zrobili itp.. Tata się tylko pytał, czy dam im dwóm na raz radę :D
a to jakieś dwa dresiki co się poją oddalić 2km od domu bo od razu 'dostanę maczetą w brzuch'
To czego się boisz? :D
Tata się tylko pytał, czy dam im dwóm na raz radę :D
Widzę, że ojciec ma Cię gdzieś.
http://www.goods.pl/product/description/2996/Gaz_pieprzowy_Walther_Pro_Secur_16_ml.%282.2012%29.html
http://www.goods.pl/product/description/3422/Palka_teleskopowa_Walther_PRO_SECUR_25%282.1913%29.html
W lewej trzymasz gaz, drugą napierdzielasz pałką. Jak po czymś takim jeszcze by coś do Ciebie próbowali, to nie mam pomysłu. :)
ed.
Tylko się nie rozpędź. Nie ma sensu iść do więzienia za jakichś totalnych śmieci...
[25] to takie typy za za 3 dni wrócą z 5 takimi gazami i 5 palkami w pięciu ... Ale może ten gaz to nie taki zły pomysł :D Do więzienia nie pójdę, bo nawet nie odpowiadam przed sądem jako dorosły chyba.
Dlatego ja zapisuje się na Ju Jitsu by uniknąć sytuacji bania się 2 dresików :) Masz kolegów? Zagadaj i na pewno pomogą.
W takim razie jak nie zamierzasz się bronić, to zostaje Ci albo stanąć twarzą w twarz z nimi i może by się skończyło tylko na pogróżkach i wyzwiskach i ostatecznie nic by Ci nie zrobili, albo też możesz zaprosić do rozmowy swoich kolegów...
Wielu ludzi, szczególnie w tak młodym wieku, mądrych jest tylko w gębie. Ważne, by nie dać się złamać :)
Piszesz, ze ten drugi jest od ciebie 2 lata starszy a potem, ze "chyba nie ma jeszcze 18 lat"...Czegos tu nie rozumiem, nie wiesz ile masz lat?
[27] moi koledzy to też ich koledzy, także odpada.. Sam trenuję sporty walki już trochę czasu, ale na dwóch typków to nic nie zmienia.. Pojedynczo wyskładałbym ich obydwu, nawet jeden po drugim, bez żadnego odpoczynku, ale dwóch na raz - wątpię.
czy jakiś porządny gaz pieprzowy, jak np. ten z [25] będzie dostępny, w jakimś sklepie typu ;zapalniczki zippo, bronie, amunicja, dorabianie kluczy itp. w podobnej cenie?
[29] w szkole jest 2 klasy wyżej, ale czy skończył 18 - nie wiem. To coś zmienia, jeśli zgłoszę na policję pobicie i on ma 17 albo 18?
Włóż rękę w spodnie i spróbuj namacać takie dwie kulki. Jak nie ma to znaczy, że musisz dostać w mordę.
No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
Jeszcze ubierz się w czarną pelerynę.
Poleciłbym jeszcze potrenowanie Zasalamelem w Soul Caliburze. Koleś zna świetnie najróżniejsze ataki kosą - z pewnością przydadzą się nie tylko 1v1 ale też 1v2.
Pamiętaj też, by zawsze wykorzystywać dostępne surowce, no i... micro, micro, micro.
[30] Taniej wyjdzie jak kupisz torebki z pieprzem mielonym i będziesz sypał im w oczy.
Pojedynczo wyskładałbym ich obydwu, nawet jeden po drugim, bez żadnego odpoczynku no shit. ;)
Skoro to koledzy kolegów, to pogadałbym z nimi, żeby wyjaśnili z dwoma typkami Twoją niewinność.
A dalej to już z górki.
hopkins--> Tak, bo jesteś pewny tego, że potrafisz obronić się przed 2 osobami wykorzystując różnorakie techniki.
Skoro to koledzy kolegów, to pogadałbym z nimi, żeby wyjaśnili z dwoma typkami Twoją niewinność.
Najmądrzejsza rada spośród tu wymienionych.
I w takich sytuacjach żałuje, że w Polsce nie ma legalnego dostępu do broni. Kupiłbyś sobie małą giwere i miałbyś spokój do końca życia, jakby ktoś wyskoczył to strzał w nogi i im sie odechce, przy groźniejszych napastnikach strzał w banie, jednego idiote mniej.
Zrób im po lodziku to się uspokoją.
Waniliowe!!!
Rzuć w nich truskawką
Aaaaaa, więc to ty?! Jutro widzimy się w szkole. Zmów modlitwę.
spoiler start
[*]
spoiler stop
że jeden z nich coś zrobił (nieważne co)
Jak oczekujesz pomocy to forumowicze oczekują całej prawdy i wszystkich szczegółów historii. Musisz być z nami szczery. Inaczej nici z pomocy
Jak oczekujesz pomocy to forumowicze oczekują całej prawdy i wszystkich szczegółów historii. Musisz być z nami szczery. Inaczej nici z pomocy
A później będzie płakał, jak jakaś menda na forum podkabluje osobom które wiedzieć nie powinny.
Przyjaciel/koledzy nie pomogą?
ale jestem młodszy :D
No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
kosą? Nie rozsmieszaj mnie... Tutaj tasak nie wiem czy da rade
1. Napisz anonim (mail, list) do dyrekcji szkoły do której chodzą te dresiki - oni się już nimi zajmą ;>
2. Idź na policję. Jeżeli faktycznie Ci grożą i mają po 17-18 lat, to wierz mi że 10 razy bardziej woleliby dostać po pysku, niż otrzymać to co im w ten sposób zgotujesz. Jak "wsiądzie" na nich kurator, to będą mieli nieźle załatwioną przyszłość...
No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
[54]
ale oni mi nie grozili, chyba, ze groźbą można nazwać coś w stylu ;uważaj co mówisz bo narobisz sobie problemów u kilku gości' i nie mam na to żadnych dowodów.. Co miałbym napisać w takim liście albo powiedzieć na policji..?
[58] jakoś tak trochę nieporęcznie z mieczem do szkoły..
No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
Zostań cosplayerem i po sprawie >>>>
@michalek
Więc najlepiej zgłoś to dyrekcji szkoły, do której oni chodzą. Zostaną wezwani na rozmowę, przepytani na tą okoliczność. Wszystkiego się wyprą, ale przynajmniej będą wiedzieli że są "obserwowani". A jak wykonają jakiś krok, będą Cię próbowali zastraszyć czy bić, to dajesz kolejny znak dyrekcji i wszystko potoczy się zgodnie z procedurą. Szkoła wezwie policję (taki ma obowiązek) i gwarantuję Ci, że się nimi zajmą.
Pogadaj też poważnie z ojcem, aż nie mogę uwierzyć że nie chce pomóc swojemu dziecku...
Najważniejsze - nie rób nic głupiego. Zwłaszcza że agresja i przemoc są oznaką prymitywizmu a nie siły i z dumą nie mają nic wspólnego. Prawo jest po twojej stronie i spokojnie możesz z tego skorzystać. A konsekwencje jakie czekają tych bandziorów mogą być o wiele bardziej dotkliwe niż obita morda... Nie unoś się honorem - przemoc to nie jest wyjście.
a żeby zgłosić pobicie na policje, muszę dostać wprdl czy mogę się bronić i ewentualnie im najeb**?
[62] Musisz mieć ojca.
zainwestuj w glany. Pierdolnięcie z glana w nogę - niezapomniane. uwierz mi.
@michalek
Nie musisz iść na policję (jeżeli sprawa nie jest jeszcze bardzo poważna). Weź ojca, niech pójdzie z tobą do dyrekcji szkoły i wyjaśnijcie jaka jest sytuacja. Oni najpewniej skontaktują się z tymi dresami i ich rodzicami - to ich powinno przytemperować. Jeżeli Cię choćby tkną, będą mieli przerąbane (problemy zarówno w szkole, jak i z wymiarem sprawiedliwości).
Możesz też spróbować się dogadać. Wyjaśnij im że jesteś "niewinny", może zrozumieją.
A co oni w ogóle zrobili? Jeżeli to coś poważnego, to idź z tym na policję. Może faktycznie ujawnienie prawdy będzie lepsze?
Widlami ich!
Oj michalek, michalek i po co tyle mówisz, piszesz. Teraz wiemy co planujesz i knujesz.
No właśnie w tym problem, że nikogo nie podkablowałem, ale oni myślą inaczej.
PS. Co jeśli zgłoszę na policję pobicie albo groźby? Nie chcę się z nimi być bo dwóch skopię, a potem wrócą w 10... No i jeśli zaczęliby mnie bić to mogę się bronić np. kosą?
Podejdz do nich z bytelka lub dwiema i masz dwie opcje. jedna jest taka ,ze rozbijasz je o siebie i tulipankiem charatasz twarzyczke lub wycinasz im usta. Nastepna opcja jest taka ze rozbijasz je nie o siebie ale sobie na glowie podchodzac do nich.
Oba przypadki pomagaja
Gdzie ty się wychowujesz, że w ogóle bierzesz pod uwagę kablowanie na policję albo gdziekolwiek indziej w takiej błahej sprawie... Naprawdę świetne rady dajecie, potem łatka "konfidenta" i spalony na lata, szczególnie jeśli mieszka w małej miejscowości. Nie bądź cipa, morda nie szklanka, a jeśli nic nie zrobiłeś, to i pewnie bez wpierdolu się obejdzie. Poza tym skoro jesteś pewny, że dałbyś radę radę na solówce, to też możesz im to zaproponować i w tym przypadku to oni ewentualnie okażą się cipami.
Poza tym i tak pewnie to prowokacja, ale cóż...
noś kolczugę pod sweterem
Delstar2 [ gry online level: 8 - Pretorianin ]
Podejdz do nich z bytelka lub dwiema i masz dwie opcje. jedna jest taka ,ze rozbijasz je o siebie i tulipankiem charatasz twarzyczke lub wycinasz im usta. Nastepna opcja jest taka ze rozbijasz je nie o siebie ale sobie na glowie podchodzac do nich.
Nie wiedzialem Delstar2 ze u Wasz w U.S. sa jeszcze bytelki. U nas juz puszki sie tnie.
Kolczuga dobry pomysl. Pytanie tylko jaka light+4 medium +7 czy heavy +14...i do tego palka teleskopowa +48 jakies potion'y i jest git. Nawet Tata nie musi sie wtracac w parade.
Wbrew pozorom pomysł z butelkami nie jest wcale taki głupi. Jest spora (naprawdę spora) szansa, że przy próbie zrobienia "tulipana" sam wbijesz sobie odłamki szkła w rękę co skończy się dla ciebie naprawdę mocnym bólem i wizytą u lekarza. W każdym razie jak już przestaniesz się zwijać z bólu i zaczniesz prosić o pomoc to nikt nie będzie miał serca cię bić :)
Butelki, kosy, tulipany... Widzę, gimbaza sobie folguje.
Popieram osobę z[74] kup to ,a bedziesz ninja i rozwalisz wszystkich pażdzieży jakich spotkasz na swojej drodze.
Kup sobie jakakolwiek bron - noz, gaz, palke (na wiecej za pewne nie bedzie cie stac).
W razie konfrontacji nie strachaj sie, tylko wyciagaj i napierdalaj, po czym daj napastnikom szanse na ucieczke. Jesli nie uciekna, to tyraj az beda puchnac.
Na wszelki wypadek nagrywaj na komorke, zeby byl dowod, ze to oni napadali, a ty sie broniles.
Problem solved.
[72] W USA za duzo nie powalczysz i jak przyjedziesz kiedykolwiek to lepiej z dala od przemocy jakiejkolwiek. W Polsce jest/ bylo dla rozrywki a tu sie nie oplaca. Szkoda zycia.
kup z usa jakiąmś broń palną